spondyloza

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 13:57

....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:26 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Szarada

24 lipca 2013, 14:32

No to jest odpowiedż!. Jak wspomniałam, mamy od paru miesięcy młodą ( ale praktykującą minimum 10 lat), ambitną i troskliwą i uczciwą panią doktor wet.Kiedy wspomniałam jej o tych galaretkach,taka minę zrobiła :? inną niż dotąd w naszych rozmowach .Kupić te produkty koło mnie,nie jest łatwo,a opieka teraz przy psie wymaga mojej obecności (placu ,obok żadnego,masarni równiez nie ma w pobliżu, wszystko prywatne padło,mam Tesco,Kaufland,Lidl,Lewiatan i we wszystkich to samo g......o!) Z miny pani doktor wywnioskowałam, daj se spokój kobieto! Iza: moja je teraz,Mieso rożne kurczak indyk,wołowe.kaczka też sie zdaży,jarzyny+zielony groszek, biały ser .Bez wypełniaczy typu ryż , makaron, natomiast dodaję otręby bo sie nie wchłaniają,Raz tran z rekina, raz olej z pestek winogron, raz rzepakowy, raz słonecznikowy.Na sloncu dzis susza sie skorupki z jaj, niestety nie wiejskich.Nie wiem,czy wszystko tu wypisałam , bo od wczoraj z niedospania, mam juz jakieś zaburzenia w myśleniu i wysławianiu się.Farmaceutyki,jak powyzej pisalam.Napisz mi jak według Ciebie, ma wyglądać mieso ,to znaczy co tu jest wazne, gatuek-jaki?, ilość mięcha?.Tylko weż pod uwage, ze je gotowane,i nie może kości.
Dobermanka, 6lat 11 miesiecy,powinnna ważyć ok 33 kg.patrzac do wzorca rasy.Ważyla przed zabiegiem 28 kg.(kazali nam zrzucić jeszcze dwa kg.
Piszac ile mięsa, mam na myśli proporcje do jarzyn, nie to ile ona zje dziennie.Nie ograniczam jej jedzenia.Je do syta.
Dwa, trzy razy dziennie.Gotuje raz na dwa ,trzy dni.(do lodówki) Potem tylko podgrzewam porcje, przed podaniem.Ach, nie napisałam, ze sunia sterylizowana po pierwszej cieczce, czyli 6 lat temu.
Gość

24 lipca 2013, 16:53

szarada, gotując mięso znacznie zmniejszasz ilość witamin i aminokwasów. Oleje roślinne nie są przeznaczone dla psów ,pies ich nie przyswaja i nie czerpie z nich korzyści, on potrzebuje tłuszczów zwierzęcych, proponuję zaopatrzyć się w olej z łososia. Kolejna sprawa ,mięso i produkty roślinne podawaj oddzielnie ,aby całość lepiej się strawiła i wchłonęła .Po co podajesz biały ser? Żaden dorosły ssak nie je produktów mlecznych, to jest nienaturalne. Zielony groszek jest rośliną wzdymającą i tez nie wiem, co chcesz osiągnąć podając go psu.
x-y

24 lipca 2013, 16:59

Wyjaśnij mi w jaki to sposób gotowanie zmniejsza ilość aminokwasów ?
Gość

24 lipca 2013, 17:09

procesy termiczne związane z redukcją zawartości wody w produkcie (np właśnie gotowanie) mogą zmniejszać znacznie biodostępność aminokwasów , zmniejszając w ten sposób wartość odżywczą mięsa.
Gość

24 lipca 2013, 19:00

w teorii jest tak jak piszecie..... ale... miałam kiedyś psa, chińskiego grzywacza, któremu za nic nie chciały stanąć uszka. klejone miał od pierwszego miesiąca życia.... aż do 12. polecono mi podawanie wywaru z kurzych łapek. no i zaczęłam gotować, średnio w to wszystko wierząc. codziennie. psu po miesiącu zaczęły stawać uszy i stoją do dziś. i jest to spowodowane własnie tym wywarem, niczym innym, nic się samo nie robi. pies miał w tamtym momencie 12 miesięcy, a w takim wieku uszy ot tak nie stają...z wiekiem jest co raz gorzej
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 19:11

....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:27 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Szarada

24 lipca 2013, 22:46

Gotowane je i tak już musi być,długa historia,nie mam siły pisać,nie umie surowego ,nie tknie się i nie ma zmiłuj,nie szkodzi jej, wyniki ma super,aż chirurg głową kręcił, echo serca ,dr Niziołek powiedział wzorcowe! wszystkie parametry! sierśc błyszcząca zdrowa, zęby również, ser to nie mleko,a groszek zielony nie wzdyma,dr. Jarek doradził,tak jadła ,od zaraz po operacji skrętu jelit! Dokładnie tak wygląda jej dieta,co do składu :
Dieta wysoko strawna, dla psów z chorobami przewodu pokarmowego i wątroby, Może być stosowana jako odchudzająca u psów otyłych 115 g chudej, siekanej wołowiny
75 g białego sera
310 g gotowanej rozdrobnionej marchwi
270 g utartego zielonego groszku
1,5 łyżeczki fosforanu wapnia Dodaje tylko te otręby,no i miesa dużo dośc daje,ale moja ma zdrową watrobe,jednak przy długim zażywaniu leków ,nie zaszkodzi zadbać o watrobę

autorstwa M.E. Wiśniewskiej, A. Pomianowskiego i M.P. Wojtackiego
Magazyn Weterynaryjny 9/2003
Na stanie uszek,na wszystkich forach zalecają kurze łapki,hodowcy również.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 22:55

....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:27 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
szarada

24 lipca 2013, 23:02

Gość pisze: Oleje roślinne nie są przeznaczone dla psów..." no cóz moja suka o tym nie wie i żre ze smakiem,Przyswajane rownież sa, olej parafinowy nie jest przyswajany, a glukozamina z chondroityna ,wedle badań przyswajana jest przez psy ,
w oklło 2% a też jej daje,choć szlak mnie trafia na cene.Natomiast,nie ma badań,czy pies przyswaja skorupki z jaj.
Moja suka jest taka dziwaczka,że z surowizny je tylko trawe,ale od razu ja zwraca.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 23:16

....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:28 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
szarada

24 lipca 2013, 23:40

Iza, nie zadam,napisałam przeciez, że tylko 2%, a skorupki schną mi na slońcu, też pisałam, moj pierwszy psiak wcinał tylko surowe, a ta cholera nie zeżre,wczoraj kupiłam szyje indyczą, nic z tego(jamniś,wcinał az miło patrzeć,dziś przerośnięta wolowinke taką z tluszczykiem, nie ma zmiluj, nawet jak sparze ,musi być gotowana! więc gotuje krótko.A olej lubi to niech se ma.łyżeczka na miske, są takie psy co piwo lubią i dostają, a moja olej.
szarada

24 lipca 2013, 23:48

..."hihihi...popatrz sobie po tych drogich preparatach wapniowych, tych z bardzo wysokiej półki... " No to Ci się udało trafić, teraz to mi tylko patrzenie pozostało, bo portel pusty...i dlugo jeszcze taki pozostanie,nie mam pojęcia jak odlożyc na zabieg usunięcia guza z pachwiny,chyba uciska jej na nerw,(tłuszczak),wyslalam już nawet lotka, ale wierze w wygraną,jak w leki homeopatyczne :mrgreen:
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 lipca 2013, 10:31

...
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:28 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

25 lipca 2013, 20:31

Izabelle, ten mit obejmuje również szczeniaki, którym podaje się galaretkę z kurzych łapek w celu wspomagania postawienia uszu? słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat skuteczności takiego wywaru i pozytywnego wpływu na wzmocnienie chrząstki w uszach u szczeniąt i młodych psów
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 25 gości