Witam,
W zeszłym roku mój buldożek miał skracane podniebienie miękkie i usunięte migdałki. Wszystko było ok aż do niedawna. Pies zaczął dostawać obrzęków gardła. Objawiały się one kaszlem i ulewaniem pokarmu. Zrobiono wymaz i usg. Ten ostatni pokazał niewielkie zrosty w miejscu skróconego podniebienia. Wymaz był ok.
Te obrzęki pojawiają się co miesiąc albo dwa. Już nie wiem co mam robić. Nie chcę truć psa lekami przeciwzapalnymi. Jaka może być przyczyna obecnego stanu? Genetyka, wycięte migdałki a może alergia? Już sama nie wiem.
Może jest jakiś lek który zlikwidowałby to raz na zawsze? A może mam się pogodzić z tym, że tak już będzie i nie da się pozbyć tych obrzęków?
Pozdrawiam
Permanentny obrzęk gardła u buldozka
niestety takie zwierzę wymaga dogłębnego badania , nie jest w stanie nikt po takim opisie określić co robić. Trzeba sprawdzić dlaczego gardło puchnie i starać się usunąć przyczynę.
A jakie badania by Pan zalecił?Jarek pisze:niestety takie zwierzę wymaga dogłębnego badania , nie jest w stanie nikt po takim opisie określić co robić. Trzeba sprawdzić dlaczego gardło puchnie i starać się usunąć przyczynę.
edit: zapomniałam napisać, że ten obrzęk nie jest jakiś ogromny tzn taki że widac go z zewnątrz.
wprowadzić psiaka w narkozę bardzo dokładnie zbadać go laryngologicznie, jeśli jest zapalenie na terenie gardła i krtani wykonać wymazy.
laryngologicznie=bronchoskopia????Jarek pisze:wprowadzić psiaka w narkozę bardzo dokładnie zbadać go laryngologicznie, jeśli jest zapalenie na terenie gardła i krtani wykonać wymazy.
Czyli podejrzewa Pan, że to może być jakaś bakteria?
A czy ten wymaz powinnien być robiony kiedy jest obrzęk czy kiedy go nie ma?
nie tylko bronchoskopia ale lakże laryngoskopia. Oczywiście , że wymaz i badanie głównie w momencie gdy obrzęk występuje celem wykluczenia infekcji.