wiesz... ja bardzo nie lubię stwierdzenia "się komuś nie chce"
- mielić więc latwiej podać tabletkę
to jedno z wielu wariantów "niechceniamisię"
Wychodzę z zalozenia że kazdy dobrze przemyslal czy mu się bedzie chcialo czy też nie PRZED zakupem psa a nie po tym fakcie.
Już nie wspomnę że zmielenie w mlynku do kawy to czas ok 1 minuty razem z otwarciem torebki z ziarnem, wsypaniem do mlynka, zmieleniem, wysypaniem do sloiczka i schowniem wszystkiego na swoje miejsce.
Jak się ma dziecko, rodzine, psa, kota czy rybki ... nie bardzo jest miejsce na "łatwiej", "niechcesię", na skroty...
Podwyższony Alat
Powtarzam, ja to wiem, mnie się chciało, mieliłam. ALe tabletki też podawałam i uważam, że inni powinni wiedzieć, że takowe są.
A żółtko podajesz co dzień?
A żółtko podajesz co dzień?
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jezeli pytanie o zółtko skierowane jest do mnie - ja podaje obu psom cale jaja. Kacze, indycze, gesie, perlicze a jak wszystkie wymienione sie skończą - kurze. Jajo wystepuje u nas w diecie 4-7 razy w tygodniu zaleznie od roznych czynnikow - miedzy innymi pory roku i zapotrzebowania organizmu. W czasie wymiany siersci czyli na wiosne i jesienia - jaja lecą codziennie a kurze nawet po 2-3 na raz. Od wiosny do jesieni kupuje ile tylko się da tych innych jaj i je po prostu mrożę na zapas. Czesc swiezych zjada moje dziecko - rozkochane w jajach perliczych, gesich i kaczych.
Dzięki za odpowiedź. A ja się bałam, że przesadzam z jajami Mam dostęp do takich prosto od kury więc będę podawać częściej. Dzięki
Meldujemy się ponownie:) Sytuacja wygląda tak.
Na problemy z przewodem pokarmowym Ruda nadal łyka to nieszczęsne Hepatiale Forte (ale jak już jest, to niech wyłyka do końca). Po rozmowie z naszym wetem (Hepatiale przepisał inny, do którego poszliśmy awaryjnie) stanęło na Ranigaście Max (po pół tabletki rano i wieczorem), bo może to faktycznie refluks być. To jedno. Dodamy jeszcze ostropest. Mamy zmielony z dobrej zielarni.
Drugie to niedoczynność tarczycy, która wyszła przy kontrolnych badaniach krwi. Wet powiedział, że nawet ten podwyższony Alat może mieć z tym związek. Niedoczynność stwierdził na podstawie fT4 i wyliczał jakiś współczynnik K. Ruda dostała Forthyron (po jednej tabletce rano i wieczorem). Dzisiaj dostała je po raz pierwszy. Po półtorej miesiąca mamy powtórzyć badania krwi i zobaczymy.
Bardzo Wam dziękuję, szczególnie szaradzie i isabell za wszelkie sugestie. Mam jeszcze pytanie do ostropestu. Ile go podawać dziennie? Na 35 kg psa? Przeczytałam też w internecie na vetopedii, że przy niedoczynności tarczycy stosuje się suplementację selenem. Zapomniałam się spytać o to naszego weta. Wiecie coś o tym?
Na problemy z przewodem pokarmowym Ruda nadal łyka to nieszczęsne Hepatiale Forte (ale jak już jest, to niech wyłyka do końca). Po rozmowie z naszym wetem (Hepatiale przepisał inny, do którego poszliśmy awaryjnie) stanęło na Ranigaście Max (po pół tabletki rano i wieczorem), bo może to faktycznie refluks być. To jedno. Dodamy jeszcze ostropest. Mamy zmielony z dobrej zielarni.
Drugie to niedoczynność tarczycy, która wyszła przy kontrolnych badaniach krwi. Wet powiedział, że nawet ten podwyższony Alat może mieć z tym związek. Niedoczynność stwierdził na podstawie fT4 i wyliczał jakiś współczynnik K. Ruda dostała Forthyron (po jednej tabletce rano i wieczorem). Dzisiaj dostała je po raz pierwszy. Po półtorej miesiąca mamy powtórzyć badania krwi i zobaczymy.
Bardzo Wam dziękuję, szczególnie szaradzie i isabell za wszelkie sugestie. Mam jeszcze pytanie do ostropestu. Ile go podawać dziennie? Na 35 kg psa? Przeczytałam też w internecie na vetopedii, że przy niedoczynności tarczycy stosuje się suplementację selenem. Zapomniałam się spytać o to naszego weta. Wiecie coś o tym?
selenem raczej niekoniecznie.... ale na pewno jodem - doskonałe, naturalne źródło to algi
Ta niedoczynność trzustki nie jest spowodowana niedoborami jodu, powiedział nasz wet. Algi są super ogólnie, ale Ruda nie tknie nic, co nimi pachnie. Mam za to jeszcze inne pytanie. Znalazłam na jednym z wątków wskazówkę, że na refluks można też stosować zioła i HMB??
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Idź do weta niech Ci ten Forthyron zamieni n Euthyrox bo z torbami zarz pojdziesz. Niedoczynnosc tarczycy leczy się do konca życia...megan pisze:Meldujemy się ponownie:) Sytuacja wygląda tak.
Na problemy z przewodem pokarmowym Ruda nadal łyka to nieszczęsne Hepatiale Forte (ale jak już jest, to niech wyłyka do końca). Po rozmowie z naszym wetem (Hepatiale przepisał inny, do którego poszliśmy awaryjnie) stanęło na Ranigaście Max (po pół tabletki rano i wieczorem), bo może to faktycznie refluks być. To jedno. Dodamy jeszcze ostropest. Mamy zmielony z dobrej zielarni.
Drugie to niedoczynność tarczycy, która wyszła przy kontrolnych badaniach krwi. Wet powiedział, że nawet ten podwyższony Alat może mieć z tym związek. Niedoczynność stwierdził na podstawie fT4 i wyliczał jakiś współczynnik K. Ruda dostała Forthyron (po jednej tabletce rano i wieczorem). Dzisiaj dostała je po raz pierwszy. Po półtorej miesiąca mamy powtórzyć badania krwi i zobaczymy.
Bardzo Wam dziękuję, szczególnie szaradzie i isabell za wszelkie sugestie. Mam jeszcze pytanie do ostropestu. Ile go podawać dziennie? Na 35 kg psa? Przeczytałam też w internecie na vetopedii, że przy niedoczynności tarczycy stosuje się suplementację selenem. Zapomniałam się spytać o to naszego weta. Wiecie coś o tym?
Jaka dawke hormonów lekarz przepisał? Bo 35 kg pies i dwie tabletki dziennie - cos mi tu nie gra... musialyby byc to tabletki po 400... Jezeli jest to dawka mniejsza to podawanie wogole nie ma sensu
Ostropestu podaj 1 plaską lyzeczkę od herbaty dziennie (taką większ łyzeczkę)
Jezeli psu nie pasuje zapach alg - mozesz zakupic KELP - to tabletki bez zapachu... te firmy NowFoods zawierają 150 mch jodu, wiec przynajmniej 4 tabletki dziennie. Tego pies nie poczuje.
Isabelle, dzięki. Na razie mamy zapas Forthyronu na miesiąc: Forthyron Smak Vet. Sprawdziłam, po 400, czyli dziennie 800 (co 12 h). Czy podziałało, zobaczymy po wynikach krwi, bo Ruda żadnych objawów zewnętrznych tej niedoczynności na moje oko nie ma. Kelp wypróbujemy. M.
Ruda miała ponowne badania krwi u naszego weta. Tarczyca się unormowała, cholesterol spadł, ale Alat się nawet podwyższył! Nasz wet mówi, żeby się tym nie martwić i ewentualnie podawać coś osłonowego na wątrobę. Zaproponował Hepatoforce. Ale mnie dręczy ten Alat. Przed dwoma miesiącami Alat był ok. 80. A teraz tak to wygląda:
ASPAT 41,7 U/l 1 - 45
ALAT 103,2 U/l 3 - 60
AP 61,7 U/l 20 - 155
cholesterol 325,2 mg/dl 127,7 - 360,0
T4 25.98 ng/ml 15 - 40
fT4 1.65 ng/dl 1 - 4
Współczynnik K +6.41
Poradźcie coś..
ASPAT 41,7 U/l 1 - 45
ALAT 103,2 U/l 3 - 60
AP 61,7 U/l 20 - 155
cholesterol 325,2 mg/dl 127,7 - 360,0
T4 25.98 ng/ml 15 - 40
fT4 1.65 ng/dl 1 - 4
Współczynnik K +6.41
Poradźcie coś..
Surowe jajka, całe z białkiem? Oświećcie mnieisabelle30 pisze: Zamień to na jajka - naturalne xródlo ornityny i fosfatydylocholin pochodzenia zwierzecego w bardzo duzych dawkach i pieknie przyswajalnych... i duzo smaczniejszych oraz co wazne - kosztujacych mniej niz połowe kosztow cudownego leku.
?
przejdż na preparaty osłaniające i podaj je stale ok 2 miesięcy po miesiącu i po drugim miesiącu wykonaj próby watrobowe i zobaczymy jak się zachowają, czym karmisz psa przypomnij i w jakim jest wieku i co to za pies?
Panie Jarku, Ruda to seter irlandzki, osiem i pół roku, rano je suchą karmę, ostatnio ZiwiPeak (czyli właściwie takie suszone mięso), od dwóch tygodni ProNature, bo brak jest dostaw ZW. Główny posiłek to ryż brązowy plus kurczak lub indyk plus warzywa.
Badania krwi zrobiliśmy po tym, jak Ruda miała ataki pożerania trawy i ewidentnie coś jej było. Dostała Hepatiale Forte (zjadła całe opakowanie), ale pomógł jej Ranigast, który kazał podawać nasz wet (po pół tabletki rano i wieczorem). Wszystko minęło. W badaniach wyszedł też wtedy za wysoki cholesterol i zrobiliśmy badania na tarczycę, o których też Pan pisał, żeby zrobić. Wyszło, że jest niedoczynność i Ruda je Forthyron (rano i wieczorem, od prawie dwóch miesięcy). Objawów tej niedoczynności nie miała tak gołym okiem, ale chyba jej się metabolizm jednak trochę podkręcił, bo ma większą tolerancje na wysiłek (a biega sporo) i ma ogromny apetyt na dosłownie wszystko, co jadalne, a trzyma wagę, więc to chyba też ten hormon.
No i ten Alat... martwi mnie to, ponieważ nasza poprzednia sunia umarła na marskość wątroby. Ruda nie ma obecnie żadnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych, żadnej biegunki, wymiotów, nic.
Panie Jarku, co to może być? To mnie dręczy. I jeśli leki osłonowe, to jakie? Na razie podajemy ostropest mielony po łyżeczce. M.
Badania krwi zrobiliśmy po tym, jak Ruda miała ataki pożerania trawy i ewidentnie coś jej było. Dostała Hepatiale Forte (zjadła całe opakowanie), ale pomógł jej Ranigast, który kazał podawać nasz wet (po pół tabletki rano i wieczorem). Wszystko minęło. W badaniach wyszedł też wtedy za wysoki cholesterol i zrobiliśmy badania na tarczycę, o których też Pan pisał, żeby zrobić. Wyszło, że jest niedoczynność i Ruda je Forthyron (rano i wieczorem, od prawie dwóch miesięcy). Objawów tej niedoczynności nie miała tak gołym okiem, ale chyba jej się metabolizm jednak trochę podkręcił, bo ma większą tolerancje na wysiłek (a biega sporo) i ma ogromny apetyt na dosłownie wszystko, co jadalne, a trzyma wagę, więc to chyba też ten hormon.
No i ten Alat... martwi mnie to, ponieważ nasza poprzednia sunia umarła na marskość wątroby. Ruda nie ma obecnie żadnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych, żadnej biegunki, wymiotów, nic.
Panie Jarku, co to może być? To mnie dręczy. I jeśli leki osłonowe, to jakie? Na razie podajemy ostropest mielony po łyżeczce. M.
wysłałem na pw
Odkopuję wątek. Mój senior, lat 13, rasy kudelkus pospolitus jedzie ostatnio na tym hepatialu forte i forthyrionie. Rodzina zaobserwowała zmniejszenie apetytu u czworonoga. Pomyślałam - wet mówiła, że psu waga spadnie, nie ma się czym martwić. Muszę zaznaczyć, że pies przechodził przez ściąganie kamienia i usuwanie zębów, potem brał antybiotyk. Przed zabiegiem robiliśmy ekg, echo, biochemie, krew. Któraś zastawka lekko powiekszona, ale ponoc nie jest jeszcze do leczenia. Ogolnie stan dobry. Biochemia - tarczyca za nisko, nawet jak na jego lata - forthyrion pol tabletki rano i wieczorem. Watroba, dwa parametry lekko podwyzszone (w zwiazku z tym dostal to hepatiale całe). No i tak, pies faktycznie się ożywił (choć wg mnie był juz wystarczajaco zywy przed hormonami), ''letkie'' adhd. Rodzicow zaniepokoil ten jego brak apetytu, a wczoraj wymioty (sama woda) i biegunka. Nie wiem, czy to przez tabletki, czy strul sie czyms, ale czym moglby sie struc skoro ostatnio je tyle co kot napłakał. Dostal rano pol forthyrionu, reszte sobie darowaliśmy. Nie wiem czy odstawic tabletki i obserwowac milusinskiego, czy kontynuowac podawanie tabletek.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości