Osłabienie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

25 sierpnia 2013, 00:08

wszystko pamiętam, aż za dobrze ,sunie operował dr Jarek,ja też jestem po takiej operacji, więc łatwiej było mi rozpoznać. Psy zazwyczaj mają skręt żołądka, moja miala skręt jelit, zaraz wyciągnę karte zabiegu,moja suka jakkoś tak ma ,że jak ćoś z nią nie tak, to zaraz do mnie przychodzi i prosi o pomoc łapą,było dośc pożno gdy przyszła,cierpiący wyraz pyskastanęła przy mnie, tak jakoś inaczej,patrzę a ona podciaga brzuch, wiesz tak jak człowiek,który chce ukryć ,że ma brzuch(miała silny ból)oczy wystraszone,wieczorem coś mi zjadła na spacerze nie zdąrzyłam wyjąć z pyska,połkneła podejrzewałam kość drobiową,,gdy atak ,skurcz puszczał,brzuch jakby wydymało w drugą strone,po czym spokój,szybko ubrałam się by wyjśc z nią, by mogła się zalatwić,zaszła bez specjalnych problemów,za blok i nagle atak,pies upadł w śnieg, a dobermany śniegu,zimna nie znosza,była przytomna całkowicie, ale ból byłtak silny, że nie była w stanie się podniesc, noc ,ja sama,szok, stres, zaczęłam myślec logicznie, bo psa samego nie zostawie, juz wiedziałam ,ze ma skręt,więc logiczne,ze atak zaraz minie i zdążymy dojśc do mieszkania, tak tez sie stało,mąz szybko wsadził ja do auta i pędem, do Krakvetu, doktor J. miał dyzur, ale minęła jeszcze doba zanim została zoperowana, bo mimo tego że miała r.t.g., to ponieważ nie miała w lecznicy wydętego jak bania brzucha, to doktor nie bardzo zgadzał si ę z moją opinią.Idę po karte, a ty patrz uważnie na brzuch, nieraz jest silny ślinotok przy tym,moja wtedy nie miała, ale wcześniej tak bo kilka miesięcy wcześniej, też był problem z drożnościa w jelitach

,
Gość

25 sierpnia 2013, 00:50

Mam karte ,niewiele wnosi do sprawy, bo w opisie wizyt , jest opis operacji i leki ,które były zastosowane w trakcie, nic więcej,reszta musi być w komp. lecznicy.Po nocnej wizycie, gdzie dostała zastrzyki i środki pobudzające motoryke, by to coś zeszło z jelit,była ranna i znów r,t,g, nic się nie ruszyło, ale dalej nie była operowana,tylko mieliśmy sie stawić za kilka godzin na r.t.g i wtedy po południu,ja uparłam się na zabieg.Doktor nie był przekonany,tym razem młody lekarz, bo doktor J. już był w domu, młody lekarz dostrzegł zmiane w kregosłupie i uważał, ze te bóle,prężenia i napinania brzucha pochodzą od kręgosłupa,ale ja zarządałam otwarcia psa,doktor przyjechał,choć nie przekonany zdecydował się operować, uprzedzając nas,że może operujemy psa niepotrzebnie.No i uratował jej, życie bo nastąpiła niedrożność jelit połaczona z atonią jelita czczego i biodrowego,rozległy zrost jelita czczego dolewej części otrzewnej ściennej,a zwłaszcza biodrowego,zrost wzajemny przypominający wezeł ,potem jest opisane co było robione w brzuszku, a na koniec najgorsze zdanie.Rokowanie wątpliwe,ze wzgłedu na duże ryzyko kolejnych zrostów.Wiesz młody lekarz dlugo nam tłumaczył i grzecznie, że ona nie ma już szans,stąd,pewno nie wpisywali w karte wczesniejszych wizyt nocnej i rannej i popołudniowej.Ale co dla Ciebie ważne to pamiętam jak doktor J. tłumaczył nam, że do puki się psa nie otworzy, to sam R.T.G. dużo nie daje, a usg, w tym wypadku nie ma sensu.Wątroba to co innego , usg, bardzo dużo wnosi do sprawy.Patrz czy jej si ę odbija, czy w brzuch są przelewania,słyszalne,czy ma ataki bólowe,gdzie się pręrzy, jeśli będzie piła, a ma niedrożność, to w końcu zacznie wymiotować,wtedy nie możesz podawać nic przeczyszczającego ,bo pogorszysz stan.Czy ona nie jadła ostatnio trawy, widzę firmy od zieleni na osiedlach,co leją trawe,w celu usunięcia chwastów,te środki są trujące, czy była ostatnio szczepiona, albo odrobaczana, albo coś na kleszcze, czy mogła zjeśc jakiś lek w domu, proszek do prania? Trzymam kciuki,Będzie dobrze,za dobrze znasz swoje psy, byś nie zauważyła wcześniej objawów choroby, to musi być coś nagłego moim skromnym zdaniem.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

25 sierpnia 2013, 09:44

Shena nałogowo od małego jadła trawę, ale jej na to nie pozwalam. W parku raczej zajmowała się węszeniem i piłeczką. Zjedzenie folii przez nią jest mało prawdopodobne. Jak Neya dorwałaby bajaderkę to Shenusi już by nie dopuściła, prędzej młoda rozerwała torebkę. Rozerwała, po takich strzępach nie wiadomo czy coś się znalazło w psim brzuchu. Sami lekarze powiedzieli, że na folię to raczej nie wygląda, bardziej by się zastanawiali nad samą bajaderką. A tak, wczoraj już temperaturę miała normalną. Ale dalej nie je. Noc była koszmarna, tzn dla mnie. :(
Gość

25 sierpnia 2013, 10:55

No to jeśli temperatura wróciła do normy,a nie skacze góra,dół,to super.ale nie piszesz nic o jej brzuchu,wzdęcia,gazy,czy był stolec, ma przelewania w brzuszku?,napina się?.Przypomniałam sobie jeszcze jeden objaw,przy niedrożności, suka stojąc wyciąga, prostuje tylne łapytak jakby robiła gimnastykę,łapy są tak wyprostowane,że prawie stanowią jedną linie z tłowiem,jakby chciała,to by to coś w jelitach przesunęło się dalej.Seti, a jej serduszko bije miarowo?.Czy wcześniej,widziałaś by miała odbarwione kupy,gdy jeszcze wyglądała na zdrową?
Gość

25 sierpnia 2013, 11:01

Przy dzisiejszej wizycie, poprosiłabym dodatkowo o kroplówke wzmacniającą,pies słaby, nie je.nieraz to bardzo psu pomaga w powrocie do normalności.Myślę o RINGERZE, tylko nie wiem czy poprawnie napisałam nazwe płynu.
Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

25 sierpnia 2013, 11:04

Gościu ,sugerowałam niedrożność to sleep napisała ,ze opowiadam bzdury ,
więc Ty tez piszesz bzdury sugerując niedrożność :) :) :)
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

25 sierpnia 2013, 11:20

sunia dostała wczoraj i ringera i glukoze i dodatkowo duphylate. oprócz tego no-spe i synergal.
Gość

25 sierpnia 2013, 13:54

No to została potraktowana prawidłowo.W nocy byłam zmęczona i myślałam,że o objawy niedrożności pyta Seti ,więc do niej pisałam,dopiero teraz zauważyłam moją pomyłke, sorki.
Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

25 sierpnia 2013, 14:09

O tym ,że pies mogł cos połknąć sugerowałaś wcześniej zanim sleep zapytała Cie o objawy niedrozności .
I o to mi chodzi ,ze wcześniej w/g sleep pisałam bzdury a ty piszesz po chwili o tym samym i to bzdury nie sa .
To oczywiście nie jest uwaga do Ciebie , tylko nie milo sie tutaj czasami robi kiedy naloty uskutecznia sie na wybrane osoby,
a powyższa wczorajsza rozmowa jest ewidentnym tego przykładem .Tylko tyle albo aż tyle.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

25 sierpnia 2013, 14:27

Rikula, nie masz co robić to idź z psem na spacer. Albo bez psa. Twój ostatni post jest tu potrzebny jak prostytutce majtki.
Rozumiem, że po śmierci swojego psa jest przewrażliwiona na punkcie niedrożności ale może nie przesadzajmy. Nie wszsytko jest niedrożnością.
Stan psa jest nagły i ostry. Objawy przywodzą na myśl zatrucie. Sleeping Sun (bo tak brzmi jej nick) miała psa z chłoniakiem ale nie sugeruje go wszędzie bo a nóż trafi. Miała też kota z PNN i też nie sugeruje tego wszędzie.
Chcesz się pożalic na nią to załóż sobie temat "jak Sleeping Sun jest dla mnie nie dobra i czepia się moich diagnoz" albo natrzaskaj jej PW.
Nie masz już nic konstruktywnego do napisania to nie pisz.
Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

25 sierpnia 2013, 14:37

"Uderz w stół a nożyce się odezwa "
kapryska
Posty:61
Rejestracja:11 sierpnia 2012, 21:25

25 sierpnia 2013, 18:23

Przepraszam, że się wtrącę, ale włos jeży mi się na głowie jak to czytam. Jesteśmy na tym forum aby sobie pomagać. Nie ma znaczenia czy ktoś ma rację czy też nie są to sugestie, ewentualne podpowiedzi. Jedni mają większą wiedzę inni mniejszą, ale każdy z nas kocha zwierzęta. Tak mi się przynajmniej wydawało, ale czytając w jaki sposób SleepingSun odzywa się do innych forumowiczów to ręce opadają. Jakim prawem oceniasz innych? Jeśli chodzi o Rikulę to jedno jes pewne wypowiada się sensownie i przede wszystkim grzecznie. Tym co napisałam też pewnie zasłużyłam sobie na czarną listę. Zastanawia mnie fakt dlatego administrator pozwala na takie pyskówki. Smutne to jest i to bardzo.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

25 sierpnia 2013, 20:14

Dobrze, że pozostałe strony są miłe i nie można im nic zarzucić. Tak, stwierdzenia twojej koleżanki są bardzo sensowne i grzeczne. Szczególnie po tym jak dostała rzeczową odpowiedź, dlaczego jeden z użytkowników nie zgadza się z jej stwierdzeniem, że to niedrożność. Ale tak to jest jak ktoś ma monopol na wiedze.

Kapryska, pod płaszczykiem "dbałości o amtosferę na forum" próbujesz sprowokować kolejną pyskówkę? Po co? Każdy ma możliwość wypowiadania sie i Rikula wypowiedziała swoje zdanie w tym temacie. I ok. Ma jakieś tam podejrzenia i się nimi dzieli. Ale już wypowiedziała swoje zdanie i nie musi być chamska w stosunku do innych, którzy np. wkleili kilka regułek nt objawów suki.
Gość

25 sierpnia 2013, 21:04

Snedronningen pisze: Rikula wypowiedziała swoje zdanie w tym temacie. I ok. Ma jakieś tam podejrzenia i się nimi dzieli. Ale już wypowiedziała swoje zdanie i nie musi być chamska w stosunku do innych, którzy np. wkleili kilka regułek nt objawów suki.
A jak byś skomentowała taką odpowiedź ? " Twój ostatni post jest tu potrzebny jak prostytutce majtki. "
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

25 sierpnia 2013, 21:12

Wszystkie ostatnie posty są tu tak potrzebna jak k**** majtki. Fochujcie się na pw. W wystarczającej jestem rozsypce a tu jeszcze fochy i awantura o niedrożność. Rikula dostała wyjaśnienie czemu SleepingSun odrzuca niedrożność i to powinien być koniec dyskusji o niedrożności. Weci ją odrzucili, o czym pisałam jeśli dobrze pamiętam.(chyba, że w końcu nie napisałam) Więc proszę, pomóżcie mi wymyślić sposób jak mam sfinansować leczenie mojego psa, bo już nie mam środków... <beczy>
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 188 gości