Prosze pomóżcie zdiagnozować co to ???

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 marca 2015, 10:26

Faktycznie, nieszczęście :( wielkie dla psa ból i świąd, próbowałaś włączyć leki antyalergiczne przeznaczone dla ludzi, podobno Zyrtec i Clemastinum działają na psy, jednak ja ich u siebie nie stosowałam, rozważ kurację ziołami.
kasik.u
Posty:284
Rejestracja:27 czerwca 2012, 21:08

27 marca 2015, 10:46

Leki przeciwalergiczne przeznaczone dla ludzi mają znikome działanie na psy, a już na pewno musiałyby dostawać zwiększone dawki. Mądre książki podają, że raczej tych leków się nie stosuje.

Czy mogłabyś napisać jak w tej chwili leczony jest psiak i czy stosujesz jakieś kąpiele, maści, kremy? Czy stosowałaś już sterydy u psiaka?
Agis
Posty:479
Rejestracja:08 października 2013, 16:52

27 marca 2015, 10:57

Retriver pisze:Faktycznie, nieszczęście :( wielkie dla psa ból i świąd, próbowałaś włączyć leki antyalergiczne przeznaczone dla ludzi, podobno Zyrtec i Clemastinum działają na psy, jednak ja ich u siebie nie stosowałam, rozważ kurację ziołami.

Stosuje sie , stosuje ludzkie leki p/alergiczne u psów a najczęściej pod nazwą p/alergiczną kryje sie steryd .I tak np: Corhydron ludzki a dawna nazwa Hydrocoryizon swietny jest przy podaniu dożylnym z powodu obrzeku krtani , tchawicy i stanach alergicznych ( wysypki na skórze )
Seledynka
Posty:57
Rejestracja:18 września 2014, 21:27

27 marca 2015, 11:03

Pare miesięcy temu Na początku jak pojawiły się pierwsze wysięki i wypryski zaczął śmierdzieć dostawał antybiotyk po którym sytuacja zbytnio się nie zmieniała bo wysięki które były nie znikły a kolejne zostały wstrzymane może na dwa tygodnie po czym zaczęły wyskakiwać nowe.Kilka razy bylo takie działanie. Z dwa razy dostał lekki steryd niestety nie pamiętam co to było i przy sterydach sytuacja była podobna że wysięki nie znikly tylko wyskakiwanie nowych bylo wstrzymane na jakiś czas no i smród ustąpil może na 3 tygodnie ( nie całkiem ale był dużo znośniejszy). Jak zajął się nim nowy wet stwierdził że dawanie antybiotyków tylko zamaskuje te objawy na jakiś czas i problemy wrócą a sterydy wykończą psa i on nie chce mu podawać bo twierdzi że to droga na skróty a za dwa lata będziemy psa ratować z innych problemów przez sterydy. Teraz stanęło na tym że mam propozycje homeopatii. Zaczęliśmy ją tydzień temu ale pies zaczął w nocy się wypróżniać krowim plackiem więc mamy teraz przerwe i od poniedziałku mam dawać to samo zmniejszając dawki o połowe. Jest to lekarstwo w płynie zrobione przez weta do podawania 2 razy dziennie plus granulki Psorinum,toxicodendron,apis mellifica,histaminum plus tabletki Alkala i fortakehl. Do tego kąpiele w szamponie Allermyl lub siarkowym. Właśnie po wczorajszej kąpieli wszystko mu z uszu zeszło i wypryski puściły rope no i mamy kolejne nowe wysięki :( podsumowując teraz żadnych zeskrobin żadnych antybiotyków tylko homeopatia i szampony.
Zastanawiam się dlaczego nie leczymy tego co mamy tylko to tak się rozprzestrzenia ..... niby dlatego że nie ma sensu bo i tak za chwile wyskoczą ale ja już nie wiem
Zapomniałam jeszcze dodać że z drapaniem nie ma jeszcze tragedii.Może z 4, 5 razy przyłapie go w ciągu dnia jak się drapie i nie jest to uporczywe tylko takie ot normalne
Ostatnio zmieniony 27 marca 2015, 11:24 przez Seledynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Agis
Posty:479
Rejestracja:08 października 2013, 16:52

27 marca 2015, 11:13

Agis pisze:
Retriver pisze:Faktycznie, nieszczęście :( wielkie dla psa ból i świąd, próbowałaś włączyć leki antyalergiczne przeznaczone dla ludzi, podobno Zyrtec i Clemastinum działają na psy, jednak ja ich u siebie nie stosowałam, rozważ kurację ziołami.

Stosuje sie , stosuje ludzkie leki p/alergiczne u psów a najczęściej pod nazwą p/alergiczną kryje sie steryd .I tak np: Corhydron ludzki a dawna nazwa Hydrocoryizon swietny jest przy podaniu dożylnym z powodu obrzeku krtani , tchawicy i stanach alergicznych ( wysypki na skórze )
Przepraszam odpowiadałam kasik.u a nie dla Retriver
kasik.u
Posty:284
Rejestracja:27 czerwca 2012, 21:08

27 marca 2015, 11:31

Agis pisze:
Retriver pisze:Faktycznie, nieszczęście :( wielkie dla psa ból i świąd, próbowałaś włączyć leki antyalergiczne przeznaczone dla ludzi, podobno Zyrtec i Clemastinum działają na psy, jednak ja ich u siebie nie stosowałam, rozważ kurację ziołami.

Stosuje sie , stosuje ludzkie leki p/alergiczne u psów a najczęściej pod nazwą p/alergiczną kryje sie steryd .I tak np: Corhydron ludzki a dawna nazwa Hydrocoryizon swietny jest przy podaniu dożylnym z powodu obrzeku krtani , tchawicy i stanach alergicznych ( wysypki na skórze )
Sterydy tak, ale leki przeciwhistaminowe nie przynoszą takiego efektu jak u ludzi. Tak czytałam przynajmniej.

A sterydy, tak znienawidzone często ratują życie
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 marca 2015, 13:02

Wymienione prze ze mnie leki przeciwhistaminowe używane są w leczeniu psów w gabinecie u veta do którego chodzę z moim psem z niezłym skutkiem, sterydy jako doraźne wyjście z tarapatów tak, na dłuższą metę mogą spowodować wyniszczenie organizmu.
U psa Seledynki trzeba się konkretnie zabrać za stronę alergiczną, skoro pies jest w tym kierunku zdiagnozowany i diagnoza słuszna to iść w tym kierunku, dobranie leków, do dobrego specjalisty alergologa trzeba pojechać.
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

27 marca 2015, 13:18

A ja bym jeszcze pomyślała nad ziołami,bo mogą zdziałać cuda.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 marca 2015, 13:33

cockermanka pisze:A ja bym jeszcze pomyślała nad ziołami,bo mogą zdziałać cuda.
Jestem za, proponowałam Seledynce takie rozwiązanie, chociaż podjęcie próby, sama korzystałam z mieszanek ziołowych u mojego psa w innym problemie i pomogło.
Seledynka
Posty:57
Rejestracja:18 września 2014, 21:27

27 marca 2015, 15:41

Przyznam że ja średnio wierze w takie leczenie zwłaszcza ciężkich przypadłości ale nie mam wyboru skoro nie chce sterydów ,antybiotyków na zaleczanie to musze podjąć próbe z homeopatią bo po prostu wyboru nie mam .Wszem i wobec wiadomo że taki atopik jest nie do wyleczenia całkowitego ale można objawy zwalczyć i ułatwić życie ,zaczne od jutra działać chociaż będe miała pewność że spróbowałam wszystkiego zanim dojdzie do bardziej szkodliwego ratowania sytuacji. Zapytam na wizycie czy nie można chociaż troche zaleczać tego stanu bo łojotok swoją drogą ale jeszcze sącząca ropa? :oops: macie jakieś przypuszczenia zanim zapytam weta ile taka próba homeopatyczna może potrwać ? Ja chyba na następną wizyte pójde z kartką pytań bo wiecznie zapomne o coś zapytać .

W razie pomysłów jakichkolwiek przykładów podobnych psów ,sugestii,wskazówek prosze piszcie. Ja po prostu nie wiem czy my mamy szanse wyjść z tego ( patrząc na zdjęcia które na całe szczęście zapachu nie oddają ) czy będzie tylko gorzej i skończy się na sterydach i przedwczesną stratą psa :( czy wogóle taki alergik ma szanse z takimi objawami no i my przy nim bo sytuacja rodzinna nie kiedy w napięciu :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości