proszę przeczytać moją wypowiedź wszystko dokładnie opisałem o czym Pani mówi: ketamina to jeden z lepszych leków służących do anastezji ( nie eutanazji) używanych złaszcza przy kłopotach krążeniowych. Nie dziła on depresyjnie na układ krążenia. Stosuję się go jako komponent anastezji. Pobodza także cały organizm stąd wycie , szczekanie jeśli nie jest podawany w rekombinacji.
Nie powinien zostawać podawany jako pierwszy lek powinno zwierzę zostać spremedykowane np. xylazyną ( nie jest bardzo bolesna - ketamina zaś jest). Nie popieram także zakładania venflodu do eutanazji bez wcześniejszej premedykacji , bo zwierze bardzo się denerwuje. Na palcach rąk można policzyć zwierzaki znoszące zakładanie venflonu bez stresu.
Ketamina działa przeciwbólowo. Nie ma uspokajać zwierzaka. Xylazyna ma go uspokoić .
Podskórne podanie leków anastetycznych ja osobiście uważam , za złe . CZas oczekiwania na zadziałanie wydłuża się bardzo a sam efekt może być bardzo mierny. Sama eutanazja powinna zostać wykonanana poprzez podanie wysokiego stężenia barbituranów.
ponad 16 lat kundelek wymioty b slaby
Dobry wieczór. Piszę dopiero dzisiaj , ponieważ wcześniej nie zauważyłam drugiej strony na której była Pana odpowiedz .
Może napiszę tak , uważam iż założenie wenflonu jest mniejszą traumą dla psa niż podanie bolesnej iniekcji domięśniowej ,przynajmniej dla mojego psa, ale doskonale rozumiem ,że z większymi psami na pewno byłby problem .
Jest mi miło ,że zostałam przez Pana "wysłuchana" .Dziękuję za Pan odpowiedzi i Pana cierpliwość .
Może napiszę tak , uważam iż założenie wenflonu jest mniejszą traumą dla psa niż podanie bolesnej iniekcji domięśniowej ,przynajmniej dla mojego psa, ale doskonale rozumiem ,że z większymi psami na pewno byłby problem .
Jest mi miło ,że zostałam przez Pana "wysłuchana" .Dziękuję za Pan odpowiedzi i Pana cierpliwość .
co do venflonu uwżam iaczej , ale to jest piekne ,że możemy mieć odmienne zdania.Pozdrawiam.