NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Dalej trujcie ją tą iwermektyną... Nużycy się nie wyczesze :] ostatni raz piszę: adcovacte 3 x co miesiąc, efa oil na sierść + scanomune na odporność. Po 3 miesiącach takiego leczenia zeskrobina
-
- Posty:2
- Rejestracja:02 marca 2012, 08:59
Widzę, że już 2 miesiące nikt tu nie pisał, ale może ktoś odpowie na moje pytanie. Otóż u mojego kundelka 3 miesięcznego Cziki też wykryto nużeńca i dostała 2 zastrzyki z iwermektyny. Dostaję jeszcze tabletki na odporność i widać poprawę. Mniej się drapie i zaczyna odrastać sierść na główce. Tylko pytanie ile jeszcze ma dostać tych zastrzyków, czy to w jakiś sposób jej szkodzi? Ufam swojemu weterynarzowi ale naczytałam się tyle i już sama nie wiem.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
odpowiednikiem scanomune jest beta glucan, z tym że ludzkie dawki ciężko będzie podzielić na yorka. Możesz popytać w aptekach, jest jeszcze inny tańszy lek na odporność psi ale nie pamiętam nazwy (też z beta glucanem)
Ja nie jestem za stosowaniem zastrzyków, na pewno nie może dostawać ich całe życie. Podaje się chyba jedną serią w 3 zastrzykach. Zastrzyki nie są przeznaczone dla psów - http://www.vetos-farma.com.pl/iwermektyna-1 tu masz w przeciwwskazaniach. Mój pies dostał ivermektynę i w niczym jej to nie pomogło. Jeśli po odstawieniu zastrzyków dalej będzie wypadać sierść to zacznijcie kropić co miesiąc 'advocatem'
Ja nie jestem za stosowaniem zastrzyków, na pewno nie może dostawać ich całe życie. Podaje się chyba jedną serią w 3 zastrzykach. Zastrzyki nie są przeznaczone dla psów - http://www.vetos-farma.com.pl/iwermektyna-1 tu masz w przeciwwskazaniach. Mój pies dostał ivermektynę i w niczym jej to nie pomogło. Jeśli po odstawieniu zastrzyków dalej będzie wypadać sierść to zacznijcie kropić co miesiąc 'advocatem'
SleepingSun dzięki iwermectynie wiele psów jest zdrowych. Uczulenie na ten środek jest bardzo rzadkie i dotyczy kilku ras. Jest to jeden z najskuteczniejszych środków niszczących pasożyta. Twój pies musiał nie miec demodexa skoro mu nie pomogło lub powikłanego jeszcze czymś.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Iwermectyna została zalecona przez Pana lata temu, a nużeniec został potwierdzony mniej więcej 10 zeskrobinami (przez okres całej choroby). Na moim psie to cholerstwo całkowicie wytępiła dopiero chemia, ot taki miły skutek uboczny. Czytając o chorobie na forach, próbując znaleźć skuteczną terapię dla Kori wiele razy spotykałam się z tym że zastrzyki nie pomogły, stąd moje zdanie.
tego pasożyta nigdy nie zabijesz całkowicie . Nie da się . Lekami ograniczamy jego populację a znalezienie jednego pasożyta w preparacie nie stanowi o chorobie psa jak i nieobecność pasożyta nie stanowi o tym , że zwierzę go nie ma.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
tak, tak z tym że Kori pół życia chodziła na w pół łysa i to nie były pojedyncze nużeńce tylko ich ogromne ilości.
-
- Posty:2
- Rejestracja:02 marca 2012, 08:59
Ja tam nie chce mieszać się do kłótni, ale moja psinka ma dostać 7 takich zastrzyków. Teraz jest po 3 i naprawdę widać znaczną poprawę. Ostatnio lekarz nawet nie miał skąd wziąć zeskrobin bo wszystkie łyse placki zarosły sierścią. Także może ten środek wcale nie jest taki zły jak pisze SleepingSun.
tu się nikt nie kłóci tylko wymieniamy zdania. O kłótni nie ma prawa być mowy.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
oczywiście, ja broń boże nie podważam pana doktora zdana, tylko dzielę się swoimi doświadczeniami. Być może przypadek Kori (i innych psów które nie mogły się pozbyć tego cholerstwa) był po prostu specyficzny.
nie każdy pies reaguje tak samo na leki i leczenie także i ja Tobie wierzę.
Witam. Panie Jarku czy stosował Pan kiedys w przypadku nużycy Dalacin C, jesli tak- czy pomógł...? nasz husky bierze juz trzeci tydzien poczawszy od pierwszej wizyty, oprócz tego miał jakies 3 zastrzyki w odstepach kilki dni i zaczeło sie ogólnie od kilku krostek kolo oka i na dolnej szczece a teraz wyglada znacznie gorzej, na głowie kilka placków i na "łokciach" łap. W zeszłym tyg kupiłam mu na wlasna reke obroze preventic, mam nadzieje ze pomoze, czy mógłby mi Pan doradzic wiecej w kwesti walki z tym paskudztwem? czy moge mu jeszcze jakos pomoc? Czytałam ze leczenie jest uciazliwe ale martwia mnie te zaostrzajace sie obajwy zamias poprawy.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Dalacin to zwykły antybiotyk...co on może pomóc przy nużycy? Nużeniec to nie bakteria przeciez....