Porażenie nerwu strzałkowego

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

26 lipca 2006, 01:05

Witam Panie Jarku :D
Diagnoza- porazenie nerwu strzałkowego
Powód- źle założony, za długi gips przy złamaniu kości udowej
Pacjent - 9-cio miesięczna suczka husky

Jakie szanse na odzyskanie sprawności???

Pozdrawiam

Ewa
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 lipca 2006, 00:45

tyroszke nie chce mi się wierzyć w ten powód. Raczej uraz który doprowadził do złamania kończyny. Założyliśmy tysiące gipsów i nigdy o czymś takim nie słyszałem, no chyba, że gips prawie odciął nogę psu lub prawie mu zgniła w tym gipsie. My kontrolujemy gips początkowo codziennie potem co kilka dni. Jeśli jest to na tle zapalnym, czy zastoinowym (obrzęk) - komplikacje po zbyt ciasnym gipsie , to powrót do zdrowia 100 %.
Gość

28 lipca 2006, 15:56

Witam ponownie i dziękuję za odpowiedź.
Jestem pewna, że gdyby mój pies dostał się pod Pana opiekę wszystko wygladałoby tak jak Pan pisze. Niestety nie mieliśmy tyle szczęścia :cry:
Mojej suni nikt nie sprawdził gipsu nawet po tygodniu. Jestem prawie (choć "prawie" robi wielką różnicę)pewna, że to wina usztywnienia.
Moja sunia jest młodym, aktywnym psem dodatkowo stymulowanym do ruchu przez koleżankę w tym samym wieku, więc nie było możliwości ograniczenia jej poruszania się. Biegając opierała chorą łapkę na zewnętrznej stronie palców (bo sposób założenia opatrunku uniemożliwiał jejfizjologiczne stawianie łapki), a dolna krawędź gipsu mocno uciskała spód stopy(nie wiem jak się to miejsce fachowo nazywa). Gips był zmienianypo ok. 3 tygodniach (wyciągano gwóźdź) i założono go dokładnie tak samo. nie nadmieniłam o nienaturalnym przeprostowaniu łapy w stawie skokowym. Definitywnie gips został usunięty już po 4 tygodniach czyli 3 tygodnie temu. Pies nadal biega na zewnętrznej stronie palców i dodatkowo dotkliwie gryzie opuszki, zaczyna włóczyć łapę za sobą
Obrzęk w miejsu wrzynania się gipsu był znaczny ale zszedł już kilka dni temu.
Dodam, że pogryzione miejsca są zabezpieczone antybiotykiem, a sunia od tygodnia jeżdzi na rehabilitację (magnetoterapia, laseroterapia, ultradźwięki i masaże)
Mam zdjęcia łapki w gipsie i teraz, jesli to może w czymś pomóc to podeślę.

A jakie ma szanse na pełną sprawność jeśli nerw poszedł w wyniku wypadku jaki przeszła?
Sama już nic nie wiem.
ja tylko szukam nadzieji :cry:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

29 lipca 2006, 00:32

podeślij te zdjęcia
Gość

29 lipca 2006, 16:51

Zdjęcia wysłałam meilem. Może coś Pan wypatrzy.
Pozdrawiam!

Ewa
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 73 gości