Witam!
Mamy czteroletnią sunię, która podczas cieczki prawdopodobnie została pokryta. Ponieważ już wcześniej planowaliśmy sterylizację więc w obecnej sytuacji zdecydowaliśmy się na ten zabieg wraz z ewentualną aborcją. Byliśmy w dwóch klinikach weterynaryjnych porozmawiać o zabiegu i jesteśmy w kropce bo przedstawiono nam zupełnie różne scenariusze postępowania.
Pierwszy lekarz: Sterylizacja w dwa tygodnie po zakończeniu cieczki bez wcześniejszego usg potwierdzającego lub wykluczającego ciążę. Lekarz zapewnił, że po otwarciu jamy brzusznej okaże się czy sunia jest szczenna czy nie, ale ciąża nie ma żadnego znaczenia dla przebiegu operacji. Klinika proponuje narkozę wziewną, rozpuszczalne szwy i raczej nie widzi potrzeby stosowania antybiotyków po operacji.
Drugi lekarz: Po miesiącu od zakończenia cieczki wykonać usg. Jeśli wykaże ciążę to niezwłocznie sterylizacja z aborcją, jeśli ciąży nie będzie to radzi odczekać kolejny miesiąc i dopiero wtedy sterylizować (gdy hormony po cieczce już się wyciszą). Zdaniem tego lekarza ciąża lub jej brak ma wpływ na sposób wykonywania sterylizacji. Klinika proponuje zwykłą narkozę, zwykłe szwy i antybiotyki po operacji.
Ponieważ nie posiadamy żadnej wiedzy w tym zakresie to nie jesteśmy w stanie podjąć decyzji, a czas ucieka
. Dlatego bardzo proszę o odpowiedź: Które rozwiązanie jest Pana zdaniem korzystniejsze dla suki dużej rasy (ok. 50 kg.) - chodzi o zminimalizowanie możliwości powikłań - po operacji i w przyszłości (np. nietrzymanie moczu).Słyszałam też o możliwości humanitarnego uśpienia płodów przed usunięciem macicy. Czy przed operacją można zgłosić takie życzenie lekarzowi i czy jest to sprawa prosta czy raczej skomplikowana i lekarz może odmówić?
Będę wdzięczna za szybką odpowiedź.
Z wyrazami szacunku, A.
