Witam
Mam 4 letniego labradora. Od jakiegoś roku rośnie mu coś na oku, na początku to było małe ale z czasem dość szybko rośnie.
Proszę o diagnozę, co to może być i w jaki sposób to można wyleczyć.
Poniżej link do zdjęcia oka.
http://yfrog.com/5ldscf2659zj
Bardzo proszę o pomoc
Pozdrawiam Tomasz
Proszę o diagnoze- narośl na oku labrador
jest to zmiana pilna do usunięcia. Niestety trzeba byłoby dokładnie zbadać tą powiekę ale wygląda jak guz gruczołu łojowego powieki, tym bardziej , że zaczyna wyrastać poza rancik powieki. On czopuje ujście z gruczołu i powoduje odkładanie wydzieliny we "wnętrzu powieki " co powoduje, ból, zaczerwienienie powieki czyli jej stan zapalny.
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Tego nie można wykluczyć bez badań. Ja tak uważam, więc usuńcie to i usunięta narośl niech idzie na badania.
Ale ja wetem nie jestem więc to są przypuszczenia
Ale ja wetem nie jestem więc to są przypuszczenia
bez badania nikt nie strzeli co to jest
Witam ponownie
Byłem u weterynarza, stwierdzono, że była to gradówka. Jak widać na zdjęciach już ten guz pod powieką trochę się rozrósł i trzeba było usunąć chirurgicznie. Piesek pod narkozą miał zabieg 4 października, dziś miał zdejmowane szwy tj. 14 października i oczko bardzo ładnie się goi. Oczywiście przez cały czas po zabiegu nosił kołnierz.
Dziękuję Panie doktorze za pomoc
Serdecznie pozdrawiam
Byłem u weterynarza, stwierdzono, że była to gradówka. Jak widać na zdjęciach już ten guz pod powieką trochę się rozrósł i trzeba było usunąć chirurgicznie. Piesek pod narkozą miał zabieg 4 października, dziś miał zdejmowane szwy tj. 14 października i oczko bardzo ładnie się goi. Oczywiście przez cały czas po zabiegu nosił kołnierz.
Dziękuję Panie doktorze za pomoc
Serdecznie pozdrawiam
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
A czy guzek poszedł ba badania?
raczej nie, weterynarz stwierdził, że ta gradówka dość często występuję u psów i że to to na 100%
Oczywiście gdybym był wcześniej u weterynarza można było by tzw. wyłyżeczkować tego guzka, niestety u mojego psiaka trochę to już duże było i konieczne było usunięcie chirurgiczne.
Pozdrawiam
Oczywiście gdybym był wcześniej u weterynarza można było by tzw. wyłyżeczkować tego guzka, niestety u mojego psiaka trochę to już duże było i konieczne było usunięcie chirurgiczne.
Pozdrawiam
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć.
Za diagnozę i wdrożenie leczenia jest odpowiedzialny tylko i wyłącznie specjalista, w tym przypadku weterynarz. Dlatego tak ważne jest, aby trafić do specjalisty z każdym niepokojącym objawem. Dobrze jest, aby lekarz zobaczył to możliwie jak najszybciej.
Musisz jednak wiedzieć, że wizyta w gabinecie weterynarza może wywołać dodatkowy stres i niepokój. Zerknij na naszego bloga i zobacz, jak możesz sobie z tym poradzić.
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
Za diagnozę i wdrożenie leczenia jest odpowiedzialny tylko i wyłącznie specjalista, w tym przypadku weterynarz. Dlatego tak ważne jest, aby trafić do specjalisty z każdym niepokojącym objawem. Dobrze jest, aby lekarz zobaczył to możliwie jak najszybciej.
Musisz jednak wiedzieć, że wizyta w gabinecie weterynarza może wywołać dodatkowy stres i niepokój. Zerknij na naszego bloga i zobacz, jak możesz sobie z tym poradzić.
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl