pomocy

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ona

12 lipca 2007, 16:28

witam
az nie wiem od czego zaczac, ale to bylo tak...
mialam w marcu miot szczeniat, ktory do ukonczenia 7 tyg. rozwijal sie normalnie( mam wieksza hodowle, wiec do "normy" zaliczam przejsciowe biegunki leczone lzejszymi antybiotykami). w wieku 6 tyg. jak zawsze zaszczepilam miot nobi vacem puppy.
po tygodniu od szczepienia szczeniaki zaczely wymiotowac, potem stracily apetyt, dolaczyla sie biegunka.na 11 szczeniat 4 trzeba bylo zafenflonowac i podac plyny, dwa z nich nie chcialy ruszyc i trzeba bylo przetoczyc krew.wszystkie przezyly, choroba trwala tydzien.zdezynfekowalam podworko, dom i wszystko co mozliwe virkonem.
w maju urodzil mi sie kolejny miot-12 sztuk. w wieku 5 tyg. zachorowal jeden piesek, bardzo niejasno-biegunka, wzdecia, bez wymiotow.przezyl, ale tez mial przetaczana krew.po tygodniu od tego zachorowania rozpoczal sie koszmar.najpierw wymioty, potem biegunki i mimo robienia wszystkiego co mozliwe z 12 szczeniat zostalo mi 3, wszystkie mialy podawane plyny, przetaczana krew, w pierwszej dobie choroby podany caniserin w dawce leczniczej.
w domu mialam wowczas jeszcze 3 mioty mlodszych szczeniat i pieska odebranego za krycie swiezo po drugim szczepieniu.ten ostatni zszedl praktycznie bez zadnych objawow (lekkie posmutnienie) dwa dni po zejsciu ostatniego szczeniecia z tej dwunastki.
w domu zostaly:
miot 6 tyg. zabezpieczony oslonowo caniserinem i miot miesieczny tez zabezpieczony caniserinem.
po 8 dniach od podania caniserinu koszmar wrocil i zaczely padac kolejne szczeniaki (jak pisze post mam 4 w odstawce)
nie zrobilam jak dotad testu na parvo, bo go nie dostalam, nawet w hurtowni nie mieli
:?
kal chorych zwierzat zmienial sie bardzo charakterystycznie: najpierw jasnial az do barwy BIALEJ potem przechodzil w biegunke, czasami krwawa.
mam tez jakies dziwne odczucie, ze u szczeniat dochodzilo do jakis przesiakan, poniewaz wszystkie schodzily ostatecznie jako zwierzeta niewydolne oddechowo, wyraznie slyszalam plyn w plucach (na poczatku myslalam, ze przyczyna sa notoryczne wymioty).
z tej najnowszej, chorej 12 pierwsze szczenie nawadnialam, przetoczylam krew i po dobie zakopalam, teraz zostawilam chore szczeniaki tylko pod oslona antybiotykowa (mam zrobiony antybiogram, podaje gente) i...jeden juz wyzdrowial
:shock:
jesli ktos zechce mi pomoc zadzwonie(poniewaz dokladne opisanie wszystkiego zajeloby pol dnia), bo mam ochote wyprowadzic sie i zapomniec o pasji swojego zycia, jestem w dolku :cry:
Gość

13 lipca 2007, 19:57

witaj. moja sunia majac 9 tyg. zaczela chorowac na parwo , objawy jak u was,w dwie godziny od pierwszych wymiotow jakby woda , bylam w lecznicy zaczelo sie bardzo intesywny leczenie/bez przetaczania krwi/ na poczatku jak tylko splynela 1/3 butelki z kroplowka wymioty sie nasilaly, chlustala woda, dnie spedzalysmy w lecznicy, nocy bardzo sie balam by nie zeszla, pani doktor powiedziala ze moze nam dac do domu na noc kroplowke , ale jesli przedobrze to woda podejdzie do pluc i po piesku zadusi sie. wszystko trwalo ponad 3 tygodnie. sunia wyzdrowiala. przez pol roku nie moglam wpuscic na teren ogrodu, zadnego pieska od sasiadow , bo jak pewno dobrze wiesz ta zaraza strasznie dlugo moze przetrwac i przeniesc sie na inne pieski.gdybys potrzebowala, moge podac , jak leczony byl moj psiak/ mam na mysli leli/ z poczatku mysleli ze bylo to zatrucie pokarmowe, jednak potem wszyscy weci uznali ze parwo.
Gość

17 lipca 2007, 12:02

Panie doktorze, czy mozna tez prosic o wypowiedz? :(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 lipca 2007, 18:44

zawsze jak się nie wypowiadam yzn , że nie jestem w stanie zabrać zdania w tej kwesti. Proszę zwrócić uwagę, żę lekarze prowadzący nie radzą sobie z diagnozą to ja przez internet tym bardziej sobie nie poradzę. Wydaje mi się, że ma Pani w hodowli wirusa jakiego - nie wiem. Trzeba byłoby wykonać sekcje padłych szczeniąt. Nawet herpeswirus przenoszony przez sukę wybije miot do nogi. Ale diagnostyka jest złożona i trudna i nie przez internet. Tyle mogę skomentować więcej nie potrafie a nie lubię gdybać bo z gdybania biorą się błędy.
ona

17 lipca 2007, 22:34

jakie sa szanse zachorowania zabezpieczonych caniserinem szczeniat na parvo przy kontakcie z duza iloscia wirusa?
w gammaglobulinie istnieje chyba jakas okreslona ilosc przeciwcial i moga zostac "wykorzystane" przez organizm i wowczas bedzie istniala mozliwosc zachorowania?
czy ja dobrze mysle?
zrobilam dezynfekcje wszystkich pomieszczen i podworka virkonem na razie jednokrotnie-ile razy powinnam powtorzyc czynmnosc, zeby mozna bylo powiedziec ze pozbylam sie tego diabelstwa?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 lipca 2007, 09:22

przy wczesnym podaniu Caniserinu istnieją spore szanse , że nie zachorują. Wirus parvo jest jednym z najgorszych wirusów i to bardzo odporny wirus. W sprzyjających warunkach w glebie może przyeżyć 6 miesięcy.
ona

18 lipca 2007, 12:49

zakladajac, ze bylo to parvo (wysoka smiertelnosc)-jaki kalendarz szczepien Pan zaleca dla kolejnych miotow?
niestety zanim stalo sie to, co sie stalo mialam juz pokryte kolejne suki i musze teraz poza dezynfekcja cos postanowic. mam do wyboru bierne oslanianie caniserinem az do momentu sprzedazy szczeniat lub czynne, tylko jak czasowo to czynne przeprowadzic?
robie przymiarke do szczepienia 4 tyg. szczeniat nobivacem puppy i doszczepienie ich tez nobivacem puppy po dwoch? trzech? tygodniach.
co by Pan polecil?
ona

18 lipca 2007, 12:50

a wczesne podanie caniserinu Pana zdaniem to jest w jakim wieku?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 lipca 2007, 23:25

tak wczesne szczepienie nic nie zmieni w ich organizmach jest za wysoki poziom przeciwciał tzw. matczynych. Caniserin od 6 tyg można podawać ale jeszcze to sprawdzę.
ONA

19 lipca 2007, 12:13

teoretycznie i caniserin i nobi vac puppy mozna podawac od 4 tyg.-przynajmniej tak pisze w ksiazce :wink:
tylko czy to cos da?
nobi vac puppy niby nie niszczy i nie neutralizuje przeciwcial pochodzacych od matki
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 lipca 2007, 22:48

caniserin nie ma ogaraniczenia wikowego a podanie szczepionki nie niszczy przeciwciał tylko poziom przeciwciał matczynych jest tak wysoki, że antygen szczepionkowy nie wywołuje reakcji immunologicznej - odpowiedzi. Czyli jakby podać wodę pod skórę tak ogólnikowo pisząc. Czyli nie daje nic. Tak nobivac puppy ma od 4 tyg ale zdania naukowców są podzielone czy to rzeczywiście działa zaszczepić można nawyżej zapłacimy za wodę.
jajko

29 grudnia 2007, 04:18

Czy surowice odpornościowe można podawać suce która karmi tygodniowe szczenięta?
W hodowli panuje mi parwowiroza i zaczyna się od wymiotów ale gdy szczenie zaczyna wymiotowac odrazu podaje mu surowice stagloban lub caniserin i szczenięciu przechodzi. Właśnie zaczeła wymiotować mi suka karmiąca i nie wiem czy moge jej podać surowicę.
BARDZO PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ !!!!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 grudnia 2007, 22:26

tak można podawać karmiącym sukom.
boska

30 marca 2008, 00:09

Ja mam taką sytuację : pierwszy miot 3 szczenieta , zdrowe , odchowują sie bez problemu . Drugi miot podobnie . Z trzeciego umiera jedno na drugą dobę życia. Myslalam,że zalane. Nastepny miot - z trzech przezywa jedno. Ostatni - po 3 dobach nie żyje żadne. Hodowla mala , domowa, doskonale waunki , pies i suczka nasze , zadbane jak dzieci, ogrod bez dostępu innych psow. A szczeniaki na 2 lub 3 dobę slabną , sinieją i umierają . Sekcja wykazala przekrwienie pluc. Nikt nie wie co jest grane.
Sunię planuję wykastrowac , ale mnie męczy - co je zabija ? Rodzice nie spokrewnieni. Płaczę . Doktorze ,pospekuluj trochę , błagam .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 kwietnia 2008, 00:08

nie lubię spekulacji, ale miałem 2-3 przypadki podobne i okazało się , że to herpeswirusowe zapalenie płuc.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości