rzepka u Yorka
Panie Jarku mój york jest po 3 operacjach na rzepce w tylniej łapce, niestety nadal kuleje i wypada rzepka. Nie miał pogłębianego rowka bo podobno nie trzeba było, tylko ściągnięto nićmi i jakiś suplement. Po operacjach chodził troszkę dobrze potem już kulał ciągle. Po 2 miesiącach od ostatniej operacji jest troszkę lepiej bo czasami chodzi dobrze, nie wiem czy go to boli bo biega i mało zwraca na łapke uwagę. Lekarz powiedział ,że przy kolejnej operacji to musi zastosować sztuczne wiązadło. Nie wiem czy męczyć kolejny raz psinkę czy już taka jego uroda i tak zostawić aby nie było gorzej.
z tymi rzepkami to rzeczywiście są problemy. Sam widzę , że nie jest to prosta sprawa. Najgorsze sa przypadki u piesków gdzie oś kończyny nie pokrywa się z osią przebiegu guzowatości piszczelowej i więzadła prostego rzepki. Operacja sama w sobie jest skoplikowana , ale u jorka to wyzwanie nieziemskie, ze zględu na jej rozmiar. Nie ma złotego środka należy każdego yorka traktować osobniczo. Co do kolejnych zabiegów należy mieć radiogramy, dokładnie zbadać psa więc nie pomogę w podjęciu decyzji.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości