Spondyloza-stopien zaawansowania choroby ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SZARADA

02 lutego 2013, 18:34

Panie doktorze, podczas wizyty 31.01.13. na Sanockiej, nie zapytalam o stopien zaawansowania spondylozy u mojej dobermanki, bylabym bardzo wdzieczna gdyby mi Pan odpowiedzial.Wizyta w miare swieza,wiec moze Pan doktor pamieta brazowa dobermanke. Z gory dziekuje. Anna Zielinska.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 lutego 2013, 22:59

bardzo znaczny i zaawansowany jak na jej wiek.
szarada

04 lutego 2013, 23:10

Uprzejmie dziekuje, za szybka odpowiedz, przepraszam, ze zawracam Panu glowe, lecz nie radze sobie zbyt dobrze psychicznie, wprawdzie nie placze,ale tak ciezko myslec o rozstaniu. ODCHUDZAMY SIE i UWAZAMY. Dziekuje i pozdrawiam. Anna.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 lutego 2013, 23:12

o jakim rozstaniu. MOże o leczniu. Zaczęła Pani bardzo dobrze i tak się też skończy jak PAni będzia tak działać.
Szarada

04 lutego 2013, 23:40

Re: spondyloza

autor: Gość » niecałą minutę temu
Gość pisze:
Przepraszam,ze wtrące sie w temat,ale chciałabym zapytać Pana dr. czy spondyloza to wyrok ? A może moj doberman był chory na coś innego ? Na podstawie rtg stwierdzono mocno posuniętą spondylozę.Ratowaliśmy, czym się dało-zastrzyki,tabletki,laseroterapia ..niestety po 2 miesiącach już nie wstawał i robił pod siebie. Uśpiliśmy, choć miał tylko 8 lat.

Czy to mozliwe by spondyloza tak szybko doprowadziła do niedowładów ,a może psu było co innego i leczenie bylo nie trafione ?

Ten post czytalam niedawno, mocno mnie wystraszyl.Nie mialam pojecia ,ze moze isc tak szybko. Mam zal do losu, tyle pracy ,tyle serca wlozylam w moja Monie, wzielam skrajnie zaglodzonego psiaka z parwowiroza ,miesiac w lecznicy.masa kroplowek,nie dawali szans, wygralismy, potem fobie ,takie ,ze moj lekarz wet. mowil ,bym ja natychmiast dala do schronu z powrotem, bo kogos ze strachu zagryzie jak urosnie,chodzilam na szkolenie,pracowalam z nia,to najlagodniejszy doberman,pozniej skret jelit,znow sie udalo. A teraz nieodwracalne, ktos na gorze, tam ponad chmurkami, nie ma chyba litosci.
Szarada

04 lutego 2013, 23:44

Przepraszam, nie mam duzego obeznania z kompem i odpowiedz zamiescilam w innym watku o spondylozie pomylkowo, biorac z tamtad cytat.
Szarada

07 lutego 2013, 14:26

Panie doktorze ,czy istnieje mozliwosc leczenia spondylozy,komorkami macierzystymi,pytam bo wiem tylko ogolnie ,ze choroby ortopedyczne u psow. Rozumiem ,ze to nowosc i nie prosze o szczegoly, ale tak sobie marze, ze skoro na poludniu polski juz od stycznia podjeli proby ,to moze, nastapi przelom i spondyloza stanie sie choroba wyleczalna? /to tylko marzenie niestety.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 lutego 2013, 23:33

na razie jeszzce nie. Ale czas pokaże.
Szarada

08 lutego 2013, 22:25

Panie doktorze , czy moge poznac Pana zdanie w sprawie zabiegu PRP ,czyli ostrzykiwania osoczem bogatoplytkowym, czytalam wypowiedz specialisty ortopedy / od leczenia ludzi/ , ze mozna ta metoda leczyc zespoly bolowe kregoslupa, czy u czworonogow rowniez ? Z gory dziekuje ,za odpowiedz .Za poprzednia rowniez :)
SZarada

08 lutego 2013, 22:32

No i juz , znam odpowiedz, Cieszy mnie, ze Pan doktor Tez zaczyna proby, jak braknie pacjetow do prob, to my sie zglaszamy, na ochotnika :mrgreen:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 lutego 2013, 22:34

ale na razie nie z kręgosłupem tylko dużymi stawami.
Szarada

08 lutego 2013, 23:52

Zycze powodzenia ! ! !
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 lutego 2013, 16:32

czas zweryfikuje.
szarada

02 kwietnia 2013, 13:33

Panie doktorze, czy slyszal pan ,by w Polsce gdzies byly podejmowane tego typu proby?
http://wyborcza.pl/1,75476,12885699,Kom ... _psom.html
wiem ze zameczam pana, ale wierze w medycyne,a jej postepy wciaz mnie zadziwiaja, nadal nie moge sie za to pogodzic z diagnoza (nieuleczalne), bo najgorsze z mozliwych, jak czlowiek, nic nie moze, tylko oczekiwac pogorszenia.P.s. Sunia dobrze reaguje na leki,obcy obserwator nie zauwazy choroby, gorzej radzi sobie z ograniczeniem ruchu (spacer na smyczy). po jakim czasie mam wykonac badania krwi, i jakie badania krwi, jakie moczu? (prrzeciwzapalne: Carprodyl F 100, 2x 1/4 tabletki-doberman 32kg.m.c.)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 kwietnia 2013, 19:56

wszystkie te metody " raczkują " w świecie weterynarii. Efekty w stosunku do ich ceny takie sobie. Przy dobrej rehabilitacji i leczeniu te psy uzyskałyby takie same efekty. Więc ja podchodzę do tego bez hura optymizmu może za 1-3 lata to czas zrobi swoje jak i badania.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 72 gości