Witam serdecznie.
Mamy następujący problem z psem. Mieszaniec owczarka niemieckiego i podhalańskiego, samiec, lat 11.5 . Waga 38kg
Problem zaczął się od tego, że z dnia na dzień lewe oko zrobiło mu się fioletowe. Udaliśmy się do lecznicy specjalizującej się w okulistyce zwierząt, sprawdzili oko i stwierdzili infekcje bądź jakieś uszkodzenie mechaniczne.
Dostał krople do oczu, do tego antybiotyk DoxyBactin 800mg (2 x dziennie po pół tabletki) i steryd prednicortone ( 2 x dziennie po tabletce przez 3 dni , potem po jednej przez kolejne 4 dni).
Zalecono nam również wykonanie badań krwi które zrobiliśmy dwa dni później (już podczas terapii antybiotykowej i podawania sterydów).
Kontynuowaliśmy antybiotykoterapię ale parę dni później zaczęły się kolejne problemy. Pies nagle zaczął kuleć na prawą tylną łapę, poruszał się głównie na trzech. Tą prawą tylną łapę, nawet podczas spaceru wyginał tak dziwnie na zewnątrz. Kolejnego dnia pies miał już problemy ze wstawaniem (nie był w stanie zaprzeć się tą chorą łapą o ziemię i wyprostować jej do stania). Trzeba go było podnosić za tył aby mógł wstać.
Wróciliśmy do lecznicy na konsultację ortopedyczną, zrobiono USG (na USG wątroba w porządku, lekko powiększona, nerki ok , nie stwierdzono generalnie nic niepokojącego) , wykonano zdjęcia RTG kręgosłupa)
Konsultowaliśmy również wyniki krwii, które nie wyszły dobre - szczególnie jeżeli chodzi o wątrobę (fosfataza na poziomie 1900, ALAT i ASPAT również wysoko poza normą) .
Wyszedł również wynik T-4 poniżej 0.5 więc stwierdzono możliwość niedoczynności tarczycy. Dostaliśmy Forthyron 800uq , zaczęliśmy podawać 2 x dziennie po pół tabletki
Co do kręgosłupa - ortopeda na zdjęciach RTG zauważył pewne zmiany ale odpowiednie dla jego wieku i według niego - nie są to zmiany które powodują problem kulawizny). Zalecił wykonanie TK z kontrastem ale miał również podejrzenie zatoru włóknisto - chrzęstnego dlatego dalej pies dostawał sterydy (celem leczenia zachowawczego) i zmieniono nam antybiotyk z DoxyBactin na Amoksiklav 625
Kolejnego dnia pies już w ogóle nie wstawał, potrafił się jedynie przeczołgać używając przednich łap. Wszystko to wydarzyło się w zaledwie kilka dni (w środę zaczął kuleć a w niedzielę już nie chodził).
W poniedziałek udaliśmy się do lecznicy, pies był osłabiony, otrzymał kroplówki wzmacniające. Zalecono nam aby jak najszybciej zrobić TK. Udaliśmy się do kliniki która ma tomograf gdzie wykonano TK 3 odcinków kręgosłupa, kolejny raz badania krwi, test na choroby odkleszczowe (wynik negatywny).
Parametry wątrobowe ALAT i ASPAT spadły (ale dalej były wysoko poza normą) natomiast fosfataza skoczyła na 2600 . Według opisu TK widać zmiany w kręgosłupie ale żadnej przepukliny bądź nic innego mogącego powodować taki paraliż.
Neurolog podejrzewa , że jest to polineuropatia spowodowana niedoczynnością tarczycy. Kazano nam odstawić sterydy gdyż w tym przypadku nie pomogą a jedynie szkodzą (pies miał smoliste stolce podczas podawania sterydów) i kontynuować podawanie Forthyronu jak i zmieniono nam antybiotyk na sul tridin , podawany podskórnie. Dziś mija 5-ty dzień , niestety zmian na lepsze nie widać. Pies cały czas leży z założonym cewnikiem, pobiera pokarm (czasami chętnie, czasami mniej chętnie - wtedy karmimy strzykawką), pije wodę.
Dostaje 2 x dziennie płyn ringera z dodatkiem hepa merz-u na wątrobę.
Czy ktoś miał podobny przypadek bądź jest w stanie pomóc co jeszcze możemy zrobić?
Pozdrawiam,
Grzesiek
Pies nie chodzi. Proszę o pomoc
Witam
opisany przypadek jest bardzo podobny do aktualnej sytuacji z moim pieskiem, foksterrierem szorstkowłosym, ma 2 lata i z dnia na dzień stracił glos, miał problemy z oddychaniem, na kolejny dzień nie mógł samodzielnie chodzić, a aktualnie głównie leży. Początkowa diagnoza była taka, że jest to miastenia, dzisiaj usłyszałam diagnozę- polineuropatia. Tak samo odłożyliśmy steryd, aktualnie tylko mamy tabletki na niedoczynnosc tarczycy I nie wiemy co dalej.
Jak było w pańskim przypadku? Czy piesek musiał być rehabilitowany ?
Z góry dziękuję za informację
opisany przypadek jest bardzo podobny do aktualnej sytuacji z moim pieskiem, foksterrierem szorstkowłosym, ma 2 lata i z dnia na dzień stracił glos, miał problemy z oddychaniem, na kolejny dzień nie mógł samodzielnie chodzić, a aktualnie głównie leży. Początkowa diagnoza była taka, że jest to miastenia, dzisiaj usłyszałam diagnozę- polineuropatia. Tak samo odłożyliśmy steryd, aktualnie tylko mamy tabletki na niedoczynnosc tarczycy I nie wiemy co dalej.
Jak było w pańskim przypadku? Czy piesek musiał być rehabilitowany ?
Z góry dziękuję za informację