sterylizacja
-
- Posty:42
- Rejestracja:19 października 2007, 13:07
- Lokalizacja:Aberdeen
zdecydowalismy sie na sterylizacje naszej suczki ,ma 2lata i 10miesiecy.w grudniu bedzie miala cieczke,czy trzeba zrobic jej jakies badania przed i w jakim czasie najlepiej przeprowadzic sterylizacje?
11 dni temu była sterylizowana moja suczka (dzisiaj zdjęto jej szwy) więc jestem na bieżąco w temacie
Z tego co pamiętam sterylizację najlepiej wykonać w okresie tzw. ciszy hormonalnej (chyba tak to się nazywa ), co wypada ok 3-4 miesiące po cieczce. Powinno się wykonać badanie krwi (profil przedoperacyjny) na podstawie którego można stwierdzić, czy wątroba i nerki pracują prawidłowo oraz, że pies nie ma np. cukrzycy, jakiegoś stanu zapalnego itp. Takie badania robi się dzień przed operacją lub kilka dni wcześniej (maksymalnie 2 tygodnie wcześniej) Poza tym pies powinien zostać standardowo osłuchany, obmacany przez weterynarza.
Gratuluję podjęcia słusznej decyzji i życzę powodzenia
Z tego co pamiętam sterylizację najlepiej wykonać w okresie tzw. ciszy hormonalnej (chyba tak to się nazywa ), co wypada ok 3-4 miesiące po cieczce. Powinno się wykonać badanie krwi (profil przedoperacyjny) na podstawie którego można stwierdzić, czy wątroba i nerki pracują prawidłowo oraz, że pies nie ma np. cukrzycy, jakiegoś stanu zapalnego itp. Takie badania robi się dzień przed operacją lub kilka dni wcześniej (maksymalnie 2 tygodnie wcześniej) Poza tym pies powinien zostać standardowo osłuchany, obmacany przez weterynarza.
Gratuluję podjęcia słusznej decyzji i życzę powodzenia
-
- Posty:42
- Rejestracja:19 października 2007, 13:07
- Lokalizacja:Aberdeen
dziekuje bardzo za odp.
pozdrawiamy
pozdrawiamy
dodatkowo odrobaczyc sunie 4, lub 5 tygodni przed zabiegiem i nie szczepic na nic w tym czasie. po zabiegu nie podawac bez wiedzy lekarza zadnych srodkow przeciwbolowych rozrzedzajacych krew.
-
- Posty:42
- Rejestracja:19 października 2007, 13:07
- Lokalizacja:Aberdeen
musze sie przyznac ze strasznie sie boje(taka juz panikara ze mnie)
teraz wyrabiamy jej paszport.tydzien temu pobierano jej krew na p/ciala wiec na ten okres nie planujemy zadnych szczepien.
dziekuje za kazda rade
teraz wyrabiamy jej paszport.tydzien temu pobierano jej krew na p/ciala wiec na ten okres nie planujemy zadnych szczepien.
dziekuje za kazda rade
-
- Posty:42
- Rejestracja:19 października 2007, 13:07
- Lokalizacja:Aberdeen
Dzis byłam u naszego iłwaskiego weterynarza i powiedzial mi ze jak piesek ma teraz cieczke to mam przyjsc po i nie czekac 2miesiace po cieczce.Pobierze krew zbada pieska i do roboty!!
Dla zainteresowanych w Iławie kosztuje przy wadze pieska ok 26kg 300zl.
Acha po sterylce przez 3 dni mam przychodzic na zastrzyk tj antybiotyk
wiem ,ze dobrze robie decydujac sie na zabieg ale mam wyrzuty sumienia ze zdrowa kobylke moja kochana pcham pod nóż.
Dla zainteresowanych w Iławie kosztuje przy wadze pieska ok 26kg 300zl.
Acha po sterylce przez 3 dni mam przychodzic na zastrzyk tj antybiotyk
wiem ,ze dobrze robie decydujac sie na zabieg ale mam wyrzuty sumienia ze zdrowa kobylke moja kochana pcham pod nóż.
izabella1303, Wiem co czujesz bo niedawno przechodziłam przez to samo. Z jednej strony przekonanie, że lepiej i bezpieczniej na dłuższą metę jest wysterylizować suczkę, a z drugiej strony poczucie, że oddaje się na stół zdrowego psa skazując go na ból i stres. Przyznam, że też miałam mieszane uczucia. Cieszę się, że już mamy to za sobą.
Wbrew moim obawom nie widziałam, żeby Gapcia w wyraźny sposób cierpiała (tzn. nie piszczała, nie sapała) Niewątpliwie dzień operacji był ciężki dla mnie i dla suczki. Gdy przyjechałam odebrać ją po kilku godzinach była oszołomiona i mimo, że mnie poznawała nie było widać zadowolenia, że mnie widzi (Może obraziła się że ją tam zostawiłam ) Dopiero na widok męża zamerdała ogonkiem. W tym samym dniu wyprowadzaliśmy ją już na krótkie spacerki - szła samodzielnie, choć szwy jej przeszkadzały. Na drugi dzień założyłam jej ubranko pooperacyjne i przestała zwracać uwagę na brzuszek. Czuła się już dużo lepiej i w 5 sekund po otwarciu psiej konserwy już była w kuchni
Gapa dostała antybiotyk i leki przeciwbólowe do podawania do pyska. Sama odcięłam przyszytą do brzuszka gazę (zgodnie z zaleceniem weterynarza po 3 dniach) Tzn. umówiliśmy się, że jeśli będzie mnie coś niepokoiło w zachowaniu psa lub w wyglądzie rany (maleńkiej ok 4-5 cm) lub nie będę mogła sobie poradzić z tą gazą to miałam przyjechać do gabinetu. Poradziłam sobie jednak i Gapie oszczędziłam kolejnych stresów. Dopiero po 11 dniach pojechałam na zdjęcie szwów. Za stół zabiegowy służyły moje kolana
Gapa waży ok 12 kg. Za operację zapłaciłam 367 zł (narkoza wziewna) i 117 zł wcześniej za badania.
Jeśli chodzi o czas sterylizacji to ... nie jestem weterynarzem, ale zanim umówiłam się na ten zabieg rozmawiałam z kilkoma wetami i wszyscy zalecali odczekać ok 4 miesiąc po cieczce. Jeśli dobrze pamiętam macica jest wtedy mniej ukrwiona, więc operacja nie grozi krwotokiem. Pewnie są i inne powody, ale nie pamiętam.
Warto pamiętać, że mimo że jest to prosty technicznie zabieg jest to jednak operacja w znieczuleniu ogólnym i, niestety, pewne komplikacje mogą wystąpić. Dlatego warto poszukać dobrego i sprawdzonego weterynarza. Gapa po podaniu środków znieczulających przestała oddychać Całe szczęście, że zdecydowałam się na dobrą lecznicę (choć uważaną za drogą), wiedząc wcześniej, że pies od razu jest tam zaintubowany i podłączony do tlenu. Nie tracono więc czasu na podłączanie ale podano od razu tlen, leki i wykonano ekg. Wszystko dobrze się skończyło. Rana goiła się "jak na psie"
Wbrew moim obawom nie widziałam, żeby Gapcia w wyraźny sposób cierpiała (tzn. nie piszczała, nie sapała) Niewątpliwie dzień operacji był ciężki dla mnie i dla suczki. Gdy przyjechałam odebrać ją po kilku godzinach była oszołomiona i mimo, że mnie poznawała nie było widać zadowolenia, że mnie widzi (Może obraziła się że ją tam zostawiłam ) Dopiero na widok męża zamerdała ogonkiem. W tym samym dniu wyprowadzaliśmy ją już na krótkie spacerki - szła samodzielnie, choć szwy jej przeszkadzały. Na drugi dzień założyłam jej ubranko pooperacyjne i przestała zwracać uwagę na brzuszek. Czuła się już dużo lepiej i w 5 sekund po otwarciu psiej konserwy już była w kuchni
Gapa dostała antybiotyk i leki przeciwbólowe do podawania do pyska. Sama odcięłam przyszytą do brzuszka gazę (zgodnie z zaleceniem weterynarza po 3 dniach) Tzn. umówiliśmy się, że jeśli będzie mnie coś niepokoiło w zachowaniu psa lub w wyglądzie rany (maleńkiej ok 4-5 cm) lub nie będę mogła sobie poradzić z tą gazą to miałam przyjechać do gabinetu. Poradziłam sobie jednak i Gapie oszczędziłam kolejnych stresów. Dopiero po 11 dniach pojechałam na zdjęcie szwów. Za stół zabiegowy służyły moje kolana
Gapa waży ok 12 kg. Za operację zapłaciłam 367 zł (narkoza wziewna) i 117 zł wcześniej za badania.
Jeśli chodzi o czas sterylizacji to ... nie jestem weterynarzem, ale zanim umówiłam się na ten zabieg rozmawiałam z kilkoma wetami i wszyscy zalecali odczekać ok 4 miesiąc po cieczce. Jeśli dobrze pamiętam macica jest wtedy mniej ukrwiona, więc operacja nie grozi krwotokiem. Pewnie są i inne powody, ale nie pamiętam.
Warto pamiętać, że mimo że jest to prosty technicznie zabieg jest to jednak operacja w znieczuleniu ogólnym i, niestety, pewne komplikacje mogą wystąpić. Dlatego warto poszukać dobrego i sprawdzonego weterynarza. Gapa po podaniu środków znieczulających przestała oddychać Całe szczęście, że zdecydowałam się na dobrą lecznicę (choć uważaną za drogą), wiedząc wcześniej, że pies od razu jest tam zaintubowany i podłączony do tlenu. Nie tracono więc czasu na podłączanie ale podano od razu tlen, leki i wykonano ekg. Wszystko dobrze się skończyło. Rana goiła się "jak na psie"
LIDIAN dobrze przedstawiła zalet wziewnej narkozy, jest to dużo większe bezpieczeństwo. Jeśli macie możliwość korzystać z tego dobra dołóżcie te parę złotych , bo wrto.
-
- Posty:42
- Rejestracja:19 października 2007, 13:07
- Lokalizacja:Aberdeen
prosze o rade p.Jarka,otóż moja suka miała byc wysterylizowana po cieczce która skończyła sie w grudniu,jednak troszke mielismy zawirowan w zyciu i nie było jak teraz znów ma urojoną ciaze i moje pytanie brzmi czy możemy ja wysterylizować jak przejdzie jej teraz ciąża?czy musze czekac do nastepnej cieczki?
z góry bardzo dziekuje za odpowiedz
z góry bardzo dziekuje za odpowiedz
mozna po ciąży urojonej
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości