Dzień dobry,
Dziś spadła mi na podłogę tabletka Yasminelle, podbiegła piesia (sunia, 6kg, cavalier king charles spaniel), tabletki niestety nie znalazłam. Nie mogę wykluczyć, że jej nie połknęła.
Co może jej grozić? Czy powinnam się z nią udać do lecznicy? Pies jak na razie zachowuje się całkowicie normalnie.
Edit: Minęły 4 godziny, nadal brak jakichkolwiek objawów.
Edit2: Niedługo miną 2 dni, psu nic nie jest, jednak nadal się martwię, jak taka dawka ludzkich hormonów może wpłynąć na malutkiego pieska.