Problemy z chodzeniem - pudel miniaturka
Berta ma 7 lat,wazy 5 kg i od pol roku kuleje na lewa i rzadziej na prawa tylnią łape. Czasami jest tak ze wcale nie moze sie podnieść,albo calkiem siada na pupie i nie moze wstac.Owedzilam dwoch lekarzy.Oboje stwierdzili ze pieskowi wyskakuja calkiem rzepki z kolan do srodka.Jeden zaproponowal operacje wsztywniajaca mechanicznie te rzepki,ale sie nie zgodzilam.Drugi podawal pieskowi 4 zastrzyki przez póltora tygodnia i tabletki na stawy.Pies nadal kuleje i ma problemy z chodzeniem.Nie wiem co dalej robic.CZy konieczna jest ta operacja? Narkoza u takich malych psow moze byc szkodliwa.Poza tym piesek jak sie denerwuje dostaje na skorze ciemne plamy.Prosze o rade..
Niestety tak jak w przypadku dysplazji najlesza jest operacja.
Pół środki to leczenie zachowawcze (choroba postępuje ale wolniej), dbanie o wagę (pies nie może być ani odrobinę otyły), pilnowanie aby nie chodził po śliskich nawierzchniach.
Wywichnięcie rzepki jest chorobą genetyczną a więc przekazywaną z poklenie na pokolenie. Najbardziej dotyczy psów miniaturowych , szczególnie toy pudla i małych arachicznie zbudowanych miniatur które są rozradzane bez kwalifikacji -(
W pudli są 2 genetyczne choroby - wywichnięcie rzepki i ślepota, dlatego za granicą w hodowlach psów rasowych robi się badania w kierunku tych chorób, w Polsce jest to ciągle niepopularne, ale coraz większa populacja pudli (rasowych pudli) ma badnia lub przynajmniej w przodkach psy badane w kierunku tych 2 chorób.
Co do narkozy - miałam usypianą sunie chyba z 4-ty razy (pies został połamany w wypadku samochodowym i przeszedł skomplikowaną operację żuchwy i szczęki) , jeżeli jest konieczność to nie bój się operacji, wybierz tylko dobrego weterynarza.
Pół środki to leczenie zachowawcze (choroba postępuje ale wolniej), dbanie o wagę (pies nie może być ani odrobinę otyły), pilnowanie aby nie chodził po śliskich nawierzchniach.
Wywichnięcie rzepki jest chorobą genetyczną a więc przekazywaną z poklenie na pokolenie. Najbardziej dotyczy psów miniaturowych , szczególnie toy pudla i małych arachicznie zbudowanych miniatur które są rozradzane bez kwalifikacji -(
W pudli są 2 genetyczne choroby - wywichnięcie rzepki i ślepota, dlatego za granicą w hodowlach psów rasowych robi się badania w kierunku tych chorób, w Polsce jest to ciągle niepopularne, ale coraz większa populacja pudli (rasowych pudli) ma badnia lub przynajmniej w przodkach psy badane w kierunku tych 2 chorób.
Co do narkozy - miałam usypianą sunie chyba z 4-ty razy (pies został połamany w wypadku samochodowym i przeszedł skomplikowaną operację żuchwy i szczęki) , jeżeli jest konieczność to nie bój się operacji, wybierz tylko dobrego weterynarza.
Marta Z pisze:Berta ma 7 lat,wazy 5 kg i od pol roku kuleje na lewa i rzadziej na prawa tylnią łape. Czasami jest tak ze wcale nie moze sie podnieść,albo calkiem siada na pupie i nie moze wstac.Owedzilam dwoch lekarzy.Oboje stwierdzili ze pieskowi wyskakuja calkiem rzepki z kolan do srodka.Jeden zaproponowal operacje wsztywniajaca mechanicznie te rzepki,ale sie nie zgodzilam.Drugi podawal pieskowi 4 zastrzyki przez póltora tygodnia i tabletki na stawy.Pies nadal kuleje i ma problemy z chodzeniem.Nie wiem co dalej robic.CZy konieczna jest ta operacja? Narkoza u takich malych psow moze byc szkodliwa.Poza tym piesek jak sie denerwuje dostaje na skorze ciemne plamy.Prosze o rade..
Mam pytanie czy robiłaś RTG - czyli zdjęcia psa. Robi się to pod narkozą, ale w tym warto znależź doświadczonego weta
- ja ostatnio to przechiodziłam u mojego psa stwierdzono dysplazje typu C z dalszą postępującą a mam tez małego psa.
Akurat jest tu taj mój temat.http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... a9f3b0e4d8
zapraszam tez na ZAKAZ REKLAMY się tam tez zalogować wszyscy chętnie pomogą
tam bardzo duzo jest napisane o dysplazji oraz na ten portal
ZAKAZ REKLAMY
TWÓJ PIERWSZY LEKARZ MIAŁ 100% racje. Jedynym skutecznym leczeniem jest zabieg operacyjny. Dobrze wykonany daje 100% wyleczenia . Z Pianistką się nie zgodzę. Zwichnięcie rzepki nie jeast genetyczną wadą bo może być pourozowe. Może być - a to jest róznica.
Zgadzam sie Panie Doktorze
Tak jak i w przypadku dysplazji zwichnięcie rzepki jest uwarunkowane :
genetycznie - samo zachorowanie
predyspozycje genetyczne np. zaburzenia przyswajania pewnych minerałów które powodują , że choroba dotyka dane zwierzę,
zaniedbania typu złego prowadzenia suki i szczeników
urazy mechaniczne
Tego nie wiadomo.
Tylko dlaczego na zachodzie i nawet na wschodzie w rasach miniaturowych robi się obowiązkowe badania - RTG stawów ???
Ostatnio kryłam na Ukrainie - pies mial obowiązkowe badania oczu i stawów (biodra, kolana i nadgarstki kończyn przednich i tylnych).
PIanistka
Tak jak i w przypadku dysplazji zwichnięcie rzepki jest uwarunkowane :
genetycznie - samo zachorowanie
predyspozycje genetyczne np. zaburzenia przyswajania pewnych minerałów które powodują , że choroba dotyka dane zwierzę,
zaniedbania typu złego prowadzenia suki i szczeników
urazy mechaniczne
Tego nie wiadomo.
Tylko dlaczego na zachodzie i nawet na wschodzie w rasach miniaturowych robi się obowiązkowe badania - RTG stawów ???
Ostatnio kryłam na Ukrainie - pies mial obowiązkowe badania oczu i stawów (biodra, kolana i nadgarstki kończyn przednich i tylnych).
PIanistka
tak zgadzam się cały świat idzie do przodu w Polsce to idzie miniaturowymi kroczkami. Zgadzam się , że na zachodzie robi się rtg kolan, ale nie można wyjść z założenia , że zwichnięcie rzepki jest tylko sprawą genetyki, ale masz racje co do rtg profilaktycznych.
Obowiązkowe badania RTG rzepki w wielu krajach wprowadzono poprzez obserwację, że w niektórych liniach choroba ta występowała o wiele częściej niż w innych liniach. Daje to więc do myślenia, że jednak profilaktyczne badania i dopuszczenie do rozrodu tylko psów badanych da nam małe ryzyko wystąpienia tej choroby. Na szczęściej rzepka jest chorobą występującą o wiele zadziej niż dysplazja w rasach duzych.
Z tego do rozmawiałam z innymi hodowcami (nie tylko pudli) dotyka ona linii idących zanadto w miniaturyzację - a raczej w karykaturę miniaturyzacji - karłowatość - to może też oznaczać , że bardziej są na nią narażone psy z pseudohodowli gdzie nie dba sie o jakość tylko o modę i sprzedaje się psy jako "toy" i "miniaturka miniaturki" bez weryfikacji i kwalifikacji.
Z tego do rozmawiałam z innymi hodowcami (nie tylko pudli) dotyka ona linii idących zanadto w miniaturyzację - a raczej w karykaturę miniaturyzacji - karłowatość - to może też oznaczać , że bardziej są na nią narażone psy z pseudohodowli gdzie nie dba sie o jakość tylko o modę i sprzedaje się psy jako "toy" i "miniaturka miniaturki" bez weryfikacji i kwalifikacji.
zdecydowalam sie na operacje. Piesek musi miec dwa zabiegi. Najpier na jedna, a pozniej na druga tylnia lape. Moja sunia boi sie chodzic po schodach.CZasami siada i nie moze sie podniesc. Konsultowalam sie z lekarzem weterynarii i oeracja jest niestety konieczna. Bede informowac o przebiegu. I operacja odbedzie sie ok. 20 lipca