Chciałbym uprzejmie prosić o poradę w następującej sprawie.
Mam 13-letniego owczarka szkockiego (płeć: pies). W niedzielę 4.12.2011 zaczął mieć problemy ze wstawaniem z podłogi (choć już od około roku miał niekiedy problem z podniesieniem się - problem dotyczy zwłaszcza tylnych łap, tak samo teraz). W poniedziałek 5.12. w jego moczu pojawiła się krew, natomiast od środy 7.12. w ogóle nie może podnieść, problemem jest dla niego schodzenie i wchodzenie po schodach.
W poniedziałek 5.12. byłem u weterynarza, który dał mu zastrzyk z antybiotyku na zapalenie pęcherza oraz zastrzyk z leku przeciwbólowego dwa dni pod rząd. Przepisał także antybiotyk doustny na zapalenie pęcherza (7 dni po pół tabletki). Niestety nie wiem teraz jak się nazywają te antybiotyki. Krwiomocz ustąpił następnego dnia.
Z kolei w środę 7.12. udałem się ponownie do weterynarza, ponieważ pies nie mógł się podnieść z podłogi. Weterynarz przepisał całe opakowanie tabletek Artrotine (zażywane 3 razy dziennie po 1 tabletce) oraz od czwartku 8.12 dostaje serię zastrzyków z leku Nivalin. Dostał także zastrzyki ze sterydów (nie wiem na co i nie znam ich nazwy).
Niestety nie widać jakiejś znaczącej poprawy - pies nadal się nie podnosi (dzisiaj dostał czwarty zastrzyk z serii), choć zdaje się, że mniej kłopotów sprawia mu schodzenie ze schodów (nie wywraca się). Pies nie ma apetytu, ciągle pije wodę. Jednak ciągłe pragnienie towarzyszy mu od ok. roku i weterynarz nie potrafi stwierdzić, co jest tego przyczyną. Dzisiaj stwierdził, że psu się nie polepsza, bo ma słabe mięśnie nóg i trzeba go odpowiednio odżywić. Nadto dopiero jutro zostanie mu pobrana krew do badań, znów nie wiem jakich.
Bardzo proszę o szybką poradę, co mu może dolegać i co mam robić, bo boję się, że z psem dzieje się coś niedobrego, a weterynarz działa "na czuja" i nie potrafi go rzetelnie przebadać oraz postawić diagnozy. Mieszkam w 40.tysięcznym mieście i nie wiem, czy nie byłoby lepiej pojechać np. do Poznania do jakiejś kliniki, gdzie może są bardziej kompetentni lekarze.
Pozdrawiam serdecznie, Kuba
Podnoszenie się z ziemi i krwiomocz-collie prośba do p.Jarka
Jeśli już będą mu pobierać krew to dopilnuj żeby był pobrany mocznik ,kreatynina ,alat aspat czyli profil nerkowy i wątrobowy plus morfologia z rozmazem .Myślę że będzie po takich wynikach już postawiona trafna diagnoza .
Dziękuję za radę, ania05. Piesek miał wczoraj badaną krew (ponoć bez morfologii), po nich było podejrzenie, że ma raka wątroby, jednak dzisiejsze USG to wykluczyło. Oto jego wyniki badania krwi (oczywiście ja z nich nic nie rozumiem, tylko tyle, co powiedział mi weterynarz):
ALT 152,67 U/LH
AST 37,97 U/LH
kreatynina 1,521 mg/DL
mocznik 61,286 mg/DLH
glukoza 158,34 mg/DLH (pies nie był na czczo)
ALT 1950,724 U/LH (ponoć norma to 20-155, więc jest ona kilkunastokrotnie przekroczona; dostał Hepatiale Forte 2 razy dziennie po 1 tabletce do soboty)
GGT 27,358 U/LH
AST/ALT 0,249
GGT/AST 0,720
Pies w ciągu tygodnia choroby schudł 1 kg. Nadal nie chce jeść normalnie, raz dziennie niechętnie je gotowanego kurczaka, ale trzeba mu go podawać z ręki, bo z miski nie je. Przyjmuje sterydy i witaminy z grupy B. Po serii zastrzyków z Nivalinu brak poprawy - weterynarz powiedział, że gdyby pies był młodszy to byłaby natychmiastowa poprawa, a z racji tego, że ma 13 lat to poprawy nie ma. Na zdjęciu RTG kręgosłupa ponoć są widoczne zwyrodnienia krążków międzykręgowych. Weterynarz stwierdził, że już nie będzie nie będzie się podnosił i żadnej poprawy stanu tylnych łap nie należy się spodziewać. Ewentualnie może być trochę lepiej jak zacznie jeść, bo tak bardzo nie będą mu zanikały mięśnie i poprawi się jego ogólna kondycja. Ponoć na zaniki mięśni mają pomóc także masaże łapek.
Podsumowując, mam nadzieję, że stan wątroby mojego pieska się poprawi, ale nie wiem co z łapkami - konsultować to w jakimś większym mieście, czy może rzeczywiście nie ma szans na poprawę?
ALT 152,67 U/LH
AST 37,97 U/LH
kreatynina 1,521 mg/DL
mocznik 61,286 mg/DLH
glukoza 158,34 mg/DLH (pies nie był na czczo)
ALT 1950,724 U/LH (ponoć norma to 20-155, więc jest ona kilkunastokrotnie przekroczona; dostał Hepatiale Forte 2 razy dziennie po 1 tabletce do soboty)
GGT 27,358 U/LH
AST/ALT 0,249
GGT/AST 0,720
Pies w ciągu tygodnia choroby schudł 1 kg. Nadal nie chce jeść normalnie, raz dziennie niechętnie je gotowanego kurczaka, ale trzeba mu go podawać z ręki, bo z miski nie je. Przyjmuje sterydy i witaminy z grupy B. Po serii zastrzyków z Nivalinu brak poprawy - weterynarz powiedział, że gdyby pies był młodszy to byłaby natychmiastowa poprawa, a z racji tego, że ma 13 lat to poprawy nie ma. Na zdjęciu RTG kręgosłupa ponoć są widoczne zwyrodnienia krążków międzykręgowych. Weterynarz stwierdził, że już nie będzie nie będzie się podnosił i żadnej poprawy stanu tylnych łap nie należy się spodziewać. Ewentualnie może być trochę lepiej jak zacznie jeść, bo tak bardzo nie będą mu zanikały mięśnie i poprawi się jego ogólna kondycja. Ponoć na zaniki mięśni mają pomóc także masaże łapek.
Podsumowując, mam nadzieję, że stan wątroby mojego pieska się poprawi, ale nie wiem co z łapkami - konsultować to w jakimś większym mieście, czy może rzeczywiście nie ma szans na poprawę?
dlaczego tak dziwnie zdublowane sa wyniki. Jedne znośne drugie strasznie przekroczone. Moge domniemywać, że zwierzę rzeczyswiście ma problem z kregosłupem, prostatą i ( lub ) pęcherzem moczowym. Pisie wynika z przyjętych sterydów. Wydaje mi się , że powinieneś się udać do bardziej doświadczonego lekarza
Panie Jarku, bardzo Panu dziękuję za odpowiedź. Mógłby jeszcze tylko Pan wytłumaczyć co oznacza "Pisie"? Ponieważ nie mogę znaleźć w googlach co to oznacza (chyba, że to literówka). Zdublowane tzn. że podane są dwa razy wyniki dot. ALT? Czy te problemy z prostatą/pęcherzem moczowym mogą szybko doprowadzić do pogorszenia stanu zwierzaka?
edit: ach, dopiero zorientowałem się, że powinno być ALP 1950,724 U/LH - a nie ALT. Czy mógłby Pan doradzić (poprzez prywatną wiadomość) jakiegoś naprawdę dobrego lekarza w Poznaniu, Szczecinie, Koszalinie, Gdańsku lub w województwach wielkopolskim, zachodniopomorskim lub pomorskim? Bo ja już naprawdę nie wiem co mam robić, gdzie szukać pomocy... Do tego pies już dzisiaj nie chce w ogóle chodzić po schodach.
edit: ach, dopiero zorientowałem się, że powinno być ALP 1950,724 U/LH - a nie ALT. Czy mógłby Pan doradzić (poprzez prywatną wiadomość) jakiegoś naprawdę dobrego lekarza w Poznaniu, Szczecinie, Koszalinie, Gdańsku lub w województwach wielkopolskim, zachodniopomorskim lub pomorskim? Bo ja już naprawdę nie wiem co mam robić, gdzie szukać pomocy... Do tego pies już dzisiaj nie chce w ogóle chodzić po schodach.
ja napisałem, że na podstawie tych wyników mogą być problemy z tym i tym i tym. Nie bierz tego , że te problemy sa. Ja siedzę przed klawiaturą niewidząc psa. Stąd poruszam się trzoszeczka po omacku. Pisie to literówka. Miał być przekroczenie ( alatu, AP) może wynikać ze stosowania sterydów. Po zmianie alat na Ap to te wyniki nie sa takie złe. Wyleczysz to bez problemu , do raka mu trochę brakuje. Zapytaj innych o lekarzy z Twojego terenu ja jestem z Krakowa a tereny o ktorych piszesz to może tereny wakacyjne gdzie bardzo unikam kontaktu z lecznicami.