NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

15 czerwca 2012, 21:35

ja nigdy tak nie stosowałam - nie ma raczej takiej potrzeby. lepiej wybrać advocata + preparat wzmacniający odporność.
Gość

16 czerwca 2012, 14:46

andrzejeq43 pisze:Na początku chcę jasno, wyraźnie i z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że oczywiście możesz zarazić się demodexem od swojego zwierzęcia i nie zgadzam się ze zdaniem Pana Jarka. Opinię swoją opieram na podstawie obszernego artykułu autorstwa dr T. J. Dunn pod tytułem DEMODEX IN THE DOG...and a case of Human Demodex - co mniej więcej znaczy -Demodex u psa...i przypadki demodexa ludzkiego. Jest tam takie zdanie - Human demodex cases do occur but transmission from the dog to a human is quite rare - czyli - przypadki demodexa ludzkiego zdarzają się, ale przejście z psa na człowieka jest raczej rzadkie.

Są to przypadki dość rzadkie, jednak nie powiedziałbym że sporadyczne. Dowodem jestem chociażby ja, a także pewna osoba, która w sprawie nużycy skontaktowała się ze mną kilka tygodni temu z powodu psa, a całkiem niedawno z objawami nużycy u siebie. Poznałem również osobę, która zachorowała prawie rok temu na nużycę, mając kontakt z psem znajomych. Dodam, że leczy się do dzisiaj. Kilka miesięcy leczenia u różnych lekarzy dermatologów - bez efektów. Nie znaczy to, że należy rozłożyć ręce i pozwalać chorobie się rozwijać.

-----------------------------
Aktualizacja 29.10
Po odpowiedzi Pana Jarka chcę dodać, że na zarażenie się Demodexem są narażone w zasadzie tylko te osoby, które spią ze swoimi pupliami w łóżku, dotykają sierści twarzą w czasie zabaw i pieszczot. Twarz człowieka jest delikatna i łatwo o nieszczęście. Nie przejmujmy się i nie martwmy, że coś nam grozi przy głaskaniu i dotykaniu psa rękoma. Nie musimy izolować psa przed światem, nie straszmy znajomych i przyjaciół, bo im praktycznie nic nie grozi. Również u ludzi jak i u zwierząt, wiele zależy od odporności organizmu.
-----------------------------

Jakiś czas temu pozwoliłem sobie na rozpoczęcie tematu Demodexa na tym forum, tak zresztą trafiłem tu w poszukiwaniu obroży PREVENTIC, którą w Krakvecie udało mi się kupić (dopóki sprzedawana była bez recepty) Ponieważ tamten wątek po zmianach na forum pozostał w dziale Żywienie, chce napisać tutaj kilka słów. Uważam, że jest to choroba bardzo nieprzyjemna, trudna w leczeniu i zagraża nie tylko zwierzętom ale i ich właścicielom. Zaniedbanie jej w początkowym stadium może spowodować nieodwracalne skutki na zdrowiu naszym i naszych zwierząt, może również doprowadzić do tego, że nigdy nie będziemy w stanie choroby tej skutecznie zwalczyć.

Post będzie długi i być może nudny, jednak osobom które ten problem dotyczy, polecam jego lekturę.

Zgadzam się z Panem Jarkiem, że w wielu przypadkach wystarczy stosowanie środków zewnętrznych, dobra dieta, wiele wytrwałości i systematyczności działania. Nie będę opisywał tu poznanych metod leczenia, bo co lekarz to inna metoda, w większości przypadków nieskuteczna. Skoncentruję sie zatem na metodach które znam doskonale, wiem jaki odnoszą skutek, a znam je z doświadczeń własnych, mówiąc dosłownie i w przenośni...odczułem to na własnej skórze i skórze moich psów.

1. Stosować do kąpieli psa preparat HEXODERM.
Przez pierwsze dwa tygodnie kąpać psa co 2-3 dni (nie rzadziej),
Po dwóch tygodniach przez nastepne 3 miesiące kąpać psa co 7 dni,
Kolejne 3 miesiące co 14 dni.

W sumie daje to ponad pół roku systematycznych kąpieli. To bardzo długo, ale tak naprawdę trzeba. Dlaczego? Ponieważ Demodex jest pasożytem żyjącym w mieszkach włosowych w skórze zwierzęcia. Przy zastowsowaniu leczenia metodami które za chwilę opiszę, zabijamy pasożyta, lecz jego obumarłe szczątki nadal pozostają w skórze zwierzęcia. Rozkładają się tam, gniją, powodują stany zapalne i osłabiają zwierzę, którego system immunologiczny musi walczyć. Trzeba czasu, by pozbyć sie niechcianych gości i ich zwłok. Hexoderm jest delikatnym preparatem grzybo i bakteriobójczym, o przyjemnym kokosowym zapachu, częste kąpiele nie zaszkodzą psu, jest delikatny i zawiera środki, które neutralizują negatywne skutki częstych kąpieli, zastępują naturalną ochronę sierści i skóry zwierzęcia.

2. Stosować przez 6 miesięcy, bez przerwy, obrożę PREVENTIC
Jest to obroża nasączona preparatem o nazwie AMITRAZA, dzięki której nużeńce umierają (na śmierć) :) a następnie Hexoderm robi swoje (pisałem o tym wcześniej)

Niektórzy lekarze zalecają co 7 dni (częściej nie wolno, bo jest to zbyt silny środek), kąpiele w amitrazie (zamiast obroży), ale ja tego nie polecam. Dlaczego? Dlatego, że cykl wylęgania się nużeńca z larw, to około 7 dni, po kąpieli w amitrazie, ten specyfik utrzymuje sie na skórze stosunkowo krótko i w zależności od tego, w którym dniu cyklu rozpoczniemy kąpiele, może okazać sie zupełnie nieskuteczny. Do tego strasznie śmierdzi, choć to jeszcze można przeżyć. Natomiast obroża, którą pies nosi non stop z przerwami na kąpiel i suszenie sierści, powoduje, że ciągłe uwalnianie amitrazy daje porządany skutek.

3. Pies musi być dobrze odżywiany.
Jeśli jest żywiony metodą gospodarczą, czyli gotuje mu się jedzonko, należy zadbać o dodatkowe składniki mineralne i witaminy, które powinny być dodawane do jedzenia w postaci preparatów (szeroka gama w krakvecie, sposób żywienia każdy powinien ustalić ze swoim wetem lub naszym krakvetowym. Wiele też można poczytać na ten temat w dziale żywienie, szczególnie ważna jest biotyna) Źle odżywiany pies nigdy nie zwalczy choroby. Wspomaganie naturalnej odporności zwierzęcia jest konieczne.

4. Należy dbać o czystość legowiska
Szczególnie często, nawet 2-3 razy w tygodniu należy prać kocyki, poszewki, jednym słowem wszystko z czym pies ma kontakt w czasie snu czy odpoczynku.

W większości przypadków, opisane zabiegi prowadzą do wyzdrowienia.

5. Jeżeli powyższe zabiegi nie pomogą.

Stosuję się wtedy IWERMEKTYNĘ w formie zastrzyków podskórnych (nie domięśniowo i nie dożylnie). Co prawda jest to lek, który według przepisów polskich stosuje się tylko u zwierząt takich jak ...no świnie zwykłe, owce, krowy, ale jest bardzo skuteczny i stosowany u małych zwierząt z doskonałym skutkiem, jednak nie ma potrzeby zaczynać od tak silnych środków. Zastrzyki tylko wtedy gdy choroby w porę nie da się zatrzymać metodami w punktach 1-4.
Iwermektyna sieje zniszczenie w obwodowym układzie nerwowym nicieni i w połączeniach nerwowo – mięśniowych stawonogów. Powoduje zakłócenie przewodnictwa impulsów nerwowych, co w konsekwencji prowadzi do porażenia i śmierci pasożytów. Oczywiście również obowiązuje prawidłowe odżywianie i kąpiele w Hexodermie.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co zrobić jak już zaatakuje człowieka?

1. Do użycia zewnętrznego na twarz środek, który nazywa się Xeroform...farmaceuta albo lekarz powie jak to się rozpuszcza, nakłada, przemywa.

2. Doustnie Metronidazol i Minocyclina w następujacych dawkach:
Metronidazol łykać w dawce okolo 1 grama na dobę dzieląc go na 2-3 dawki na dobę, więc w zależnosci jakie mamy tabletki, to na przyklad 2 razy na dobę po 500mg albo 3 razy na dobę po 350 mg (to trochę więcej wychodzi)
Minocycline co 12 godzin 100mg (miligramów), ale za pierwszym razem podwójna dawka, czyli 200mg, a pozniej już co 12h 100mg. (Minocyclina ma też inne nazwy handlowe, na przyklad...Mynocine, Minocin, Lederderm, Mestacine) Metronidazol i Minocycline należy zażywac przez 1 miesiąc i ochronnie na wydalanie martwego demodexa, lek o nazwie Clemastine.

Jeśli to nie pomoże, a może nie pomóc, bo nużeniec jest wyjątkowo wrednym stworzeniem to:

3. Konieczny może być zastrzyk z Iwermektyny. Inne nazwy to Mectizan albo Stromectol (te dwa ostatnie sa w tabletkach ). Dawkowanie powinien ustalić lekarz w zależnosci od masy ciała. Ale jesli chodzi o dawkowanie, to zwykle stosuje się okolo 200ug/kg masy ciała (mikrogramow..uwaga nie miligramow a mikrogramow!!!!!na kilogram masy ciała ) a dawka półroczna powinna wynieść okolo 12mg (miligramów)
Krótko mówiąc...jeśli na przykład ważymy 60 kg to 200ug x 60 =12000ug czyli 12mg (czyli 1 zastrzyk z 12 mg Ivermectin na pól roku)
Dwa dni po zastrzyku dodatkowo ta pierwsza terapia z Metronidazolem i Minocyclina, ale nie przez miesiąc, tylko przez 7 dni w pełni co w punkcie 2, a przez następne 3 tygodnie tylko Clemastine.
4. Niezależnie od punktu 2 albo 3 dużo sauny i raz na tydzień przemywanie chorych miejsc Kalium Hypermanganicum, czyli ten nasz polski fioletowy nadmanganian potasu (rozpuszczamy w wodzie, tak żeby była średnio różowa woda i przemywamy wacikiem)

POWYŻSZY OPIS PROSZĘ TRAKTOWAĆ JAKO OPIS SKUTECZNEGO LECZENIA DEMODEXA U LUDZI. W ZNANYCH MI PRZYPADKACH SKUTECZNOSC 100%. STANOWCZO MÓWIĘ NIE, DLA STOSOWANIA BEZ KONSULTACJI ZE SPECJALISTĄ. ZDECYDOWAŁEM SIĘ NA TEN OPIS, ABYŚCIE MIELI MOŻLIWOSĆ PODSUNIĘCIA TEJ METODY LEKARZOWI, JEŚLI JEGO METODY ZAWIODĄ I OGARNIE WAS BEZSILNOŚĆ. SZANUJMY LEKARZY I ICH METODY LECZENIA. ŻADEN ZE MNIE PROFESOR WILCZUR I SAM NIE CHCĘ BYĆ SĄDZONY JAK ZNACHOR :)

Dodam, że im wcześniej walkę rozpoczniemy, czy to u ludzi czy u zwierząt, tym lepiej i łatwiej się leczy. Bardzo ciężko jest wyleczyć demodexa, który zalęgnie się w uszach, w okolicach oczu (powieki, rzęsy) nie mamy bowiem do niego fizycznego dostępu, nie ma jak smarować, przemywać, pielęgnować chorych miejsc.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

JAK STOSOWAĆ HEXODERM?

Na zmoczoną sierść nakładamy preparat, pokrywamy dokładnie całą sierść zwierzęcia, myjemy jak zwykłym szamponem do włosów, ale bardzo dokładnie wszelkie zakamarki, fałdy skórne, uszy, łapki, głowę itp. pozostawiamy na około 10 minut i dokładnie spłukujemy, lecz bez zbytniej przesady. Przd kąpielą zdejmujemy, a po kąpieli i wysuszeniu psa zakładamy obrożę PREVENTIC. Jeśli nie możecie jej kupić w okolicy, niezbędne jest przesłanie recepty do Krakvetu, a Oni wyślą obrożę.

Poczytajcie jeszcze co kiedyś pisałem na ten temat, co powiedział lekarz i ludzie na forum: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... nu%BFeniec

To chyba na tyle, mam nadzieję że komuś to się przyda.
Dagusia1190

17 czerwca 2012, 00:19

Witam!
To znowu ja od maltańczyka z rudymi plamami. Chciałam tylko powiedzieć że plamy to na 100% nie grzyb bo porobiłam badania. Dziki włos chyba też nie ponieważ dzisiaj zauważyłam że włosy od nasady z powrotem mają kolor biały :) możliwe więc że to jakieś powikłanie po iwermektynie albo oxykorcie.
burbonek

18 czerwca 2012, 19:37

WITAM.MAM PSA RASY SHAR PEI,Z NUZYCA ZMAGAMY SIE JUZ OKOLO 4 MIESIECY.STAN ZAAWANSOWANIA CHOROBY JEST MASAKRYCZNY,PIES LYSIEJE,SMIERDZI I ROZDRAPUJE SIE DO KRWI.SYTUACJA SIE TROSZKE USPOKOILA KIEDY PIES DOSTAL DAWKE STERYDOW NATOMIAST,SWIADOMOSC ZE TA RASA NIE TOLERUJE STERYDOW A TO ROZWIAZANIE TYLKO NA CHWILE NIE POZWOLILA KONTYNULOWAC TERAPII.TERAZ PIES KAPANY JEST HEXADERMIE I DOSTAJE ZASTRZYKI Z IWERTERNINY(CZY JAK TO SIE TAM NAZYWA)ALE JAK SIE DRAPAL TAK SIE DRAPIE....DZIS OSOBA KTORA TEZ WALCZYLA Z NUZENCEM U SWOJEGO PSA POWIEDZIALA MI ZE JEST TAKI SRODEK NA SWIEZBA LUDZKIEGO,KTORY PONOC NISZCZY NUZYCE.NAZYWA SIE NOVOSKIN.MOZE WARTO SPROBOWAC.??????POZDRAWIAM
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

18 czerwca 2012, 20:28

steryd na nużycę? czy pryskaliście psa preparatem z amitrazą (1 x tydzień przez 4 tygodnie)? Czy pies został zakropiony advocatem bądź strongohodem? Czy podajecie mu DOBRE jakościowo preparaty na wzmocnienie odporności i skóry? Na jakiej podstawie stwierdzono nużycę?
Pani K

30 czerwca 2012, 22:32

a tak z ciekawości jakie są objawy nużycy u ludzi? .Bardzo fajnie opisane leczenie po wyżej ,na pewno komuś się przyda. Wiadomo co lekarz to inne metody ,tylko żeby jeszcze chcieli nas weci psłuchać czasami. Oni strasznie nie lubią jak im sie mówi coś na temat choroby ,a jak wspomnieć że wyczytane na forum to juz wogóle. Wydaje sie ,że za mało współpracują z właścicielami psów ,mało wtapiaja się w chorobę i objawy i traktują rutynowo. Niestety.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

18 lipca 2012, 10:06

pies sąsiada na to chorował ale leczony nie był, w końcu TOZ odebrał mu psa. po wyleczeniu chcieli mu go oddać i pomóc finansowo w wykarmieniu psa, pod warunkiem wysprzątania domu...nie zrobił tego choć ponoć kochał psa ponad życie
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

18 lipca 2012, 11:04

to przykre, naprawdę nie każdy dostaje taką szansę...
Awatar użytkownika
patrilla
Posty:299
Rejestracja:19 września 2005, 20:53
Lokalizacja:Toruń

20 lipca 2012, 11:50

Ja wydrukowałam nawet i dałam wetom sposób postępowania przy nużycy tu opisany :) Cieszyli się :)
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

30 lipca 2012, 11:48

Pani K pisze:a tak z ciekawości jakie są objawy nużycy u ludzi? .Bardzo fajnie opisane leczenie po wyżej ,na pewno komuś się przyda. Wiadomo co lekarz to inne metody ,tylko żeby jeszcze chcieli nas weci psłuchać czasami. Oni strasznie nie lubią jak im sie mówi coś na temat choroby ,a jak wspomnieć że wyczytane na forum to juz wogóle. Wydaje sie ,że za mało współpracują z właścicielami psów ,mało wtapiaja się w chorobę i objawy i traktują rutynowo. Niestety.
Jest tak jak piszesz-właściciel potrafi wiele cennych uwag(o swoim psie,jego zachowanie objawy,ale też sposób żywienia) przekazać wetowi ,ale najczęściej jest po prostu lekceważony ,bo rutyna i duma nie pozwala lekarzowi/weterynarzowi zniżyć się do poziomu pacjenta .
dasko
Posty:23
Rejestracja:09 kwietnia 2012, 14:02

30 lipca 2012, 12:36

Robert A. pisze:
Pani K pisze:a tak z ciekawości jakie są objawy nużycy u ludzi? .Bardzo fajnie opisane leczenie po wyżej ,na pewno komuś się przyda. Wiadomo co lekarz to inne metody ,tylko żeby jeszcze chcieli nas weci psłuchać czasami. Oni strasznie nie lubią jak im sie mówi coś na temat choroby ,a jak wspomnieć że wyczytane na forum to juz wogóle. Wydaje sie ,że za mało współpracują z właścicielami psów ,mało wtapiaja się w chorobę i objawy i traktują rutynowo. Niestety.
Jest tak jak piszesz-właściciel potrafi wiele cennych uwag(o swoim psie,jego zachowanie objawy,ale też sposób żywienia) przekazać wetowi ,ale najczęściej jest po prostu lekceważony ,bo rutyna i duma nie pozwala lekarzowi/weterynarzowi zniżyć się do poziomu pacjenta .
Święta prawda ! Jeden z weterynarzy , to nawet zabronił mi zaglądać do internetu i twierdził , że na forach wypisują głupoty . A jak wspomniałam o naturalnych metodach leczenia , to o mało nie umarł ze śmiechu ! Na podstawie swoich doświadczeń mam ograniczone zaufanie do niektórych weterynarzy ( a miałam kontakt z sześcioma ).
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 sierpnia 2012, 11:34

Panie doktorze, jak powinno wyglądać prawidłowe rozcieńczenie amitrazy? Do tej pory mówiono mi, aby rozcieńczać w stosunki 1:250, a ostatnio weterynarz powiedziała żeby smarować wyłysiałe miejsca roztworem 1:10. Jaka dawka jest bezpieczna?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

06 sierpnia 2012, 18:07

stosuję ją rzadko w bardzo dużych rozcieńczeniach właśnie 1-250 niektórzy stosują też snmarowania , ale ja nie stosowałem.
kermit111

11 sierpnia 2012, 10:05

Witam. Z naszym huskim juz w porządku. Wniosek koncowy- skaza cynkowa. Bierze 1xcynk forte i 2x Vetoskin dziennie i juz od jakichś 2m-cy jest ok i nic sie nie dzieje na razie. Pozdrawiam i dziekuje :)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

21 sierpnia 2012, 13:26

Świetne rady, w razie co sobie spiszę. Choć mam nadzieję, że nie będę musiała nigdy z nich korzystać.
Ostatnio zmieniony 21 sierpnia 2012, 15:25 przez Seiti, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości