Sterylizacja. Pytanie do P. Jarka i do Was.:)
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
myślę że esselive duo warto brać ze względu na asparaginian ornityny, aby wspomóc przemianę amoniaku w mocznik w cyklu mocznikowym.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ostropest to także źródło ornityny
-
- Posty:131
- Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00
a idzie ją przedawkować? jakbym chciała brać je razem...tzn esseliv dla innych składników
tak,mi do glowy przyszlo, czy ten babci piesek nie ma czasem problemow skornych w zwiazku , z chora watroba? A druga sprawa, samo leczenie watroby, choc potrzebne, nic nie da bez odpowiedniej diety, bez diagnozy, co spowodowalo tak zle wyniki watrobowe, bo bedzie to leczenie objawow a nie choroby, oj , studnia bez dna,wydatki, wydatki,
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ale dla których składników chcesz dawać Esseliv? Tam są tylko fosfolipidy z soi...oraz sybstancje pomocnicze takie jak olej sojowy, utwardzony tłuszcz, wanilina, indygotyna, tlenek żelaza czerwony, dwutlenek tytanu, tlenek żelaza żłóty które wątrobie napewno nie pomagają
-
- Posty:131
- Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00
powracamy do tematu posta...co podać suczce do jedzenia po głodówce? suche niby 3 dni po operacji...ale co do tego czasu. I kiedy podać jedzenie a kiedy wodę, chcę poznać wasze opinie...
Zakladajac, ze wszystko z sunia przebiega prawidlowo, dieta lekkostrawna, nie wzdymajaca moze bys suche jesli to jadala przed zabiegiem, wazne by niewielkie porcje, a czesciej i suche lepiej namoczyc, woda przed podaniem, jak nadal bedzie dobrze porcje mozna zwiekszyc.ilosc posilkow zmniejszac, zachowujac zdrowy rozsadek, pies, sunia , ma prawo nie miec w pierwszych dniach apetytu, tak jak czlowiek po powazn6j brzusznej operacji, czas najlepszy lekarz! Z woda pierwsze godziny, nie przesadzac , podawac , pamietajac, ze pies , sunia, moze wymiotowac po narkozie, by nie zadusila sie we snie.pilnowac, przez pierwsze 2 dni, obserwowac wyproznienia, jak cos niepokoji, dzonic, tam, gdzie miala zabieg.
-
- Posty:131
- Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00
wybaczcie, że nie dałam znać wczoraj, ale byłam tak zmordowana + siostra ze szwagrem przyjechali i siedzieli do 22... pierwsze co zrobiłam po ich odjeździe, to poszłam się walnąć do wyrka. Sunia dała mi popalić w pierwszy dzień (żołądek tak miałam ostatnio ze stresu ściśnięty, że przez te dwa dni ledwo co zjadłam...więc z sunią jedziemy na tym samym wózku)...sporo wymiotowała, pod wieczór wystraszyłam się i zdecydowałam że zadzwonię do pana Jarka (bo nikt nie odbierał z tej lecznicy, a była godz 21), uspokoiłam się troszkę i zrobiłam tak jak pan zalecił, posiedziałam z nią przez godzinkę aż się uspokoi, dałam jedynie odrobinkę wody (jeść i tak nie chciała, dopiero na drugi dzień koło 13, gdy dostała środki przeciwwymiotne), spała kilka godzin, obudziła mnie kolo 4 żeby iść z nią na dwór (na dzień sika może z 4 razy), zrobiła swoje i rzuciła się do zamarzniętych pojemników z wodą, zaciągnęłam ją do domu (nie chciała odejść od lodu) i dałam po trochu dwa razy odrobinę wody. Noc obyła się bez wymiotnych szaleństw, nad ranem dostała jeszcze wody (tu nie jestem pewna, czy zwymiotowała przed czy po wodzie, bo to nie ja jej dawałam, ale obyło się bez zabarwienia krwią) i o 11 byliśmy na kontroli, dostała 3 zastrzyki, co oczywiście jej się nie podobało , antybiotyki na 5 dni, przeciwbólowe na weekend i pani doktor zaleciła kupić probiotyki, więc ma mały zestaw tabletek do brania od dziś. I co się wczoraj okazało, Lusia nie była do końca operowana w bezpiecznym momencie, bo zastrzyki hormonalne nie działały jak powinny i miała troszkę bardziej ukrwione narządy...teraz się załatwiła (jak na razie jedynie jedyneczka, może dwójeczka pojawi się za niedługo) dostała wody i troszkę ryżu z odrobiną rosołu i gotowanym mięskiem, chciałaby więcej, ale wolę małymi kroczkami ale często . Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli nudności by powróciły, to można jej podać aviomarin?
Dobrze, ze jest dobrze! Mozna podac, pilnowac by nie pila lapczywie! jak nie ustapia, to konieczna wizyta. dla psow sa leki wet. no ale swieta
-
- Posty:131
- Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00
dzisiaj było ok, tylko jej się kilka razy odbiło, mam nadzieję że pozostałe dni również będą pod tym względem spokojne
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
trzymamy kciuki żeby już wszystko było okej:)