Witam!
Jakiś czas temu zauważyliśmy spuchnięte oko u naszej Tosi. Tosia jest szpicem miniaturowym i ma niecałe 4 latka. Po wizytach u weterynarza i przetestowaniu kropli i kilku różnych lekow - w tym antybiotyku, antyalergicznych.. chwilowo wydawało się ze się polepszyło ale temat wrócił. Na powiekach dosyć szybko dochodziło do zmian, gdy powstawały większe „bąbelki” to pękały i leciała z nich krew i ropa. Weterynarz zrobił wymaz i na wyniku napisano ze nie wykryto bakterii, tylko drożdże a dokładniej - rhodotorula. Na kontroli zalecono mi tylko przemywanie oczu borasolem, akurat tego dnia oczy wyglądały przyzwoicie.. następnego już nie i tak w kółko. Inny weterynarz machnął reka i powiedział ze to nic.
Tosia cały czas ma spuchnięte powieki - czasami mocniej, czasami mniej, rano nie ma, wieczorem ma… zachowuje sie normalnie, je, bawi sie, czasami trąci łapka oczko, ale nie zauważyłam żeby je ciagle drapała. nie wiemy już jak sobie z tym radzić, a serce pęka. Czy powinnam skierować się do dermatologa, czy okulisty? Czy być cierpliwym i przemywać oczy tylko borasolem.. cała sytuacja trwa już miesiąc.
spuchnięte powieki
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Dzień dobry,
z Tosią należałoby się umówić do obu specjalistów - najpierw proponowałabym wizytę u lekarza okulisty, aby zobaczyć czy nie ma cech uszkodzenia oczu (podrażnienie rogówki, wrzody, grudkowe zapalenie trzecich powiek, rzęsy ektopowe),a następnie do dermatologa, który zaleciłby dodatkowe leczenie ogólne.
Pozdrawiam,
lek. wet. Karolina Miechowska
z Tosią należałoby się umówić do obu specjalistów - najpierw proponowałabym wizytę u lekarza okulisty, aby zobaczyć czy nie ma cech uszkodzenia oczu (podrażnienie rogówki, wrzody, grudkowe zapalenie trzecich powiek, rzęsy ektopowe),a następnie do dermatologa, który zaleciłby dodatkowe leczenie ogólne.
Pozdrawiam,
lek. wet. Karolina Miechowska