Pies a kość

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

20 kwietnia 2013, 23:17

Kość surowa u psa karmionego własciwie, gdzie żołądek ma właściwe pH opuszcza ten żołądek w postaci papki już po 2-3 godzinach. Po kolejnych 2 godzinach pasaż zostaje zakończony a kość przestaje istnieć wogóle.
Kość gotowana nie zostaje strawiona nigdy.
U psa u którego przewagę w pokarmie stanowią weglowodany - poddane wcześniej wysokiemu przeyworzeniu pasaż przez układ pokarmowy trwa do 24 godzin.
Madga

21 kwietnia 2013, 09:39

Rikula pisze:Nie prawda , pies może pić mleko pod warunkiem ,że nie ma po nim sensacji w postaci biegunki .Nawet po przerwie 2 letniej mój pies pił mleko , nic mu nie było . Przyswajanie mleka -laktozy jest indywidualną sprawa , tak jak u ludzi jedni tolerują mleko drudzy nie...i po drugie podawanie w rozsądnych ilościach jak ze wszystkim.

Magda , pies ma biegunki czy jakieś niestrawności a TY wprowadzasz mu dietę Barf ?wydaje mi się to mało rozsądne i dość niebezpieczne. Pytasz o objawy ewentualnego utknięcia ciała obcego w jelicie ( żołądku )w tym przypadku kawałek kości : bulgotanie w brzuchu ( rozdymają i zawijaja sie jelita broniąc się przed przeszkodą wydzielając więcej soków ) , pies apatyczny smutny , brak apetytu , dużo pije albo średnio , stęka ,popiskuje lub piszczy przez chwilę i przestaje -dzieje sie tak z powodu bólu KOLKOWEGO ,szybko dochodzi do odwodnienia ,, po jakimś czasie dołącza sie temperatura . Często obraz jest zamazany bo pies nie zawsze wygląda bardzo chorego .

Chyba napisałam coś niejasno, bo to nie jest tak. Dietę Barf wprowadziłam psu znacznie wcześniej, zanim zaczęły się owe niestrawności (zresztą pewnie po zjedzonej kości, która mogła być gotowana)
Apocatequil

23 kwietnia 2013, 17:50

Rikula pisze:
Magda , pies ma biegunki czy jakieś niestrawności a TY wprowadzasz mu dietę Barf ?wydaje mi się to mało rozsądne i dość niebezpieczne.
Ogromny błąd myślowy.
Serio.
Swoje psy przestawiłam na BARF WŁAŚNIE z powodu BIEGUNEK i notorycznych niestrawności.
Jedna z moich suk miala tak ogromną nietolerancję, że co najmniej dwa razy w miesiącu lądowała pod kroplówką.
Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

25 kwietnia 2013, 15:31

Każdy ma prawo do własnego zdania ..Wedle mnie swojemu psa możesz TONĄ kośćmi karmić .
Wszystkiego dobrego życzę :)
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 kwietnia 2013, 19:49

Apo karmi kośćmi cziłki...jakieś 3% wagi ciała i z tego 15% masy całej dziennej porcji czyli wychodzi jakieś 10g kości dziennie. To rzeczywiście dzika tona...
Apocatequil swoją drogą czemu dozia nie karmisz mięchem tylko suchymi bobkami?
Apocatequil

25 kwietnia 2013, 21:00

Tych kości to nawet 10 g nie wychodzi, bo u moich chilek sprawdza sie jednak mniejsza 8rporcja. A ważą 2 kg w przybliżeniu. Druga 2.4 kg.:)
Mają sie super. Tak wyprowadzilam suczkę z rzekomej 'alergii na wszystko'.
Tak też wykarmilam SZCZENIAKA Chihuahua :) od 3 tyg dostawał mięso, od ok 5 tyg zmielone kości :) potem gryzl razem z dorosłymi.

Isabelle30 - cierpię na brak dużej zamrażarki :) poza tym wielkopsy zostały u rodziców na wiosce, a oni barfa nie ogarniaja niestety. Ale przyznam ze mam ochotę ich nauczyć :)
Chilki też chwilowo na suchym ale niemiłosiernie działa mi to na nerwy, bo niby wyniki super ale wygląd nie za bardzo... Teraz kupiłam im Artemisa. Zmieniam co worek, narazie jest ok ale jak tylko znów będę miała dostęp do mięsa to wracam do barfu, bo nie ma porównania... :)
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 kwietnia 2013, 09:19

Możesz zawsze przygotowywac gotowe porcje dla wielkopsów i dawać rodzicom do podawania z rozpisaniem co kiedy i jak. takie duże psy jedzą stosunkowo mniej niż te małe. Bo mają inne przełożenie energetyczne. Przykładowo mikropies zjada 3-4% masy swojego ciała podczas gdy wielkopies ma się wspaniale na 1.5-2%.
Przy wielkopsach masz tez łatwiej pod innym wzgledem - masz znacznie wiekszy asortyment bo i paszcza sobie radzi lepiej, ten asortyment jest o wiele tańszy i nie musisz nić tłuc, mielić, pomagać.
Apocatequil

26 kwietnia 2013, 21:58

Wiem, że mogę, próbowałam ;)
Problemem jest to, że wioska jest oddalona o 50 km od najbliższego miasta.
Jeszcze gdyby to nie było takie wygwizdowie to kupowaliby coś w sklepie. Niestety tylko wieprzowina jest dostępna w tych sklepach które mają w miarę blisko (czyli 20 km od domu :)). Dog wieprzowiny nie toleruje. W ogóle to mam wrażenie, że coraz bardziej alergicznie działa na niego kurczak. To znaczy wygląda mi to właśnie na objawy alergii. Zmieniłam teraz na wołowinę + pstrąga. Zobaczymy co będzie dalej. Jak nie pomoże to chyba trzeba go będzie szczegółowo zanalizować ;)

Musielibyśmy więc mieć wielką zamrażarkę na którą kompletnie nie ma miejsca ani możliwości.
Ja wiem, że to i taniej i lepiej tak na prawdę bo przerabiałam to z małymi psami. I wg mnie nie ma lepszego wyjścia niż barf. Zdecydowanie.
Tylko ja też wiem, że to wymaga dyscypliny - wyciągania wieczorem z zamrażarki, podawania, mycia misek itp. Oni się do tego nie nadają po prostu. Obawiam się, że nawet mimo porcjowania mogą narobić więcej złego niż dobrego (bo jednak suplementy, warzywa owoce...).
Dlatego póki co jadą na chrupkach dobrej jakości, co jakiś czas dostają ścinki z dziczyzny, bo mąż matki jest leśniczym i myśliwym jednocześnie, to raz na jakiś czas przyniesie jakiegoś bażanta albo sarnę.
Narazie jest ok, muszę się jakoś zebrać i zrobić im badania krwi, bo już dawno nie miały robionych.

Ja jakiś czas się interesowałam tymi karmami więc wiem jak wybierać i czytać składy. Staram się omijać szerokim łukiem jak widzę coś mocno chemicznego w składzie i jednak stawiam na niewielkie, rodzinne firmy, bo to w wielu przypadkach idzie w parze z jakością.


Przepraszam za offtop :) Jak coś to najwyżej kontynuujmy na pw ;)
Apocatequil

26 kwietnia 2013, 22:02

Rikula pisze:Każdy ma prawo do własnego zdania ..Wedle mnie swojemu psa możesz TONĄ kośćmi karmić .
Wszystkiego dobrego życzę :)
Pewnie, że każdy ma prawo do własnego zdania ;)
Nikt nie mówi, że nie.
Natomiast jeśli doradzamy, to musimy być w tym wszystkim merytoryczni.
KrakVet.pl
Posty:551
Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31

08 kwietnia 2022, 20:33

Cześć!
Jeśli zastanawiasz się, czy kości to dobry i odpowiedni przysmak dla Twojego psa koniecznie zajrzyj na naszego bloga!
https://www.krakvet.pl/artykuly/czy-pie ... esc-kosci/
Z tekstu dowiesz się, czy naprawdę surowe kości są odpowiednim pożywieniem dla psów i jak często możesz je podawać psu.

KrakVet.pl
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 92 gości