Psa przygarnelam 16.11 z przytuliska. zaszczepiony, odrobaczony, tyle że strasznie zagłodzony i po przejsciach.
Apetyt dopisywał, ładnie jadł, grzeczny w domku nie brudził. Idealny pies.Dzieci zakochane świata poza nim nie widza. Pies jest duży, tym owczarkowaty z dłuższą sierścią. W piątek bya wizyta u weterynarza, osłuchał,sprawdził co się dało i ogolnie było dobrze.Dostał szampon z siarka (nie użyty jeszcze) ,płyn do przemywania zmian skórnych na pysku i to wszystko, kolejna kontrola za trzy tygodnie. w sobote pies dziwnie oddychał ,jakby był problem ze złapaniem powietrza.pysk zamknięty i glośno wciągał powietrze przez nos. Zadzwoniłam do weterynarza. Możliwe wysychanie śluzówek w domu bo pies całe życie na powietrzu a tu trafia do domu. Obserwować i jak się nasili przyjsć.
Niedziela, znów to samo, kilka sekund i spokój.
Poniedziałek podobnie..
Wtorek to samo. wieczorem coś capnął na trawniku obok bloku i zjadł.
Poza tym apetyt, spokojny ale wyglądał na zadwolonego. Brak biegunek itp.
środa......rano spacer ,potem ok 9 drugi . ok 10, 10.30 pies zaczyna ciężko oddychać, niechche jeść, pić, zaczyna się slinić , prawie piana leci z pyska.
Natychmiast do weterynarza.....temperatura ponad 40C,wstrząś, obrzęk płuc. pieś prawie nie reaguje na nic.
Dostał zastrzyk (weterynarz powiedział że ten zastrzyk uratował mu życie), kroplówki, zastrzyki . Po kroplówce powinien zacząć siusiac ale nie ma siły się podnieść. Zakładany cewnik. Mocz ładny bez krwi. Pies po godzinie ma nadal temperature, kolejne zastzryki (nie wiem już które w przeciągu godziny) , wysłana krew do analizy.
Ok. 14 poprawa. pies się podnósł i wyszedł na siusiu. Przed wyjściem do domu zastrzyki i kroplówka.
Wyniki krwi wykluczyły bebeszjoze. ale jest dużo białych ciałek, anemia, jakiś stan zapalny. Podejżenie pada na nosówke .
Pies ma suchy ladny nos.
Prosze powiedzieć co może wywołać takie nagłe objawy???
Otrucie? w okolicy ktoś wyrzuca zatrute kości i kiełbase (słyszałam od sąsiadki że już jakieś koty i psy padły)
Alergia?? jadl na kolacje dzień wczesniej tuńczyka i w nocy dkończył.
A może jednak nosówka??
hmm jestem tu pierwszy raz, szukam rady gdzie tylko moge i najpierw wkleiłam na kotki....przepraszam kotki.
Pies gasnie w oczach,problemy z oddychaniem.Błagam pomocy
bardzo ciężko to usiślić, ale za mało informacji: czym zaszczepiony, ile razy, w jakim wieku w ogóle jest pies. Co ja bym zrobił ( mimo braku podstawowych informacji): badania biochemiczne krwi, rtg płuc. Pilnie napisz coś na powyższe pytania.
Były badania krwi, narazie pies leczony jest na zapalenie płuc. Jest poprawa, lecz lekarz nie wyklucza że może być to nosówka .Jarek pisze:bardzo ciężko to usiślić, ale za mało informacji: czym zaszczepiony, ile razy, w jakim wieku w ogóle jest pies. Co ja bym zrobił ( mimo braku podstawowych informacji): badania biochemiczne krwi, rtg płuc. Pilnie napisz coś na powyższe pytania.
Pies odrobaczany i szczepiony był 10 listopada. 16 listopada trafil do mnie, a pierwsze niepokojące objawy pojawiły się dzien później.
wyniki badania krwi:
Leukocyty 22,70
Erytrocyty 4,84
Hemoglobina 5,60
Hematokryt 0,26
MCV 54
MCHC 21,0
Płytki krwi 298
Obraz krwinek białych:
Kwasochlonne 2
Pałeczkowe 2
Segmentowe 89
Limfocyty 7
Obraz krwinek czerwonych
Anizocytoza nieznaczna
Babesia canis nie znaleziono
dostał zasrzyki:
furosemid
dexaren,synergal,tolfedine plus kropłówki
Następnego dnia pojawiły się swisty w płucach i wyciek z nosa
Pies pies dostawał zastrzyki :
dostał zastrzyki:
synergal
tolfedine
catosal
aminophilinium plus fleganina do domu w tabletkach
24 na kolejnej już wizycie był synergal,tolfedine,lydinum i do domu scanomune w kapsułkach.
jest porawa ale pies nadal ma wyciek z nosa, okropny kaszel, napady trwają prawie 20 minut kaszlu non stop.
25 listopada pies otrzymał synergal,vetoflok i lydinum plus ricodin.
swity w płucach nadal sa , poprawa jest mimo iż pies nadal szybko się meczy, ma brak apetytu i kaszel plus katar.
pies ma miedzy rokiem a 1,5. nie można określić dokladniej gdyz został wzięty z przytuliska. wcześniej został przywieziony z mazur gdzie przebywał w gospodarstwie w tragicznych warunkach. Pies jest duży,owczarkowaty , wysokość to ok 64cm. w obroży ,kagańcy i ze smyczą ważyl niecałe 20 kg. skrajnie wychudzony co maskuje gęste futro.
Szczepień prawdopodobnie wczesniej nie miał więc te sa jego pierwszymi. był odrobaczony 5listopada pratelem i frontline. szczepienia na nosówke i wscieklizne miał 10 listopada
z Twojego opisu rzeczywiście można domniemywać nosówke, ale bez badania tego psa bardzo ciężko takie rozstrzygnięcie postawić. Mał wykonane RTG płuć?