Witam,
mam 9 letniego Yorka. 2 lata temu przy badaniach wyszło iż ma lekkie problemy z wątrobą. Jednak leki, karma na problemy z wątrobą i przejście tylko na gotowane mięso (wcześniej sporadycznie dostawał smażone/z grilla, ale rzadko) spowodowała, iż wyniki się w miarę unormowały. 1.5 roku temu pies dostał przepukliny w okolicach odbytu. Nie zdecydowałem się na natychmiastową operację, weterynarz też nie naciskał. 3 dni temu zauważyłem opuchnięcie w okolicy przepukliny. Weterynarz podpiął psa pod kroplówkę, zrobiono badania. Okazało się, iż znowu ma problemy z wątrobą + wet zdecydował, iż trzeba też zająć się przepukliną. Teraz tylko czekam na badania serca, aby chirurg się z nimi zapoznał. Pies wymiotuje (dostał zastrzyk).
W poście wkleję badania, aby zapytać Was o opinię (zalecenia). Weterynarz kazał kupić karmę (specjalną na problemy z wątrobą). Nie wspomniał jednak o zmianach w diecie, a też ja zapomniałem podpytać. Trochę poczytałem, ale niestety mój pies nauczony jeść mięso nie przerzuci się na jabłko lub ziemniaki, które zauważyłem iż są polecane na forum przy problemach z wątrobą.
Także wstępnie prosiłbym Was o zapoznanie się z badaniami, określenie czy jest średnio, źle lub bardzo źle (nie będę pisał jak ocenił to wet aby nie naprowadzać nikogo) i o zalecenia co do diety (wiem, że drób, chuda wołowina, ryby, omega 3, witaminy i minerały typu E,C, wapń, cynk), unikanie pożywienia z dużą ilością miedzi np. podroby typu wątróbka, ale mam problem z źródłem węglowodanów bo mój pies nigdy nie chciał jeść tego typu rzeczy. Jednak może mi doradzicie coś co akurat zje Próbować zawsze można.
Pozdrawiam!