Bardzo bym prosiła, by w wątku wypowiedział się weterynarz...
Spotkałam się dzisiaj z opinią, że zlecanie dodatkowych badań to mój egoizm - bez względu na ich wynik pies i tak nie dostanie innego leku niż Vetmedin, a przy tak bardzo słabym sercu wizyta weterynaryjna może być poważnym zagrożeniem...
Prośba o konsultację - problem z sercem
Aniu, niestety na tym forum są sami eksperci, a właściwie to kółko wzajemnej adoracji. Nie warto sie odzywać. Szkoda, bo wydawało mi się, ze to wartościowe forum.ania05 pisze:Tak .U psa występuje tzw.arymia bądz jak kto woli niemiarowośc oddechowa .I jest to fizjologia .Jak nie wierzysz to przyłóz ucho do swojego psa .
Aligator, masz takie same dylematy jak ja, gdy odchodził mój pies ... Mogę tylko trzymać za was kciuki. Napisz prywatną wiadomość do lekarza:Aligator pisze:Bardzo bym prosiła, by w wątku wypowiedział się weterynarz...
Spotkałam się dzisiaj z opinią, że zlecanie dodatkowych badań to mój egoizm - bez względu na ich wynik pies i tak nie dostanie innego leku niż Vetmedin, a przy tak bardzo słabym sercu wizyta weterynaryjna może być poważnym zagrożeniem...
http://www.krakvet.pl/forum/memberlist. ... rofile&u=3
wtedy na pewno Ci odpowie.
Pozdrawiam.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jeżeli jest to rzeczywiście niewydolność serca to macie wyrok. Mozecie tylko życie psa nieco przedłużyc ale napewno niczego nie wyleczycie...
Badania nie sa egoizmem. Badania są podstawą diagnostyki....Bez ich wykonania kazda diagnoza to wróżenie z fusów - się uda lub sie nie uda. Nie na takim postępowaniu opiera sie współczesna medycyna... Takie działania przypominają raczej zapyziałe średniowiecze
Ale jak wspomniałam kaszel nie musi świadczyć zaraz o problemach z sercem. co będzie gdy okaże się że pies ma problem z płucami który można jakoś zniwelować, a umrze tylko dlatego że lekarz który jest zbyt leniwy aby kształcić sie cały czas podczas wykonywania zawodu, lub mu sie nie chce podpisać umowy z kims kto wykona badania, lub mu sie nie chce zakupić sprzętu do wykonania podstawowych badań, jest nieuczcziwy. Bo wysłanie was do specjalisty równa sie utrata mozliwości zarobienia na was kasy...
Podam ci przykład. nasza pani wet, młoda osoba, mająca małe dziecko, kochająca zwierzaki, wykonująca swój zawód z pasją, otworzyła własny gabinet. Cały czas się dokształca, cały czas cos ulepsza, inwestuje w siebie. Nie moze sobie zakupic wszystkich sprzętów diagnostycznych? Ma umowy z róznymi specjalistami, laboratoriami. jak potrzeba to kobietka dojeżdża z przenośnym usg i robi badania....jak trzeba to po próbke krwi kurier jedzie wieczorem i wiezie ja do laboratorium. A jak potrzeba to skieruje cie również do specjalisty. Ona doskonale wie ze w ten sposób tylko zyskuje pacjentów. Bo człowiek uczciwie potraktowany, zostanie u niej na stałe
Badanie miarowości serca nie ma nic wspólnego z miarowościa oddechu psa, wiec prosze nie wypisywać głupot bo jeszcze ktos przeczyta i uwierzy w brednie. Pies nie potrafi oddychac przez pysk, oddycha tylko przez nos. Jak również niemal całe chłodzenie zachodzi tylko przez pysk. I każdy wet powinien to wiedzieć już po pierwszym roku studiów! Jak oddycha to nie zieje, jak zieje to nie oddycha. Dlatego osłuchiwanie psa jest brednią i niczemu nie służy. Conajwyzej jest to czynność służąca do okreslenia pracy płuc i oskrzeli w fazach oddychania (dlatego to osłuchiwanie tyle czasu trwa, bo lekarz musi wyłapywać momenty oddychania i ziajania). napewno osłuchiwanie nie jest zadna metodą diagnostyczna przy schorzeniach serca.
czemu ten wet nie wykonał podstawowego badania jakim jest ekg? takiego sprzetu tez nie posiada? Takim wielkim stresem jest podlaczenie psu kilku klipów? To jak on leczy wogóle cokolwiek?
Badania nie sa egoizmem. Badania są podstawą diagnostyki....Bez ich wykonania kazda diagnoza to wróżenie z fusów - się uda lub sie nie uda. Nie na takim postępowaniu opiera sie współczesna medycyna... Takie działania przypominają raczej zapyziałe średniowiecze
Ale jak wspomniałam kaszel nie musi świadczyć zaraz o problemach z sercem. co będzie gdy okaże się że pies ma problem z płucami który można jakoś zniwelować, a umrze tylko dlatego że lekarz który jest zbyt leniwy aby kształcić sie cały czas podczas wykonywania zawodu, lub mu sie nie chce podpisać umowy z kims kto wykona badania, lub mu sie nie chce zakupić sprzętu do wykonania podstawowych badań, jest nieuczcziwy. Bo wysłanie was do specjalisty równa sie utrata mozliwości zarobienia na was kasy...
Podam ci przykład. nasza pani wet, młoda osoba, mająca małe dziecko, kochająca zwierzaki, wykonująca swój zawód z pasją, otworzyła własny gabinet. Cały czas się dokształca, cały czas cos ulepsza, inwestuje w siebie. Nie moze sobie zakupic wszystkich sprzętów diagnostycznych? Ma umowy z róznymi specjalistami, laboratoriami. jak potrzeba to kobietka dojeżdża z przenośnym usg i robi badania....jak trzeba to po próbke krwi kurier jedzie wieczorem i wiezie ja do laboratorium. A jak potrzeba to skieruje cie również do specjalisty. Ona doskonale wie ze w ten sposób tylko zyskuje pacjentów. Bo człowiek uczciwie potraktowany, zostanie u niej na stałe
Badanie miarowości serca nie ma nic wspólnego z miarowościa oddechu psa, wiec prosze nie wypisywać głupot bo jeszcze ktos przeczyta i uwierzy w brednie. Pies nie potrafi oddychac przez pysk, oddycha tylko przez nos. Jak również niemal całe chłodzenie zachodzi tylko przez pysk. I każdy wet powinien to wiedzieć już po pierwszym roku studiów! Jak oddycha to nie zieje, jak zieje to nie oddycha. Dlatego osłuchiwanie psa jest brednią i niczemu nie służy. Conajwyzej jest to czynność służąca do okreslenia pracy płuc i oskrzeli w fazach oddychania (dlatego to osłuchiwanie tyle czasu trwa, bo lekarz musi wyłapywać momenty oddychania i ziajania). napewno osłuchiwanie nie jest zadna metodą diagnostyczna przy schorzeniach serca.
czemu ten wet nie wykonał podstawowego badania jakim jest ekg? takiego sprzetu tez nie posiada? Takim wielkim stresem jest podlaczenie psu kilku klipów? To jak on leczy wogóle cokolwiek?
Weterynarz ma sprzęt, ale nie chciał psa stresować. W ogóle powiedział, żeby przychodzi do niego już bez niej, tylko p leki, żeby nie zwiększać stresu. Akurat w przypadku mojego zwierzaka może to być problem, bo np. nie da się go położyć, przy każdym badaniu histeryzuje...
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Mój Boże ty patrzysz i nie grzmisz!!!!!!
do dych badań sie psa nie kladzie! Po co?
I co bedzie leczyć na odległość?
To poczekaj aż się pan Jarek odezwie, podejrzewam ze leczenie przez net bedzie w tym przypadku skuteczniejsze!
do dych badań sie psa nie kladzie! Po co?
I co bedzie leczyć na odległość?
To poczekaj aż się pan Jarek odezwie, podejrzewam ze leczenie przez net bedzie w tym przypadku skuteczniejsze!
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
isabelle30 pisze:Mój Boże ty patrzysz i nie grzmisz!!!!!!
do dych badań sie psa nie kladzie! Po co?
I co bedzie leczyć na odległość?
To poczekaj aż się pan Jarek odezwie, podejrzewam ze leczenie przez net bedzie w tym przypadku skuteczniejsze!
ps. ile płacisz u tego weta za vetmedin? Bo podejrzewam ze bardziej mu sie opłaca opylac ci drogo tani lek niż zrobic badania za grosze i stwierdzić ze nie ma potrzeby dawac tego konkretnego leku....
A kto pisze o badaniu miarowości serca i miarowości oddechu ???????????Po prostu u psa nie ma miarowego rytmu jak u człowieka tylko niemiarowość oddechowa .U ludzi tez wystepuje i też nie jest objawem chorobowym ,najczęściej występuje po zapaleniu papierosa a szczególnie po wypaleniu dużej ich ilości .Ja miałam sukę po zap.mieśnia sercowego i też miała nie przeżyć .Pierwsza diagnoza była postawiona na podstawie osłuchania serca ,objawów -kaszel z odkrztuszaniem dużej ilości pienistej wydzieliny (obrzęk )i wykonaniu 2 rtg klatki .Niestety moi weci nie dysponowali Ekg więc wysłali nas do Łodzi na badanie ,po wykonaniu badania Ekg (dgn.blok serca ,stan po zapaleniu mięśnia sercowego ,obrzęk płuc ) zlecono nam już w Łodzi kilka leków doustnych które pies przyjmował kilka tygodni (były to leki "ludzkie "-wspomagające pracę serca i dowadniające )po czym ku zdumieniu wszystkich pies wyzdrowiał .To się działo jak sunia miała 3 lata .Na starośc tez srerducho zaczęło nawalać i wtedy dostała Vetmedin .Myślę że powinny być wykonane chociaż podstawowe badania ,bo tłumaczenie że i tak i tak dostanie Vetmedin jest co najmniej dziwne .isabelle30 pisze:
Badanie miarowości serca nie ma nic wspólnego z miarowościa oddechu psa, wiec prosze nie wypisywać głupot bo jeszcze ktos przeczyta i uwierzy w brednie.
Isabelle, trochę pokory:
http://obroze.dlapsow.com/tag/serce-psa
"Kiedy wsłuchujemy się w bicie serca psa lub wyczuwamy je, kładąc palce na ścianie jego klatki piersiowej, zauważamy, że co kilka uderzeń jedno jest opuszczone, jakby coś przeskakiwało. Nie powinno to niepokoi
, bo jest to objaw tzw. arytmii zatokowej, fizjologicznej i występującej u każdego psa."
http://obroze.dlapsow.com/tag/serce-psa
"Kiedy wsłuchujemy się w bicie serca psa lub wyczuwamy je, kładąc palce na ścianie jego klatki piersiowej, zauważamy, że co kilka uderzeń jedno jest opuszczone, jakby coś przeskakiwało. Nie powinno to niepokoi
, bo jest to objaw tzw. arytmii zatokowej, fizjologicznej i występującej u każdego psa."
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
no bardzo ładny bazgroł przytoczyłaś...autorstwa "admina" czyli włąściwie kogo? Jakieś odnośniki źródłowe? Jeżeli ja napiszę że łyse placki na bokach psa są normalne i występują okresowo w czasie wiosny i jesieni czyli w okresach linienia to też to weźmiesz za pewnik?slawa pisze:Isabelle, trochę pokory:
http://obroze.dlapsow.com/tag/serce-psa
"Kiedy wsłuchujemy się w bicie serca psa lub wyczuwamy je, kładąc palce na ścianie jego klatki piersiowej, zauważamy, że co kilka uderzeń jedno jest opuszczone, jakby coś przeskakiwało. Nie powinno to niepokoi
, bo jest to objaw tzw. arytmii zatokowej, fizjologicznej i występującej u każdego psa."
U psa występuje tzw. niemiarowość oddechowa tętna. Polega to na tym, że podczas wydechu ustaje na chwilę działalność serca, które tę przerwę wyrównuje. Kobieto weż swojego psa i przyłóż ucho w okolicę jego serca i przekonaj się że nie zawsze masz rację ,ale w odróznieniu od ciebie nikt nie będzie tu miał ci tego za złe ......
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ja nie musze przykładać nigdzie ucha....u naszej pani wet dostałam słuchawki do posłuchania. Cholera mam nietypowego psa. Serce mu bije miarowo....CZY to CHOROBA?
slawa - poczekaj na opinię kardiologa...
slawa - poczekaj na opinię kardiologa...