Witam,
jakiś czas temu przybłąkał się do nas piesek i tak nas w sobie rozkochał, że postanowiliśmy mu znaleźć nowy dom, tak też się stało. Niestety piesek ma straszne probemy ze skórą. Na początku potwornie się drapał, myśleliśmy, że to wina pcheł i zakropiliśmy odpowiedni środek, jednak efekt był marny ... on drapał się nadal, dzień i noc ... opisałam jego historię lekarzowi wet, który stwierdził, że piesek może robić to z nerwów. Dałam mu zastrzyk przeciwzapalny i na wszelki wypadek lekarz kazał podawać amoksiklav 2 x 1 przez 7 dni + osłonowo trilac i dodatkowo mieliśmy spryskiwać rozdrapane miejsca dexapolccortem. Pomogło na czas dawania leków. Teraz znowu zaczyna się drapać aż do krwi, tylko już w nowych miejscach (najbardziej na grzbiecie, biodrze i między poduszkami łap, które są strasznie czerwone). Najbardziej zastanawia mnie fakt, że w tych miejscach w których się kiedyś drapał nie ma sierści, a skóra jest od szarej aż do czarnej (powstają na jego ciele gołe placki). Proszę o radę co to może być, czy to może być świerzb ... niestesty na tą chwilę nie mamy jak go zabrać do weterynarza ...
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.
Problem ze skórą psa
to może byc masa chorób. Musi to ktoś obejrzec. Dermatologia to wielki dział medycyny i nie da się w tak skąpym opisie postawic rozpoznania. Trzeba obejrze tą skóre, pobrac ewentualnie zeskrobinę i wymazy.