Dzień dobry,
W ciągu roku pojawiły się u mojego psa aż trzy guzy. Miesiąc temu były dwa, dzisiaj odkryłam kolejny. Umiejscowione są : przy pachwinie,dwa na klatce piersiowej, Oczywiście konsultowałam.Jeden weterynarz twierdzi,że tłuszcza, kolejny,że guzy. Tofik przyjmuje leki na tarczycę i na serce: Verospiron 1/2 tabl., Forthron 200mg 1/4 tabletki. Zauważyłam również,że bardzo wypada mu sierść , takimi kępkami. Jakie badanie, prześwietlenie, wyniki? należy wykonać. Bardzo się niepokoję. Proszę o wskazówki do działania.
Pojawienie się kolejnych guzów u Tofika
porządna wizyta u chirurga , który zbada psa i ew. wykona biopsje i zadecyduje czy trzeba usuwać.
Witam.
Mam pieska sznaucera miniaturke który ma prawie 12lat. Nigdy nie chorował, zawsze jest z nim wszystko dobrze. Mieszkam w domu jednorodzinnym. W nocy wypuściłam pieska na dwór i w południe spowrotem był w domu i jak go głaskałam to wyczułam odrazu guza tak jakby na karku z prawej strony koło ucha. Guz nie jest taki twardy, skóry czerwonej też nie ma, nie jest bolesny. Nie ma do tego żadnych objawów. Dodam że przed tym jak go wypuściłam na dwór to nie miał żadnego guza... Co to może być? W kilka godzin urosła mu bulwa. Mam też drugiego psa owczarka niemieskiego i zawsze jak są zazdrosne to ten go lekko poszarpie za sierść niestety... Mógłby mu coś zrobić czy to nie ma z tym nic wspólnego? Oczywiście jak mu to nie zejdzie do jutra to pójde do weterynarza. Ale bardzo sie boje o niego...
Mam pieska sznaucera miniaturke który ma prawie 12lat. Nigdy nie chorował, zawsze jest z nim wszystko dobrze. Mieszkam w domu jednorodzinnym. W nocy wypuściłam pieska na dwór i w południe spowrotem był w domu i jak go głaskałam to wyczułam odrazu guza tak jakby na karku z prawej strony koło ucha. Guz nie jest taki twardy, skóry czerwonej też nie ma, nie jest bolesny. Nie ma do tego żadnych objawów. Dodam że przed tym jak go wypuściłam na dwór to nie miał żadnego guza... Co to może być? W kilka godzin urosła mu bulwa. Mam też drugiego psa owczarka niemieskiego i zawsze jak są zazdrosne to ten go lekko poszarpie za sierść niestety... Mógłby mu coś zrobić czy to nie ma z tym nic wspólnego? Oczywiście jak mu to nie zejdzie do jutra to pójde do weterynarza. Ale bardzo sie boje o niego...
może być to krwiak jeśli tak gwałtownie się pojawił. Ale bez obejrzenia to tylko gdybanie.