witam....jestem właścicielką 8,5 letniego labradora (w grudniu skończy 9 lat). W maju zauważyliśmy, że pies zrobił się "leniwy", nie chciał się bawić, nie biegał, prawie nie wstawał, udaliśmy się do weterynarza, który po dokładnym zbadaniu stwierdził, ze nie ma się do czego przyczepić, teoretycznie pies jest zdrowy, jedynie przednia prawa łapa jest jakby trochę spuchnięta (tak mogło być od samego początku) i broni się przed przeniesieniem ciężaru ciała na tą łapę. Zrobił 4 zastrzyki, ostatni bardzo bolesny, dał tabletkę i za 2 dni kontrola. Fakt faktem, że pies ożył, wrócił do normalnego życia. Po 2 dniach kolejne 4 zastrzyki, tabletki przeciwbólowe i przeciwzapalne na kolejne 10 dni i kolejna wizyta po 10 dniach. Pies znów zrobił się "ospały"- kolejne 4 zastrzyki (zawsze ostatni bardzo bolesny), antybiotyk na 20 dni (doxyciklina), tabletka przeciwbólowa działająca miesiąc i po antybiotyku znów wizyta. I kolejne 4 zastrzyki, kolejna tabletka przeciwbólowa na miesiąc i Milgamma 100 1x dziennie.
I tak w kółko....wczoraj w programie telewizyjnym ktoś widział interwencję o psie, który zachowuje się podobnie do mojego, a u którego stwierdzono dyspazję, u mojego psa lekarz ją wykluczył na pierwszej wizycie.
W związku powyższym mam pytanie co mam zrobić z moim psem? Bardzo go kochamy i nie wyobrażam sobie życia bez niego, nie wiem czy mam dalej ufać mojemu weterynarzowi czy może szukać innego? Obecnie pies co prawda chodzi, nawet biega, ale zauważyłam, że w ogóle nie siada- tylko leży albo stoi, przy sikaniu nie podnosi łapy, ciężko mu po nocy stać z legowiska. Jego łapy przednie często się "rozjeżdżają", są jakoś tak nienaturalnie szeroko rozstawione, często chodzi, jakby był po kilku głębszych.....
Czy mógłby mi Pan coś doradzić? W czwartek kolejna wizyta, kolejna tabletka przeciwbólowa, tylko czy to mu pomoże?
Z góry bardzo dziękuję za informację.
Problem z 8-letnim labradorem
Należało by zrobić kilka zdjeć R.T.G. w narkozie i test szufladowy łapy ,też w narkozie, najlepiej u ortopedy wet.,może zerwał więzadło jak moja sunia. poczytaj te wątki o więzadle krzyzowym,o spondylozie,może cos Ci dadza.
Po pierwsze zmień weta.Jak wykluczył dysplazję?Robił RTG? Jeśli nie to jakiś konował,który Cię naciąga i faszeruje psa lekami na oko.judyta_44 pisze: I tak w kółko....wczoraj w programie telewizyjnym ktoś widział interwencję o psie, który zachowuje się podobnie do mojego, a u którego stwierdzono dyspazję, u mojego psa lekarz ją wykluczył na pierwszej wizycie.
Nawet jeśli pies miał zdrowe stawy przez lata zużywają się one.Może dojść do uszkodzeń,zwyrodnień i zapaleń.
Ale żeby mieć 100% pewności trzeba psa prześwietlić, bo nie wiadomo czy dolegają stawy biodrowe,łokciowe,a może kolanowe?
I jeśli rzeczywiście to problem ze stawami to odchudzić pieska jeśli jest zbyt okrągły(każdy kg to obciążenie dla stawów),wdrożyć odpowiednie leczenie i nie zaszkodzą preparaty na stawy np.Dolfos ArtroHA,Artroflex,itp.
Jeśli macie możliwość i gdzieś niedaleko bajorko wozić psa na pływanie.Wzmacnia mięśnie nie obciążając stawów.
Zmień weta szkoda psa lekami faszerować po omacku. Zrób RTG przy okazji badania krwi. Będziesz wiedzieć w jakim stanie jest wątroba i na co można sobie pozwolić z lekami a najważniejsze po RTG będziesz znała przyczynę bólu.
Co do dobrych wet. czasami warto odwiedzić kilku bo spotkałam się z tym, że na zdjęciu wyszła dysplazja a pies był leczony na zapalenie stawów. Z wetami tak jak z lekarzami. Ja mam dwóch sprawdzonych od lat i najchętniej sama bym sie u nich leczyła
Nie kieruj się wypasiona kliniką ale czasami np z dogomani warto poszukać ludzi, którzy od lat korzystają z pomocy wetów i moga polecić kogoś naprawdę dobrego.
Powodzenia
Co do dobrych wet. czasami warto odwiedzić kilku bo spotkałam się z tym, że na zdjęciu wyszła dysplazja a pies był leczony na zapalenie stawów. Z wetami tak jak z lekarzami. Ja mam dwóch sprawdzonych od lat i najchętniej sama bym sie u nich leczyła
Nie kieruj się wypasiona kliniką ale czasami np z dogomani warto poszukać ludzi, którzy od lat korzystają z pomocy wetów i moga polecić kogoś naprawdę dobrego.
Powodzenia
musisz tak jak tutaj sugerja inni użytkownicy forum dokaładnie zbadać psa : przede wszystkim dokładne rtg. Nie opuchlizny łapy bez przyczyne, należy pilnie ustalić przyczynę choroby i pilnie leczyć psa. W ortopedi nie ma miejsca na poruszanie się po omacku. Nalezy jak najszybciej ustalić przyczynę a nie należy szukać skutecznego leku. Jak określicie przyczynę to określicie leczenie. Nie w odwrotnym kierunku.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości