Witam.
Spike jest kastrowanym mieszańcem foksteriera i ma 10 lat. Od kilku dni zauważyłam, że mimo braku wysiłku, przed snem, podczas odpoczynku szybko oddycha i dyszy. Niestety przez miesiąc mieszkał u mojej babcia przez co trochę się roztył. Na spacerach jest aktywny, bardzo chętnie się bawi w domu, ma apetyt taki jak zawsze.
W domu gorąco nie mamy.
Czym może być to spowodowane?
Chciałam jeszcze dodać, ze bez dyszenia jego oddech wynosi ok 36-39 na minute.
Pies dyszy mimo braku wysiłku
czy pokasłuje po lekkim zmęczeniu, w nocy? Ile waży?
Nie pokasłuje. Wszystko jest całkiem normalne, tylko to dyszenie.
Piesek waży 20 kg. Weterynarz powiedział, ze powinien zrzucić 2 - 3 kg więc jesteśmy na etapie odchudzania. Temperatura wynosi 38,4 stopnie. Ma lekko powiększone węzły chłonne szyjne.
Zmierzyłam jego oddechy przez 3 dni.
w czasie zwykłego odpoczynku okolo 40 na minute
podczas podekscytowania ale nie wysiłku 56 na minute
podczas nocnego, głębokiego snu 18 na minute
Kilka dni temu piesek miał osłuchiwane serce oraz płuca. Nie wykryto nieprawidłowości. Zadnych szmerów, a serce bije prawidłowo.
Piesek waży 20 kg. Weterynarz powiedział, ze powinien zrzucić 2 - 3 kg więc jesteśmy na etapie odchudzania. Temperatura wynosi 38,4 stopnie. Ma lekko powiększone węzły chłonne szyjne.
Zmierzyłam jego oddechy przez 3 dni.
w czasie zwykłego odpoczynku okolo 40 na minute
podczas podekscytowania ale nie wysiłku 56 na minute
podczas nocnego, głębokiego snu 18 na minute
Kilka dni temu piesek miał osłuchiwane serce oraz płuca. Nie wykryto nieprawidłowości. Zadnych szmerów, a serce bije prawidłowo.
Byłam wczoraj z nim u wterynarza. Pani doktor dała nam tabletki wzmacniające odporność (immuno dog) ponieważ prócz powiększonych węzłów szyjnych żadnych innych nieprawidłowości nie stwierdziła. Jeśli do piątku nie będzie poprawy to zrobimy rtg płuc.
Czy taka sytuacja mogła wywołać przeziębienie ? Z czwartku na piątek spałam u dziadka. Jest tam bardzo gorąco, a na dworze wiał strasznie zimny wiatr i padał śnieg z deszczem. Spike co chwilę wychodził na dwór i wracał do gorącego domu. Już wieczorem zachowywał się dziwnie. Leżał na kafelkach i był trochę osowiały. Następnego dnia po powrocie do mojego domu gdzie jest niezbyt wysoka i niezbyt niska temperatura zaczął czuć się o niebo lepiej. Tylko ten przyspieszony oddech...
Nie wiem czy to istotne czy nie. Pies dyszy podczas zabawy, spaceru, ekscytacji, ale gdy przykuję jego uwagę przestaje sapać.
Prowadzę zeszyt z jego oddechami. Mierzę około 8 razy dziennie w różnych fazach. Od niedzieli jakby się lekko polepszyło. Po spacerze, mniej więcej 7 minut po, gdy uspokoi dyszenie wynosi od 27 do 30 na minutę.
Po jedzeniu przed spaniem niestety 42 na minutę.
Podczas snu 18 na minutę.
Po przebudzeniu 21 na minutę.
Wieczorem przed snem zawsze ma najszybszy oddech.
Czy taka sytuacja mogła wywołać przeziębienie ? Z czwartku na piątek spałam u dziadka. Jest tam bardzo gorąco, a na dworze wiał strasznie zimny wiatr i padał śnieg z deszczem. Spike co chwilę wychodził na dwór i wracał do gorącego domu. Już wieczorem zachowywał się dziwnie. Leżał na kafelkach i był trochę osowiały. Następnego dnia po powrocie do mojego domu gdzie jest niezbyt wysoka i niezbyt niska temperatura zaczął czuć się o niebo lepiej. Tylko ten przyspieszony oddech...
Nie wiem czy to istotne czy nie. Pies dyszy podczas zabawy, spaceru, ekscytacji, ale gdy przykuję jego uwagę przestaje sapać.
Prowadzę zeszyt z jego oddechami. Mierzę około 8 razy dziennie w różnych fazach. Od niedzieli jakby się lekko polepszyło. Po spacerze, mniej więcej 7 minut po, gdy uspokoi dyszenie wynosi od 27 do 30 na minutę.
Po jedzeniu przed spaniem niestety 42 na minutę.
Podczas snu 18 na minutę.
Po przebudzeniu 21 na minutę.
Wieczorem przed snem zawsze ma najszybszy oddech.
-
- Posty:194
- Rejestracja:19 stycznia 2011, 13:14
Witam serdecznie,
mój staruszek miał wczoraJ USG serca ponieważ tak jak Twój pokasłuje troszkę ale bardziej sapie i dyszy niesamowicie po nocach... Na usg wyszło nam powiększone serduszko, obniżona kurczliwość i pogrubiały PŁOTEK (?) zastawki dwudzielnej.... DOstałam furosemid i vetmedin(bardzo dorgi ale pobono rewelacyjny)(wczoraj całą noc spał!! może powinnaś zrobić usg albo echo? Mój pies był zdrowy zaczął sapać po pierwszej nocy po podaniu sterydu -dexafortu(bardzo tego żaluję, że zgodizłam sie na podanie tego leku bez konsultacji z innym lekarzemale lekarzem nie jestem więc zaufałam)...
Magda
mój staruszek miał wczoraJ USG serca ponieważ tak jak Twój pokasłuje troszkę ale bardziej sapie i dyszy niesamowicie po nocach... Na usg wyszło nam powiększone serduszko, obniżona kurczliwość i pogrubiały PŁOTEK (?) zastawki dwudzielnej.... DOstałam furosemid i vetmedin(bardzo dorgi ale pobono rewelacyjny)(wczoraj całą noc spał!! może powinnaś zrobić usg albo echo? Mój pies był zdrowy zaczął sapać po pierwszej nocy po podaniu sterydu -dexafortu(bardzo tego żaluję, że zgodizłam sie na podanie tego leku bez konsultacji z innym lekarzemale lekarzem nie jestem więc zaufałam)...
Magda
Ostatnio zmieniony 25 marca 2011, 11:01 przez magdalenka87, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:194
- Rejestracja:19 stycznia 2011, 13:14
agatkami... daj znać jak z pieskiem- jak tak czytam co piszesz to mój ma to samo.... najgorsze są noce i chodzi po domu jakby nie mógł się uspokoić. Z moim pieskiem to wogóle nie ciekawa sytuacja, ponieważ 13 stycznia po prostu nie wstał, leczymy zwyrodnienie kręgosłupa, niedługo lasery... rokowania mamy ostrożne, bardzo liczę i życzę Ci tego, żeby u Ciebie to było po prostu zmęczenie a jakieś większe problemy kardiologiczne. Ja już czasem nie wiem co z moim robić, zaczął wstawać to ten problem z serduszkiem;(
-
- Posty:194
- Rejestracja:19 stycznia 2011, 13:14
POPRAWKA:"a NIE jakieś problemy kardiologiczne"-miało być, przepraszam za błąd.
Magda
Magda
agatkami - obstawiam taże infekcję , napisz jak czuje się pies. Nie są to częstotliwości oddechów niedopuszczalne u Twojego psa. Wszystko mieści się w normach.
Ja mam ten sam problem ze swoją 13-letnią suka mieszańcem niesterylizowanym. Dzisiaj miała drgawki i gorące uszy i nos (mokry) i dyszała. Poszłyśmy do weterynarza, która stwierdziła, że Ciapa nie ma gorączki, ale ma powiększoną macicę (usg). Dostała antybiotyk i lek przeciwzapalny w zastrzyku. Co chwila jej lepiej i gorzej. Są takie fluktuacje co mniej więcej 40 minut do godziny. Przed chwilą właśnie Ciapa leżała i dyszała z jęzorem wywalonym- nos nie tak ciepły jak wtedy, ale ciepły. Patrzyła na mnie i myślałam, że zdycha. Nagle wstała, przeciągnęła się i położyła. Przestała dyszeć i ma nos zimny. Przypomniało mi się, że ona czasami tak miewa, że dyszy i ma ciepły nos, ale nie miała nigdy drgawek. Ma guzki w okolicach gruczołów sutkowych od ponad roku. Dostawała teranecron. Część guzków znikła, część się zmniejszyła. Lekarz powiedział, że jak dla niego to nie są guzy złośliwe, ale biopsji nie było. Nos ma zupełnie zimny teraz a dosłownie jeszcze 5 minut był ciepły. Nie dyszy już, ale oddech ma przyspieszony. Je normalnie, nie pije więcej niż zwykle. Nie kaszle a dyszy jakby 100m w 8s przebiegła. Co jej jest?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
może ma ciężką anemię? Robiliście jej morfologię?
Okazało się, że to ciąża urojona. Spytałam wczoraj lekarza czy to przypadkiem nie to, ale powiedziała, że nie. W nocy pies co chwila dyszał i miał gorący nos a potem spał. Rano znowu miała gorący i dyszała, ale nie zachowywała się jak chory pies tj. nie słaniała się, bawiła, czuwała- jest dość ostrym psem i nie straciła, mimo tych problemów, wigoru. Do tego w nocy zaczęła kopać mi po pokoju- dla mnie to było robienie legowiska. Przekopała swoją kojkę i cały dywan. Rano wstała wesoła, poszła do innego pokoju pod łóżko i zawzięcie kopała. Poszłam znowu do wet i mówię, że może macicę ma powiększoną, bo jest po prostu stara, ale ona nie zachowuje się jak chora i do tego kopie. Znowu pytam czy to nie ciąża. Lekarz nacisnęła na sutki a tam mleko... Z wiekiem będzie coraz gorzej znosić ciąże urojone. Dostała Galastop i tyle.
Ja mam dokładnie ten sam problem z moim 2 letnim labradorem. Weterynarz powiedział, że może to być ból stawów i podejrzewa dysplazję. Będziemy też robić badania krwi. Agatkami - i co u Was wyszło?