Problem z jelitami?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
słuchaj a ja mam pomysła...załóż sobie kajecik - data, kolejno godzina i posiłek - dokłądnie opisany, oraz kupa dokładnie opisana (miękka, rzadka, twarda, kolor, śluż czy inne wtręty, zapach itd). wpisuj lekarstwa, dodatki do pożywienia, pożarcie czegoś w krzakach, jedzenie trawy, ekscytacje....wszystko.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Gościu, pies imodp zjadł za dużo kości na raz. Ale problemem nie było "kości" a "za dużo na raz".
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ja na rtg swojej nieszczęsnej nogi widze wyraźnie także część chrzęstną
Natomiast myślę, że nie należy się tak na te kości nastawiać bo może to być coś zupełnie innego i na rtg nie będzie tego widać... w tym przypadku usg chyba będzie lepsze bo pokaże wszystko
Natomiast myślę, że nie należy się tak na te kości nastawiać bo może to być coś zupełnie innego i na rtg nie będzie tego widać... w tym przypadku usg chyba będzie lepsze bo pokaże wszystko
Psy nie powinny pić wody mineralnej - wapń i magnez zawarty w takiej wodzie negatywnie wpływa na układ trawienny naszych podopieczny. Sam przez długi czas podawałem mojego pupilowi wodę źródlaną (super czystą). Potem był okres, że korzystałem z dzbanka filtracyjnego. Teraz jestem na etapie filtra kuchennego. Wiecie może czy takie coś http://www.krainawody.pl/349-filtr-gree ... ine-3.html się nadaje?
I co tam wyszło z kału u dobrego weta? Znalazł coś czy ślepy się okazał?imodp pisze:Dokładnie - moja wina, nie diety.
Okazało się, że u naszego weta oprócz zwykłego badania kału pod kątem pasożytów z przyniesionego materiału od razu można wykonać oddzielny test na lamblie - i całość to koszt 60 zł - zrobimy w przyszłym tygodniu. Mam bardzo dobrego weta od usg - zastanawiam się nad tym badaniem i nad zwykłym rtg - na pewno nie zaszkodzą tylko pytanie, czy ewentualna masa chrzęstna byłaby widoczna na rtg - czy jest to ciało cieniujące czy niekoniecznie - wet nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Ja swego czasu badałam kupę psa u takiego dobrego weta. Nosiłam i płaciłam po 60 zł i nigdy nic nie było, a psu bulgotało w jelitach i wiecznie kupy ze śluzem, albo biegunki. Zawiozłam kupy do Felixa, wyszły liczne lamblie i candida, tylko tych lamblii nie dało się wyleczyć, bo po odstawieniu metronidazolu problem wracał. Dobry wet stwierdził, ze lamblii nie da się wyleczyć i zakończy temat
Poważny problem powstał, gdy wszyscy domownicy zaczęli mieć problemy żołądkowo -jelitowe. W badaniu u dziecka wyszła włosogłówka, więc cała rodzina łykała wermox a pies fenbendazol. Po odstawieni leków problem znów powrócił. Tym razem nie szukałam już niczego w kupach, tylko psa potraktowałam aniprazolem przez 5 dni i po 2 tygodniach powtorzyłam, na skórę zaczęłam wylewać stronghold, a dla rodziny sprowadziłam porazykwantel z obcego kraju. Od tej pory kupy piękne, w jelitach nic nie bulgocze, więc widocznie musiał być jakiś pasożyt, który nie wyszedł w badaniach kału.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a robiliście w końcu jakiekolwiek rtg?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
tak, tylko że wetom się ufa, że wiedzą co robią. coś o tym wiem.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości