Szukałam na forum pod różnymi hasłami, ale niestety nie znalazłam nic, co przypominałoby objawy mojego psa.
Baaj ma 3 miesiące i tydzień. do tej pory wszystko było ok, aż nagle od wczoraj popiskuje z bólu. Był pierwszy raz na szkoleniu, potem niestety dorwał wymiociny innego szczeniaka, zanim podbiegłam juz trochę zjad, a jeszcze wskoczyła na niego dorosła suka. Pomyślałam, że może mu cos zrobiła, ale pies był wczoraj badany i badanie nic nie wykazało. A popiskuje nadal i to do tego dość regularnie, bo mniej więcej równo co 10 minut. Wczoraj wieczorem rozrobiłam mu w wodzie siemię lniane i lakcid - zjadł z apetytem.
Nie ma gorączki, sika normalnie, kupa też była normalna, jest wesoły, choć trochę zmęczony - mam wrażenie, że ciężko mu było spać. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić - na wszelki wypadek zapisałam go na USG, ale najwcześniej było na jutro [09/05/08] na 9: 40 rano. Daje się dotykać, obmacywanie nie wykazuje jakiegoś jednego konkretnego punktu bólu.
Poprosiłam hodowczynię o pomoc - w Państwa lecznicy [hodowla w Krakowie, my z Warszawy] wspomniano o kolce. Myślę, że to dobry trop. Ale chciałabym wiedzieć, co jeszcze mogłoby dać takie dziwne objawy.
Pies miał badanie moczu pełne. Wszystko wyszło w normie. Żadnych odchyleń.
Pomyślałam, że może to przez to, że zjadł te zwymiotowane chrupki, ale pani szczeniaka powiedziala, ze psiak jest zdrowy, odrobaczony i szczepiony, więc nie wiem
Regularne piski, ból u szczeniaka.
niestety tajkie przypadki wymagają gruntownego badania, może to być wszystko o czym ktokolwiek powmyśli. Więc nie mozna tego pozostawić w sferze gdybań, ale trzeba przebadać psa na wylot. Cieżko na prawdę powiedzieć z czym mamy do czynienia.
-
- Posty:4
- Rejestracja:22 marca 2007, 00:51
Okazało się, że psiak miał lekko przytkany prawy gruczoł okołodobytowy. Po oczyszczeniu i załatwieniu się jest dużo lepiej. Zobaczymy, jeśli objawy wrócą, to mamy umówione USG.