Witam serdecznie.Wczoraj trafiła do mnie koteczka , która niecałe pół roku temu znalazła dom. Jest to cornish rex ok 5-6 lat. Niestety pani która ją przygarnęła była zmuszona niestety ja oddać gdyż problemy z pyszczkiem które wówczas były nie okazały się mało istotnym szczegółem tylko olbrzymim problemem.Poza tym jeden z lek wet określił wiek tej kotki na ok 10 czy nawet więcej lat. Z tego co ja wiem to ma 5-7 więc może to braki w uzębieniu i ogólne zaniedbanie ją tak postarzały w oczach lek., nie wiem. W tej chwili jest u mnie ,mam przed nosem książeczke zdrowia a z niej wynika że: był robiony wymaz bakteriologiczny z jamy ustnej - wychodowano Escherichia coli ESBL:(+)
podawane były następujące leki:
Domitor, Antisedan,Betamox,Tolfine, Synulox,Oridermyl,Stronghol,Dexofort i jeszcze jakieś 2 ale niestety nie moge odczytać. Nie znam jej wyników ani krwi ani moczu. Jest po sterylizacji , miała usunięte niektóre zęby. Prosze mi powiedzieć czy te leki , które nie skutkowały mozna zastapic czyms innym. Koteczka cierpi pyszczek boli. Szukam wszędzie pomocy gdyz chce by ktoś kto ją przygarnie, bo ona jest do oddania,wiedział na czym stoi i że a tak pewnie jest,będzie to kosztowne leczenie.Pozdrawiam
przewlekłe zapalenie dziąseł- zero poprawy
mimo szczerych chęci bardzo chciałbym pomóc, ale bez obejrzenia zwierzęcia będzie to bardzo, bardzo ciężkie. Na pewno trzeba byłoby porobić zdjęcia i spróbować mi je wysłać, na pewno trzeba byłoby porobić badania ogólne krwi zwłaszcza morfologie z schilingiem ewentualnie OB. Czasami trzeba wykonać testy wykluczajace choroby wirusowe.
Bardzo dziękuje za odpowiedz ale czy mogłby mi Pan powiedzieć czy te leki które wymieniłam to właśnie były na E.Coli i tak w ogóle w jakim stopniu bakteria ta jest niebezpieczna , bo przyznam sie że jak słysze pałeczki coli to za każdym razem włos jeży mi sie na głowie
bacterie coli są wszędobylcze i głównie atakują układ pokarmowy , wywołują głównie cięźkie infekcjwe jelitowe. Leczy się łatwo , bo prawie kazdy antybiotyk je zabija