Problem z trawieniem Kości

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

30 lipca 2014, 17:45

Przepraszam za szybko myślę, tak chodziło mi o brak kości, moja znajoma ma sunię ważącą 50 kg duża sunia i ona zjada tyle co Twój psiak, tyle, że ona jest dorosła ta sunia oczywiście. Widzisz psa na co dzień wiesz jak się zachowuje, każdy z nas musi odnaleźć swoją drogę żywienia, mam oczywiście wiele wątpliwości jak Ty. Powinno być dobrze, za jakiś czas zrobimy psiakom wyniki, przekonamy się czo obrana droga jest właściwa. Ceny mięcha u Ciebie również takie wysokie :?:
Geoff

30 lipca 2014, 17:49

Ogolnie tak ale sa miejsca gdzie kupuje sie znacznie taniej.Unikam psich firm wiec musze saobie jakos radzic
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

30 lipca 2014, 18:52

a auchanie są bardzo tanie podroby wołowe, ostatnim czasem można je dostać też w realach. 3-5zł za kilo. do tego ogony za 8, ale na pewno nie na początek bafra, bo to twarda kość.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

31 lipca 2014, 21:26

Geoff, jak tam sytuacja z trawieniem kości wyjaśniło się już coś, :?:
Geoff

01 sierpnia 2014, 09:28

Dzis jeszcze raz podjąlem probe.Dalem jedną szyjke :D ale z miesem nie z podrobami.Zobaczymy co wyjdzie.Jesli znowu pojawia sie kosci wstrzymam sie z ich podawaniem na dluzszy czas.Retriver czy Ty dajesz psu mielone skorupki z jajek?? Ile??.Ja daje jedna lyzeczke dzienne odkad przestalem dawac kosci.Troche to chyba dziwne bo kupa stala sie bardzo twarda prawie rozsypujaca sie.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

01 sierpnia 2014, 12:08

To czekamy co będzie.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

01 sierpnia 2014, 13:03

Tak podaję psu skorupki z jajek, mam swojskie, myje je dokładnie, suszę, mielę w takim starodawnym młynku do kawy na pył, podaję psiakowi 1 płaską łyżeczkę dziennie, jeżeli zacznie jeść kości to zmniejszę skorupki do pół łyżeczki. U mojego kupa się po skorupkach nie zmienia. Z dobrych wiadomości, coraz więcej surowego w pożywieniu, biegunek brak, kości np. 1/4 kadłuba z kurczaka, bardzo kruche i miękkie kosteczki, szyjka z kurczaka weszły i nie wyszły :oops: . Co by nie zepsuć, nie podaję jeszcze surowej wątróbki, poczekam aż pies przyzwyczai się do sytuacji, kości podam dwa razy w tygodniu, nie częściej, potem zobaczymy. Najgorsze w tym wszystkim to brak alternatywy kupienia taniego mięsa, muszę bazować na promocjach i kurczakach niestety.
Geoff, ile gram tłuszczu dziennie zjada Twój psiak, jakoś nie mogę się doszukać dawki dziennej, nie chcę go podać ani za dużo ani za mało.
Surowe żółtko również się przyjęło. :)
Geoff

01 sierpnia 2014, 13:57

Retriver ile gram tluszczu??hmm przeciez to nie pies aptekarski :D A tak powaznie.. ja nie mierze ilosci tluszczu. Czasami mam wolowine mniej tlusta wtedy do kazdej porcji wolowiny daje serca wolowe ,on sa bardzo otluszczone wiec sie wyrownuje Jesli wolowna jest bardzo tlusta daje czyste serce bez tluszczu. Do kurczaka ( w zaleznosci ktora czesc) dodaje gesiego tluszczu. Wiem ze za chwile posypia sie na mnie gromy.. ale ja nie karmie psa z kalkulatorem.Poprostu staram sie zeby mieso bylo odpowiedniej jakosci i obserwuje.Pierwsze wyniki z krwi wszly bardzo dobrze.
Dlaczego dajesz same zoltka? ja daje cale jajka.

Probowals pytac o odpady rzezne w malych ubojniach, masarniach?? w takich mniejszych latwiej sie dogadac i takich w kazdym regionie jest calkiem sporo.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

01 sierpnia 2014, 16:27

Same żółtka, ponieważ białko powoduje biegunkę, więc go wstrzymałam, z tym tłuszczem to mam problem, karmie psa wołowiną która jest średnio tłusta, co drugi dzień naprzemiennie z wołowiną idzie kura, lub indyk, jeżeli kura to cała rozbieram z kości dorzucam do kury pierś dodatkową i mieszam dzielę na porcje dzienne, do tego dodatek serc, żołądków, nie mam dostępu do nerek, czy też flaków. Zamówiłam na jutro całego indyka waga 7 kg po 13 zł zrobię tak samo jak z kurą. Przecież na kurze, indyku jest tłusta skóra, więc chyba tłuszczu wystarczy, kości to niewielki w tej chwili element diety.
Pies zjada 0,40 kg czystego mięsa, 0,20 kg podrobów, banana, warzywa niewielka ilość, kilka chrząstek zdjętych z kości drobiowych. Dzwoniłam do dwóch ubojni, nie bawią się w sprzedaż gorszego gatunku mięsa wołowego, nawet o tym nie chcą słyszeć, idzie to u nich do przerobu do wędlin gorszej jakości. To samo z podrobami.
Geoff, masarnie w Polsce istnieją, natomiast ubojnie zostały pozamykane w związku z wygórowanymi przepisami . W moim miasteczku była ubojnia, została tylko masarnia, jak biorą mięso z ubojni to już jest na starcie droższe niż z własnego uboju.
Jak kości, młody trawi :?:
Geoff

02 sierpnia 2014, 15:39

Jednak nie trawi.Wczoraj zjedzona szyjka dzis wyszla z drugiej strony.Trzeba bedzie chyba udac sie do veta ale realnie... :(
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

02 sierpnia 2014, 15:47

No w takim razie jeszcze raz... dla opornych... albo nabierzecie pokory albo wywołacie ogromne problemy. Ale to nie Barf będzie winny... tylko Wasz upór.
isabelle30 pisze:Tak Was czytam od jakiegoś czasu w tym temacie i zaraz mnie szlag nagły trafi!
Miałam odpowiedzieć na spokojnie retriver na pw… ale nie doczekam… bo jak mnie trafi to nie odpowiem jej w ogóle!
Odniosę się do Was wszystkich!!!!
Błędy które popełniacie:
1. Nie wolno zaczynać barfa od podawania kości – żadnych… ani szyjek, ani skrzydełek ani giczy… nie ma znaczenia jakie to będą kości. Póki pies nie nauczy się jeść surowego mięsa – zakaz podawania kości – i to sobie zakonotujcie złotą czcionką w parapecie marmurowym!
2. Jeżeli zaczynamy ze szczeniakiem 3-4 mcznym – który żarł suche boby i hodowca nie raczył mu podać nigdy surowego mięsa – przechodzenie na barf może trwać i pół roku!
3. Jeżeli przestawiamy psa niemal rocznego, całe życie na bobkach… policzcie sobie proporcjonalnie …
4. Nie należy się niecierpliwić i spieszyć… bo każdy za duży, zbyt nagły krok może się skończyć cofnieciem o kropków 10…
5. Mieszacie, kombinujecie… podgotowane plus ryż… po cholerę ten ryż? Potem dziwota że biegunka po kosteczce… przecież ten ryż gnije w tym psie parę dób… kosteczka jak miotła – nie ma bata – pogoni. I nie dziwota że potem w kupie wyłazi nienaruszona ta kosteczka… ryż zablokował możliwość strawienia kości.
6. Podajecie kości plus podroby… czyli dwie rzeczy wywołujące rozrzedzenie kupy na raz… kości bo nieprzygotowanemu psu podrażniają wszystko i jelita przyspieszają perystaltyke chcąć to z siebie wywalic… podroby – bo tak mają… rozwalniają i basta.
7. Potem leczycie znowu ryżem…
8. A na koniec jeszcze żwaczyk… z pieknie hodowanego przemysłowo zwierza… pasze plus sterydy, plus antybiotyki, plus chemiczne przyspieszacze i polepszacze … i to wszystko na surowo w żwaczyku… nie dość że pies niedożywiony bo białka w tym żwaczyku jest śladowa ilość to jeszcze cała ta zawartość pięknie wyżera mu i żoładek i jelita.
9. Geof… skąd ty te dawki wziąłeś? Jeżeli można wiedzieć? Bo jeżeli twój pies zjada tygodniowo 1kg kości, a kości to góra 15% diety to całość zjadana tygodniowo to… ponad 6kg tygodniowo żarcia… to niemal kg dziennie… czy twój pies pracuje jakoś ciężko specjalnie?
10. Zrozumcie… wasz pies jest jedyny, niepowtarzalny i indywidualny. Nie dopasowujcie go na siłę do jadłospisu… to jadłospis trzeba dopasowac do psa. Nikt nie stworzy Wam gotowca… sami musicie to zrobić. Nie poszło z dnia na dzień? To znaczy ze trzeba zakasać rękawy i zacząć od maleńkich kawałeczków mięska – 5x5cm jednorazowo – 10 godzin po suchej karmie. Jako osobna przekąska… po tygodniu brak efektów różnych? No to podwajamy ten kawałeczek… po dwóch dniach jest problem? Cofamy się do jednego kawałeczka i po dwóch tygodniach dajemy 1.5 kawałeczka… dopiero gdy dotrzemy do całej porcji dziennej surowizny – wolno nam podac chrząstki… maleńko… jak chrząstki Ida dobrze przez miesiąc – podajemy skrzydełko.
11. Pamiętać należy że żoładek psa działa nieco inaczej niż nasz… my ludzie zaczynamy produkcję soków trawiennych słysząc słowo obiad albo zamykając za sobą drzwi od biura wychodząc z pracy… nasz pies – zaczyna produkować soki żołądkowe dopiero wtedy – gdy pokarm bezpośrednio dotknie do sciany żoładka. W takim układzie – aby trawienie zaszło optymalnie – trzeba ten żoładek wypełnić… naprawdę – jeżeli podacie szyjkę kurza na jednen posiłek psu o wadze 33 kg to co jego żoładek ma sobie z tym zrobic? Te 3 szyjki powinny być podane wraz z kawałkiem cycka--- jeżeli już. Jak pojda chrząstki i kosteczki – dopiero wjazd z podrobami. W sumie serduszko można podac już wcześniej… ale wątróbka? Na szarym końcu. Dla psa 40kg maksymalna dawka wątróbki tygodniowo to 2 sztuki małe kurze… podawane w odstępie co kilka dni. Nie z kością… nie sama… w posiłku mięsnym – bo watróbka jest silnym rozwalniaczem.
12. Zadajcie sobie pytanie – z czego składa się ciało zająca? Jak dużo tam mięsa, kości, serca, wątróbki?
Geoff

02 sierpnia 2014, 16:13

isabelle30 pisze:No w takim razie jeszcze raz... dla opornych...
isabell30 twoj post ukazal sie zaraz po tym co ja napisalem to przypadek?? czy mam wziac to do siebie??
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

02 sierpnia 2014, 16:20

Geoff, ile czasu masz psa na surowym mięsie :?:
Geoff

02 sierpnia 2014, 16:23

Retriver od poczátku marca.Moj pies wprowadzenie ma juz za soba.Pisalem tutaj o tym.Wszystko jest ok oprocz trawienia kosci.
Geoff

02 sierpnia 2014, 16:24

... i nie moge sie oprzec wrazeniu ze ten problem wystapil duzo pozniej
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 134 gości