Witam serdecznie. Zacznę od tego że konsultowałem się już z wetem, aczkolwiek żeby dowiedzieć się czegokolwiek więcej prawdopodobnie będzie potrzebne prześwietlenie. Piszę tutaj żeby zapytać czy macie podobne doświadczenia i ewentualnie porady. Cała sprawa tyczy się niespełna 4-letniego owczarka niemieckiego. Od pewnego czasu utyka na lewą tylną łapę, jednak problem występuje tylko i wyłącznie po dłuższym leżakowaniu lub spaniu. Pies po 2/3 minutach rozruchu zachowuje się już całkowicie normalnie, na spacerze biega, bawi się z innymi psami, nie widać żadnych objawów. Starałem się uciskając obszar całej nogi znaleźć jedno miejsce, które sprawia ból- żadnego takiego miejsca nie ma. Jako szczeniak miał robione prześwietlenia na dysplazję, na szczęście badania wyszły w porządku. Obawiam się oczywiście, że na chwilę obecną to również może być ten problem. Zamówiłem już Arthroflex na stawy i zapewne niedługo wybierzemy się na wizytę do weterynarza.
Mieliście podobne historie? Waszym zdaniem psa powinienem w szczególny sposób oszczędzać czy pozwalać mu się normalnie bawić(bo sam do tej zabawy zachęca)? Być może jakieś cenne porady/uwagi?
Problem z tylną łapą
W takich wypadkach potrzebny jest dokładna i szczegółowa diagnostyka, która pozwoli ustalić przyczynę bólu i kulawizny. Ze względu na wiek zwierzęcia nie przedłużabym tego w czasie.