Pytanie do dr. - Sparaliżowany staruszek

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Apocatequil

01 grudnia 2014, 19:32

Witam.
Moje pytanie jest skierowane do forumowego lekarza. Mam psiaka, dużego 13 letniego kundelka, który miał być dogiem niemieckim ale kompletnie nie jest do niego podobny - waży 50 kg, więc to nadal duży pies.
Jakiś czas temu (ponad 2 miesiące temu) z racji swojego dość zaczepliwego i upartego wobec innych psów charakteru został pogryziony (głównie posiniaczony, większych urazów brak, prócz nogi), najdotlikwiej w nogę na wysokości stawu kolanowego. Bardzo szybko poszło zakażenie, miał bardzo wysoką temperaturę, ale udało się odratować i jego i nogę. Wówczas przez jakiś czas nie używał w ogóle tej nogi - wiadomo, wszystko było spuchnięte. Ale później, zaczął się o nią opierać i już myśleliśmy, że będzie coraz lepiej, choć byliśmy świadomi, że całkowitej sprawności nigdy mieć nie będzie. Podejrzewano zerwanie/naderwanie więzadła, ale gdy walczyliśmy o jego życie nie było za bardzo możliwości zrobienia mu w takim stanie rtg czy tez testu, czekaliśmy aż opuchlizna zejdzie.
Niestety psiak po jakimś czasie wracania do względnej sprawności (nawet biegał, podskakując co prawda ale jednak), zaczął coraz bardziej niedomagać - nie dość, że ciągnął już uszkodzoną łapę (na której wcześniej stawał) to zaczął ciągnąć za sobą cały tył...
Zrobiliśmy badania (RTG) by potwierdzić/wykluczyć więzadło krzyżowe. Wet powiedział, że więzadło to nie, ale ogólnie to pies jest stary, ma duże zwyrodnienie kręgosłupa i ma uszkodzony nerw kulszowy zapewne. Podał steryd (detomedrol). Pies, choć i tak miał lekką nadwagę to tak na sterydzie przytył jeszcze bardziej mimo mikroskopijnych porcji pokarmu no i niestety na ten moment nie rusza się w ogóle, nawet przednimi łapami, po sterydzie po prostu zesztywniał... Leży na boku non stop. Ma czucie we wszystkich łapach, ale nie jest w stanie nimi ruszyć. Pogorszenie nastąpiło właśnie po podaniu sterydu, wcześniej przynajmniej choć trochę się podnosił...
Moja matka, która jest lekarzem medycyny i na co dzień zajmuje się psiakiem zdecydowała w końcu, że sterydu drugi raz podawać nie będzie, z racji tego, że poprawy nie widać, wręcz mu się pogarsza wyraźnie po tym sterydzie no i tak kosmicznie tyje... :( Po jakimś czasie (jedno z drugim reaguje niestety więc zrobiła to już z bezsilności) zaczęła podawać mu Movalis który wcześniej działał na niego świetnie. Niestety teraz to nawet Movalis nie pomaga.

Nie mamy już pojęcia co robić. Zdajemy sobie sprawę z tego, że pies jest po prostu stary i jak na tak dużego psa to i tak piękny wiek. Ale on ma tak ogromną wolę życia... Nawet szczeka kiedy chce wstać, przemieścić się albo załatwić sygnalizując w ten sposób, żeby mu pomóc i go podnieść. Nie możemy patrzeć na to jak leży bez ruchu, ale jednocześnie widząc jego wolę walki nie wiemy czy to zakonczyć, czy jest jeszcze coś co możemy zrobić? Bo on czeka, ten pies ma więcej nadziei, że wyzdrowieje niż my...
Cezar ogólnie jest w dobrej kondycji, prócz tego, że przy okazji zdiagnozowano u niego guzek w jądrze (ale jednocześnie brak jest przerzutów, wg lekarzy), ogolnie narządy - serce, nerki, wątroba - ok. Była robiona biochemia i też jest ok. To zwyrodnienie kręgosłupa, wiadomo, że to od tego, ale dlaczego po sterydzie zamiast się polepszyc tak okropnie się pogorszyło? :(
Znajoma wet powiedziała by podać jeszcze witaminy B, toteż jutro zapewne zostaną podane.

Moje pytanie - czy jest jeszcze coś co możemy zrobić? Jakieś leki, zabiegi które sprawią, że choć na trochę wstanie? Nie mówię, żeby biegał, bo zdaję sobie sprawę, że to raczej niemożliwe.
Pozdrawiam,
Gość

02 grudnia 2014, 08:02

przechodziłem przez to i musiałem uśpić 8 letniego, pełnego życia przyjaciela bo nie wiedziałem że jest nowa metoda leczenia dzięki której pies mojej sąsiadki stanął na nogi ( leczenie za pomocą komórek macierzystych,coś w tym stylu). On juz nie chodził,robił pod siebie,a teraz daje radę pokonać schody.Oddałbym wiele żeby cofnąć czas.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

02 grudnia 2014, 09:01

Apocatequil poczytaj w necie o "Cetyl M" jest szansa ,że psiak wróci do swobodnego chodzenia.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 grudnia 2014, 20:13

Lezenie u takiego dużego psa to bardzo zły symptom. Niestety ale powinniście wziąć sie bardzo solidna terapie . Czy pogryziona łapa wróciła do normy, skoczyło sie zapalenie? Masz moze wyniki morfologii psa? Przepisz biochemie. Prosze zadzwoń do mnie jutro 501420620.
Apocatequil

02 grudnia 2014, 22:02

Tak, łapa wróciła do normy na jakiś czas, skończyło się zapalenie, nawet już na niej stawał, podpierał się nią, zginał.
Wyników nie mam - jestem 200 km od domu aktualnie, nie wiem też czy moja mama opiekująca się nim, je w ogóle wzięła, bo wszystkie wyszły w jak najlepszym porządku. Serce również miał badane i też jest ok. Wszystko jest ok, oprócz tego zwyrodnienia kręgosłupa.
Niepokoi nas to, że jego po tym sterydzie dosłownie ścięło. Wcześniej chociaż trochę się ruszał, ciągnąc tyłem ale jednak. Na ten moment to on po prostu leży bez ruchu, choć wszystkie odruchy, czucie itp jest zachowane we wszystkich kończynach...
Dziękuję bardzo, zadzwonię jutro po południu.
Przepraszam za kłopot.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 58 gości