Witam!
Mój 6 letni Chihuahua od paru dni strasznie krzyczy wieczorami i czasami w ciągu dnia. Dzieje się to głównie po spacerach. Nie chce wtedy ani jeść ani pić ani lezec i chodzi za mna. Teraz siedzi przytulny do mnie i nie przestaje spać juz od godziny. Byliśmy u lekarza i dostał rimadyl (mieszkamy w usa)który mu wyraźnie pomaga ale po 3 małych dawkach Pako dostał luźne go stolca i wymiotów dlatego zaprzestał mu ich dawać. Mieliśmy pobrana krew ( nie wiem za bardzo jak bo nic mu tutaj nie ogolili i na pobieranie krwi i moczu go ode mnie zabrano i podobno wyniki są dobre. Nie wiem co go boli ale ewidentnie coś go boli. Wcześniej dawałam mu aspiryne o niskiej dawce ale teraz coś mu nie pomaga.
Lekarz przez telefon zapronowal mi dwa inne leki p/bólowe. Pierwszego nazwy nie pamiętam tylko to ze pako miałby więcej sikac i mieć wzmożony apetyt a druga opcja to był tramadol i gaba coś tam.
Bardzo się martwię o mojego psiaka i zaczynam się zastanawiać nad podróżą do domu (do Polski) w celu lepszego zbadania go bo tutaj wszystkie badania są strasznie drogie.
Moja mama jest lekarzem i zaproponowała żeby podała pako antybiotyk (forcid, taki akurat mam ze sobą z polski).
Bardzo proszę o rady co robić, jak mu pomóc i co to może być.
Myśleliśmy ze to szyja, bo po powrocie od weterynarza zaraz jechaliśmy do niego znowu bo jak tylko wysiedlismy z auta to się zaczął krzyk. Pojechaliśmy z powrotem, weterynarz ściskam go za szyję pies zakrzyczal u stąd diagnoza. Ale jak on krzyczy i sapie to on pozwala się wszędzie dotykać. Juz nie wiem co robić. ..
Pies krzyczy i strasznie szybko oddycha
Zaraz,zaraz, podajecie tabletki bez diagnozy? Aspiryna? Generalnie nie ma wskazań do stosowania tego leku u psów, nieodpowiednią dawką po prostu go zabijesz. Teraz antybiotyk? Niektóre leki ludzkie są toksyczne dla zwierząt i to że mama jest lekarzem nie ma znaczenia gdyż tylko lekarz weterynarz będzie wiedział jakie badania mu zrobić i jakie wdrożyć leczenie. Weź psa na porządną diagnostykę nie leczcie dalej sami.... Nie chcę Cię straszyć ale takim postępowaniem wykończysz go, jedź z psem na dokładne badania przecież sama widzisz do czego doprowadziło wasze leczenie.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2017, 08:01 przez akar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:6
- Rejestracja:11 kwietnia 2017, 08:01
Byłam u weterynarza i stwierdził że to szyja. Powiedział ze można mu dawać aspiryne ale dał mi lek rimadyl po którym pies zaczął mieć biegunkę i zaprzestał tego leku. Proszę czytać ze zrozumieniem. Wiem ze moja wiadomość jest bardzo chaotyczna ale weterynarz się przez nią przewija.
Zawsze staram się czytać ze zrozumieniem, wybacz ale z Twego postu wywnioskowałam że dajesz leki w ciemno poniewaz tam gdzie mieszkasz drogie są badania pieska i dodatkowo podajesz leki zlecone przez mamę. Ja przynajmniej tak to odebrałam, że na swój sposób strzelasz z leczeniem, bo na jakiej podstawie zakładasz, że potrzebuje on leku przeciwbólowego/przeciwzapalnego jeżeli nie miał żadnych badań?? Obciążasz malutki organizm aspiryną, innymi przeciwzapalnymi i antybiotykiem, którego weterynarz nie zalecił? Byłabym ostrożna i zabrała psa na porządną diagnostykę. Tyle, mam nadzieję ze piesek wróci do zdrowia.
Szkoda psa, a tu cytat Twojego postu ( z treści wynika ze leczony czym popadnie).
,,Nie wiem co go boli ale ewidentnie coś go boli. Wcześniej dawałam mu aspiryne o niskiej dawce ale teraz coś mu nie pomaga.
Lekarz przez telefon zapronowal mi dwa inne leki p/bólowe. Pierwszego nazwy nie pamiętam tylko to ze pako miałby więcej sikac i mieć wzmożony apetyt a druga opcja to był tramadol i gaba coś tam.
Bardzo się martwię o mojego psiaka i zaczynam się zastanawiać nad podróżą do domu (do Polski) w celu lepszego zbadania go bo tutaj wszystkie badania są strasznie drogie.
Moja mama jest lekarzem i zaproponowała żeby podała pako antybiotyk (forcid, taki akurat mam ze sobą z polski).
Bardzo proszę o rady co robić, jak mu pomóc i co to może być. "
Szkoda psa, a tu cytat Twojego postu ( z treści wynika ze leczony czym popadnie).
,,Nie wiem co go boli ale ewidentnie coś go boli. Wcześniej dawałam mu aspiryne o niskiej dawce ale teraz coś mu nie pomaga.
Lekarz przez telefon zapronowal mi dwa inne leki p/bólowe. Pierwszego nazwy nie pamiętam tylko to ze pako miałby więcej sikac i mieć wzmożony apetyt a druga opcja to był tramadol i gaba coś tam.
Bardzo się martwię o mojego psiaka i zaczynam się zastanawiać nad podróżą do domu (do Polski) w celu lepszego zbadania go bo tutaj wszystkie badania są strasznie drogie.
Moja mama jest lekarzem i zaproponowała żeby podała pako antybiotyk (forcid, taki akurat mam ze sobą z polski).
Bardzo proszę o rady co robić, jak mu pomóc i co to może być. "
-
- Posty:6
- Rejestracja:11 kwietnia 2017, 08:01
Na samym początku jest o pobieraniu krwi i lęku rimadyl. Sama krwi mu nie pobrałam
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Oczywiście że psu można podawać aspirynę . Od czasu wprowadzeniu karprofenu ( Rimadylu) po prostu bardzo rzadko się ją stosuje. A karprofen ma prawie identyczne skutki uboczne jak kwas acetylosalicylowy i jak każdy inny nlpz
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Antybiotyku nie podawaj bo pies raczej infekcji nie ma - przynajmniej z tego co napisałaś tak nie wynika
-
- Posty:6
- Rejestracja:11 kwietnia 2017, 08:01
Mi też się wydawało ze antybiotyk trochę bez sensu. Dlatego byłam dzisiaj znowu u weta i akurat pako się źle czuł. Weterynarz po poruszaniu jego głowa stwierdził że to szyja ze prawdopodobnie to dysk i pako dostał zastrzyk i leki. Tramadol i gabapentin i coś jeszcze ale nie pamiętam jak się nazywa. Ten drugi lek dostał na cały miesiąc. Wet powiedział ze jak będzie mu to nawracać to 5rzeba będzie poleciec do polski na CT albo mri i pewnie zrobić operacje.
Podałam mu te leki i bardzo dobrze się teraz czuje
Podałam mu te leki i bardzo dobrze się teraz czuje
podstawowa rzecz jak psu jest potrzebna dokładne rtg kręgosłupa. Po ustaleniu źródła problemu dalsze postępowanie terapeutyczne albo zabieg czy też jakiś kołnierz jeśli to sprawa tylko szyi.
-
- Posty:6
- Rejestracja:11 kwietnia 2017, 08:01
Po ponad miesiącu na lekach ( prednisone, tramadol, gabapentin) nie jest nic lepiej. Pies miał już nic nie brać ale źle się czuje bez lekow. Lekarz przepisał prednisone co 2 drugi dzień i to też mu za mało. Podawała mu tramadol 8mg w dni bez prednisone bo trochę zostało to było lepiej. Teraz dzisiaj podałam tramadol 6mg i pod wieczór pies zaczął się źle czuć i krzyczeć z bolu. Strasznie się o niego martwię i chyba za kilka dni wsiadamy do samolotu i lecimy do polski. Co można podać psu na sen/uspokojenie kiedy przyjmuje prednisone i tramadol? Jak był zdrowy to brał jeden z tych leków na chorobę lokomocyjną. Nie specjalnie go to usypia ale był w miarę spokojny.
Szczerze zaczynam wątpić ze to szyja. Pies się bardzo mocno cały napina jak ma te swoje bóle, aż brzuch i klatka piersiową mu się poszerzają.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
PoDrawiam,
Marysia.
Szczerze zaczynam wątpić ze to szyja. Pies się bardzo mocno cały napina jak ma te swoje bóle, aż brzuch i klatka piersiową mu się poszerzają.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
PoDrawiam,
Marysia.
Szczerze to ja uważam ze powoli wykańczasz psa faszerując go takimi lekami ze mozna sobie wyobrazić jak wygląda już jego układ pokarmowy. Pies nie ma podstawowych badań a ty lekką ręką go trujesz widząc przy tym ze jest gorzej. Ludzie lekkomyslnie biorą psa a potem nie mają za co leczyć i co mamy/ cierpienie zwierzęcia. Pies o małej masie przechodzi od kilku miesięcy piekło, wyje z bólu i podejrzewam ze niedługo padnie. Karać i jeszcze raz karac. Nie wydaje Ci się ze dorobiłaś go maksymalnie i ze doprowadziśz do smierci psa? Szyja, nie szyja, leki bóg wie skąd, a żadnych badań w kierunku rozpoznania.e I jeszcze teraz pyta o leki uspokajające a pies ma i tak obciążony zołądek i nadal przyczyna choroby jest nie znana bo włascicielka nie zrobiła psu podstawowych badań!!!!!! Noższ.....
Mam podejrzenia ze kobitka wypytuje o leki które potem wypisuje mamusia i leczy psa w ciemno bo na jakiej podstawie i bez badań weterynarz zapisał silne leki i meczy psa juz 2 miesiąc pomimo faktu ze pies ma się gorzej? Pociska kobieta ciemnotę
Mam podejrzenia ze kobitka wypytuje o leki które potem wypisuje mamusia i leczy psa w ciemno bo na jakiej podstawie i bez badań weterynarz zapisał silne leki i meczy psa juz 2 miesiąc pomimo faktu ze pies ma się gorzej? Pociska kobieta ciemnotę
-
- Posty:6
- Rejestracja:11 kwietnia 2017, 08:01
Panie Mirku. Wypadałoby czytać ze zrozumieniem zanim się Acznie kogoś oczerniac. Jestem w stanach byłam y weterynarza z psem który przepisał leki i zrobiła badania krwi i moczu. Mamusia nic mi nie wypisuje bo mamusia drogi Panie Mirku mieszka w Polsce. Jakby była tutaj lekarzem to by było mnie stać na MRI za $1800 i na operację za Bóg wie ile.
Byliśmy już w Polsce i pies miał i rezonans i operacje i juz się kuruje. Ja nie pisałam na forum po to żeby mnie tu jakiś Pan Mirek obrońca świata oczernial ze wzięłam psa i nie mam pieniędzy go leczyć i go zabija.
Układ pokarmowy psa jest w dobrym stanie, miał zrobione badanie krwi w Polsce też przed operacja na moja prośbę.
Weterynarz w USA miał rację ze to szyja bo zostały usunięte dwa dyski w kregoslupie szyjnym.
Dziękuję wszystkim za pomocne odpowiedzi.
Byliśmy już w Polsce i pies miał i rezonans i operacje i juz się kuruje. Ja nie pisałam na forum po to żeby mnie tu jakiś Pan Mirek obrońca świata oczernial ze wzięłam psa i nie mam pieniędzy go leczyć i go zabija.
Układ pokarmowy psa jest w dobrym stanie, miał zrobione badanie krwi w Polsce też przed operacja na moja prośbę.
Weterynarz w USA miał rację ze to szyja bo zostały usunięte dwa dyski w kregoslupie szyjnym.
Dziękuję wszystkim za pomocne odpowiedzi.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości