Ostre rozszerzenie żołądka!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

14 stycznia 2013, 16:24

Jakie tragedie na samym początku roku... grunt, że psiaki żyją. Mocno trzymamy z dziewczynami kciuki za Braso i Merlina.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

14 stycznia 2013, 18:06

Co się dzieje!?
Plaga jakaś!
Trzymam mocno kciuki za oba bidulki, czekam na dobre wiadomości...
Wymiziajcie proszę rekonwalescentów od cioci
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 20:53

:) Dziękujemy za kibicowanie, Merek wymiziany . Teraz śpi sobie przy relaksującej muzyce.
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

14 stycznia 2013, 21:41

Szybkiego powrotu do formy dla oby psiaków!
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

14 stycznia 2013, 21:47

A opiszcie jeszcze objawy... przyznam że przy goldenie mam ciągłą schizę na tym punkcie - wolę Brutusa karmić mniejszymi porcjami 3 razy dziennie.
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 21:57

Na samą myśl o objawach, aż mnie zaczyna dławić. Pierwsza faza : niepokój i nerwowe oblizywanie się , Merlin chodzil z miejsca na miejsce . Druga faza : odruchy wymiotne i bezkuteczne proby zwyniotowania i to już jest sytuacja alarmująca ,dalej powiększa się brzuch. W trzeciej fazie dyszenie , rozkraczenie się , pies słabnie . W taksowce zaczął wyć, do lecznicy był już wnoszony , nieprzytomny z bolu.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

14 stycznia 2013, 22:03

strasznie się to czyta. ale dobrze takie rzeczy wiedzieć.
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 22:31

Przyczyna tak naprawdę nie jest znana. Są psy , które mają predyspozycje genetyczne , czesciej psom się zdarza skręt niż sukom. Wiele czynnikow się naklada. Rozmawialam dzisiaj z jesczce jednym wetem, i w przypadku Merlina oprócz pewnych predyspozycji , głowną rolę mogl odegrać intensywny spacer polaczony z namietnym obżeraniem się śniegiem , zachłystywaniem sie nim . Merlim pomimo swojego wieku wszystko robi z impetem . Podczas spaceru skakał przez strumyk , jadl wspomniany snieg , potem przylapałam go na obgryzaniu jakiś korzonków i suchej trawy. W dalszej perpektywie diety bedzie musiał dostawać coś osłonowo na żołądek, czytałam też , że podaje się espumisan do posiłku i dziala zapobiegawczo w przypadku psów po skręcie żołądka.
Tak nawiasem to Mercio zrobil dzisiaj swoją pierwszą malą kupkę , tak wyczekiwaną , chyba po tym jajku rano.
Gosc

14 stycznia 2013, 22:34

Robercie Dorotko wielkie BRAWA dla Was!! Trzymam kciuki za psiczki napewno bedzie dobrze.Fajnie ,ze te zwierzaczki maja takich wspanialych wlascicieli . :)
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

14 stycznia 2013, 22:36

no niestety jak się pies nałyka dużo powietrza, a potem intensywnie się rusza to tak się może zdarzyć... esspumisan można podawać na pewno, bo nie wchłania się z przewodu pokarmowego, tylko rozbija ''bąbelki'' powietrza. a osłonowo na żołądek po co?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

14 stycznia 2013, 22:37

dorota m pisze: Podczas spaceru skakał przez strumyk , jadl wspomniany snieg , potem przylapałam go na obgryzaniu jakiś korzonków i suchej trawy.
Słabo mi się zrobiło, moje robią to samo. Szczerze mówiąc zawsze odganiałam od siebie myśli o skręcie żołądka, zapobiegawczo trzymałam się nie dawaniu psom jeść przed spacerami, tylko godzinę po. Po tym co się Wam przydarzyło, nie będę mogła normalnie funkcjonować.

Trzymajcie się, mocno trzymam kciuki.
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 22:43

Oslonowo siemie lniane , dodawać do posiłku , radzila mi wetka , ale raczej chodziło o oslonę śluzówki , po opercji dużo wymiotowal , ( zresztą dopytam jeszcze)a potem jeszcze coś na wzmocnienie systemu immunologicznego. Ze skrętem to jest wredna sprawa , bo dosłownie w kilkadzisiąt minut siada cały organizm psa łacznie z sercem , nerkami, wszystko obumierać zaczyna , dlatego liczy się szybka akcja .
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 22:52

To jest okropny uraz, nawet jak wodę pije to go na dziesiątą stronę oglądam. Spokojna bylabym , gdyby umial odżywiać się praną , energią kosmiczną :)
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2013, 17:47 przez dorota m, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

14 stycznia 2013, 22:54

ah, o taką osłonę chodzi. tylko nie do suchego, bo siemię wciąga wodę. myślałam, że chcecie mu obniżać kwasowość ;) na wzmocnienie systemu immunologicznego najlepszy jest beta-glucan. można kupować w ludzkiej aptece, są też psie preparaty (ale oczywiście sporo droższe). można podawać ile się chce. robiliście już jakieś badania, żeby sprawdzić czy narządy wewnętrzne są okej? są szanse, że to się powtórzy?
dorota m
Posty:398
Rejestracja:12 września 2010, 12:54

14 stycznia 2013, 23:04

Na przegląd biochemiczny chcialam go wyslać już dzisiaj , ale ze względu na narkozę , antybiotyki, środki przeciwbólowe, ktore teraz bierze, badania najlepiej zrobić za 2 tygodnie. Dopiero teraz weci zaczęli mi mówić o dalszym leczeniu, bo kiedy brali go na sale operacyjną najważniejze było, żeby przeżył.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 96 gości