Proszę o sugestie i pomoc.
Problem zaczął się od zatrzymania pokarmu w zolądku
Objawy.dyszenie cieply nos,Zrobiono usg,gdzie wykazalo ze pokarm stoi w zoladku z godzin
Suka dostala leki na wymiotu i zwrócila pokarm,po tym incydencie przeszla na diete w puszkach Gastro intensal low fat
zapobiegawczo. Po około tygodniu zaczely się notoryczne odbijania ,puste i cuchnące ,zrobiłam bdania w idexie,
gdzie rozszerzony profil jest prawidłowy oprócz TLI -za wysokie, kwas foliowy obniżony do 13 norma od 17,niskie Kortyzol
zastosowano;diete,enzymy,priobiotyki ,halicid-po którym odbijania nasily się{odstawiłam ten lek} Na krótko poprawilo się
po diarsanylu ale niestety zmowu odbija,migdalki powiększone,nie wymiotuje, brak rozwolnien,apetet dopisuje..
Chcialabym uniknąć endoskopii..nie mam pojęcia skad ona odbija? zoladek? jelita? rozluźniony dolny zwieracz przełyku? Dostalam rózwniez leki prokinetyczne,ale to ma strazne skutki uboczne..Prosze o sugestie lekarza weterynarii,niestety u mnie nie maja już pomyslow a zmieniałam z 10!!!!!!