Witam!
Moj ogromnie energiczny szczeniak wskoczyl przed chwilka na stol a nastepnie spadl z niego na kafelki. Prawa tylna lapke trzymal w gorze i nie stawial jej na ziemi. Sprawdzałam mu ja, nic nie jest pekniete, cos lekko strzelilo w jednej i drugiej po lekkim pociagnieciu. Teraz staje na niej normalnie, zeskoczyla nawet z niskiej pufki, skacze mi teraz na kolana. Dalam jej homeopatyczny lek arnica. Co robic? Czy moglo jej sie cos stac? Isc jutro do weterynarza? Podac jakies witaminy, jakis lek? Ma 3 miesiace, mala rasa, teraz (25minut po wydarzeniu) chodzi i skacze normalnie.
spadl ze stolu!
jeśli w ciągu 24 godzin objawy całokicie ustępują bez farmaceutyków można nie pokazywać psa lekarzowi ale należy go pilnie obserwować przec 1-2 dni. Nie mówię tutaj o potrąceniach przez auto czy poważniejsze wypadki. Tu mimo braju objawów zwierzę musi zobaczyć lekarz.
dzis zauwazylam,ze jak zegnie mu sie i wyprostuje tylne lapki to cos mu strzyka, czy to normalne? Biega, staje na nie normalnie. w poniedzialek udam sie do weterynarza.
czasami po takim upadku dochodzi do nadwichnięcia lub zwichnięcia rzepek kolanowych.