Witam,
Wybaczcie dziwny temat, nie znam się i naprawdę nie wiem co robić.. Dwa dni temu podczas wieczornego spaceru podbiegł do mnie piesek. Wyglądał na zagubionego/porzuconego, był przyjazny, lizał mi rękę (mam lekkie zadrapanie na palcu), itd. Po tym odruchowo potarłam oko ta ręką. Piesek chodził po domach, biegał, wyglądał jakby kogoś szukał, pił wodę, itd. Niestety nie mogłam go zabrać, odjechałam a teraz boję się, że mógł on mnie zarazić wścieklizną. Ponieważ miałam kontakt z jego śliną oraz z błoną śluzową oka. W internecie czytałam, iż ślina psa może zarażać dopiero w ostatnim stadium, ale na innych stronach pisało, że w ślinie psa mogą znajdować się zarazki wścieklizny w okresie inkubacji, tzn. przed objawami.. Jaka jest prawda?. I co robić w takim wypadku, boję się mówić o tym lekarzowi, że mnie wyśmieje, ponieważ ten pies mnie nie pogryzł, czy próbowac się zaszczepić? Jestem przerażona..
Szczepić się czy nie
musiałbym kilka razy w miesiącu się szczepić. Przestań panikować , spokojnie żyj dalej. Przeczytaj objawy wścieklizny u zwierząt domowych i zastanów się czy widziałaś coś u tego psa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości