Problemy z odrobaczaniem psa (wymioty)
Przed planowanym szczepieniem przeciwko wściekliźnie podałam mojej suce w odrobinie pasztetu tabletkę na odrobaczenie (Paratel czy coś takiego) połamaną na 4 części. Nie minęło pięć minut jak Gapa zaczęła wymiotować i wymiotowała dokładnie 4 razy. Później zachowywała się normalnie, po godzinie nawet zjadła poranną porcję suchej karmy. Po kilku dniach zaszczepiłam ją i kupiłam inny środek na odrobaczenie, o którym weterynarz powiedział, że jest dobrze tolerowany przez psy (chyba Drontal lub cos podobnego). Zgodnie z zaleceniem podałam psu tabletkę po tygodniu. Najpierw spróbowałam w całości dać samą, ale Gapa zaraz ją wypluła. Połamałam na kawałki i tym razem podałam w maśle. I znowu zwymiotowała niemal zaraz po podaniu (tym razem tylko raz bo resztę wcześniej wypluła) Za każdym razem podawałam tabletki rano na pusty żołądek. Dlaczego tak się dzieje zwłaszcza, że w poprzednich latach Gapa była regularnie odrobaczana i nie wymiotowała. Czy są środki na odrobaczenie w zastrzyku?
w zastrzykach także istnieją ale są atestowane na tasiemce na inne wykazują dosyć duży efekt toksyczności.
Próbowałam sztuczki z wędliną-wymioty (niewyczajny do przypaw pies zwracał natychmiast). Znalazłam sposób - tabletkę wkładam w "kółeczko" Frolika. Ponieważ sunia trzyma ścisłą dietę-cukrzyca, "inny super smakołyk" jest zjadany dosyć łapczywie i tabletka "przechodzi" bez
problemu.
problemu.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości