Witam
W czwartek 28.07 o godz 23 moja 14 letnia sunia miała zabieg usunięcia macicy i jajników z powodu ropo macicza,oraz zmiany na górnym sutku między łapkami (wisząca skóra,którą weterynarz zdecydował się usunąć podczas zabiegu ,żeby nie powtarzać wkrótce narkozy).Po zabiegu, około dwóch godzin póżniej ,rana mocno krwawiła.Sunia straciła sporo krwi,ale udało się to zatamować,weterynarz przyjechał w nocy .W piątek i w sobotę zawiozłam sunię na zastrzyki, antybiotyki.Chodziła w miarę dobrze,ale niedawno zauważyłam że ma obrzęknięte obie przednie łapki.Nie daje ich dotknąć,zaczyna powarkiwać,poszła na chwilkę na dwór ,ale nie chce chodzić.Widać wyrażnie spuchnięte obie łapki.Co robić? Weterynarz dopiero w poniedziałek po południu.Martwię się strasznie,i najgorsze jest to że nie daje dotknąć tych łapek moja sunia.Czy można jej jakoś dorażnie pomóc?Bardzo proszę o jakąś odpowiedż.
Spuchnięte przednie łapki u suczki po operacji
trochę dni upłynęło , ale to co opisujesz zaburzenia krążeniowe po tak ciężkim zabiegu i to w takim wieku. Ta zmiana miedzy łapami była duża?
Witam, zmiana była spora,z obrzękami na łapach poradziłam sobie,przez cały zeszły tydzień starałam się z nią spacerować,tyle ile ona sama chciała. Obrzęki ustąpiły. W piątek pani weterynarz usuwała szwy,na dole zagoiło się wszystko idealnie,niestety u góry obszar między dwoma szwami nie zrósł się wcale.Dostaliśmy zalecenie,pryskać Octoniseptem,smarować Solcoserylem. Wczoraj udało mi się trochę maści na to wcisnąć. Jutro idę na wizytę bo dziś nie mogę właściwie nawet podejść do psa,a tym bardziej grzebać jej przy ranie bo warczy i kłapie zębami.Dziwnie się zachowuje, myślę że boli ją ta rana .Ma na sobie kaftanik ,ale liże go nieustannie,nawet nie miałam możliwości tego obejrzeć,ale pies jest niespokojny i trochę agresywny.Martwię się zmianą zachowania,ona nigdy na mnie nie wyskoczyła z zębami.Warczy na wszystkich domowników.Jestem załamana
dasz radę wkleić zdjęcie ?