Witam
Moja 7-miesięczna suczka zupełnie przestała poruszać ogonem. Byłoby to mniej dziwne, gdybym już kiedykolwiek zauważyła u niej opuszczony ogon, ale Tajga wręcz słynie z długiego, ruchliwego ogonka, dlatego jej dziwne objawy trochę mnie martwią. Nie pozwala ogonka w ogóle dotknąć, a sama próbuje go lizać.
Ostatnie dni spędziła z nami nad jeziorem, gdzie spotykała inne pieski, ganiała z nimi i bawiła się, nie jestem jednak w stanie stwierdzić, że wtedy mogła doznać jakiegoś uszkodzenia ogona, bo jest pieskiem bardzo ruchliwym i trudno za nią nadążyć.
Zanim udam się z nią do weterynarza, chciałabym wiedzieć co to może być.
Dodam jeszcze, że Tajga jest mieszańcem.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
problem z ogonkiem
- cockermanka
- Posty:169
- Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
- Lokalizacja:Beskidy
Trochę to wygląda jak syndrom końskiego ogona.
Moja sunia po oczyszczaniu zatok okołoodbytowych miała tak samo .Lekarz stwierdził porażenie nerwu . Dostała zastrzyk i przeszło.
może to być błacha rzecz jak drobna infekcja samego ogona, jego nasady lub okolicy odbytu jak i poważniejsze przyczyny