przetoka
miałem tu na myśli antybiotyki, immunosupresory, krioterapie.
Dzięki za dotychczasowe wsparcie. Tak, jak mówiłam- spróbuję konsultacji z innym weterynarzem na miejscu. Może też bądzie mu się chciało. Mnie od Krakowa dzieli ok. 350 km. Ciągle mam nadzieję, że pies będzie zdrowy, tylko (mimo imienia - Lucky) ma jakiś niefart. Pozdrawiam, Baśka.
Wrócę na chwilę do tematu. Mam nadzieję, że leczenie mojego psa zakończyło się sukcesem. Wiem, że trzeba go co jakiś czas kontrolować ale na dzień dzisejszy nie ma ran przy odbycie! Gruczoły też są OK. Znalazłam kogoś, kto zechciał się tym zająć choć nie było łatwo (leczymy się od marca). Pozdrawiam i życzę wszystkim forumowiczom zdrowych zwierzaków!
Podaj prosze szczegóły leczenia.
Mój 8-letni ONek właśnie zachorował, ale nie jest jeszcze postawiona ostateczna diagnoza. Wet mówi że albo to zapalenie gruczołów abo przetoka. Pies jest już drugi tydzień na antybiotykach, a dziś rano strasznie "płakał" jak podawałam antybiotyk. Nie chcę myśleć o rzetoce, ale nie mogę jej wykluczyć. Bardzo prosze o info jakie leczenie zostało zastosowane w przypadku Twojego psa.
Będę wdzięczna za info.
Mój 8-letni ONek właśnie zachorował, ale nie jest jeszcze postawiona ostateczna diagnoza. Wet mówi że albo to zapalenie gruczołów abo przetoka. Pies jest już drugi tydzień na antybiotykach, a dziś rano strasznie "płakał" jak podawałam antybiotyk. Nie chcę myśleć o rzetoce, ale nie mogę jej wykluczyć. Bardzo prosze o info jakie leczenie zostało zastosowane w przypadku Twojego psa.
Będę wdzięczna za info.
Witam, ja chciałabym dowiedzieć się coś nt. przetoki u psa po usunięciu kłów. Moja Sunia ma 14 lat, zęby w złym stanie. Ostatnio spuchła po jednej stronie, nad górnym kłem. Weterynarz stwierdził, że zęby nadają się do usunięcia (chodzi o 2 górne kły), ale na 90% z jego doświadczeń - zrobi się przetoka do jamy nosowej. Pies dostał curyl i metronidazol. Po 10 dniach od pierwszej dawki mam zgłosić się na operację. I teraz mam pytanie, czy takiej "dziury" po usuniętym zębie nie da się zaszyć, żeby ta przetoka jednak nie powstała? Czy rzeczywiście nic już się nie da zrobić aby uniknąć takiego stanu rzeczy?
da się zrobić wykonuje się "przeszczep ślusówki wargi .
O matko aż się boję zapytać o koszt.. No ale muszę. Jakąś przybliżoną kwotę mogłabym prosić? I ile dni wcześniej należałoby się umówić na taki zabieg?
Pozdrawiam - Małgosia
Pozdrawiam - Małgosia
to już te pytania zadaj swojemu lekarzowi.
Panie Doktorze, mieszkam w Kielcach. Żaden lekarz z tych, z którymi rozmawiałam nie zrobi tego. Wszyscy wysyłają mnie do Krakowa..Jarek pisze:to już te pytania zadaj swojemu lekarzowi.
Stad moje pytanie. Nie chodzi mi o dokładną kwotę, raczej o przybliżony koszt. Pozdrawiam.