Dzień dobry,
Mój około 12 letni Jagdterier, adoptowany dwa lata temu, odkąd go mamy ma problemy z układem pokarmowym.
Ostatecznie po wystąpieniu jednego bardzo poważnego i kolejnego mniej groźnego ataktu, został zdiagnozowany z przewlekłym zapaleniem trzustki. Jest na diecie weterynaryjnej (karma Hills low fat)
Tydzień temu zwymiotował, potem poczuł się lepiej, ale następnego dnia nie chciał jeść i znowu dwukrotnie wymiotował. Brak apetytu utrzymywał się krótko, po pół dnia apetyt wrócił. Wybraliśmy się do lekarza, który wykonał badanie krwi i zdjęcia RTG. Biochemia, morfologia w normie, na zdjęciach zostały uwidocznione dwa ołowiane pociski w obu tylnych łapkach. Brzuch miękki niebolesny, piesek nie wykazywał objawów jak w przypadku ataków trzustki w przeszlości.
Jednak był słaby, odwodniony, pierwszego dnia dostał kroplówkę, kolejne 3 dni leki przeciwwymiotne w zastrzykach.
Naszym problemem od kilku miesięcy (od marca br dokładnie) jest mlaskanie i oblizywanie się. Głównie w nocy piesek siada i mlaska, ewentualnie się oblizuje. Ma niewielki kamień na zębach i niewielkie zapalenie dziąseł (mieliśmy usuwać kamień w zeszłym tygodniu, ale piesek zachorował). Przyjmuje Bioprazol i Metoclopramid (ten drugi lek dostaje od przedwczoraj wieczór dopiero), poza tym sproszkowane enzymy trzustkowe do jedzenia.
Dziś pojawił się kolejny objaw: szybki oddech i drżenie. Szczególnie ten pierwszy zaniepokoił nas. Po konsultacji z lekarzem, który wyjechał akurat niestety, postanowiliśmy poczekać do poniedziałku, chyba, ze zacznie się coś dziać - piesek ma 'napady' szybkiego oddechu i niewielkiego drżenia, przy tym ma apetyt, miękki brzuszek, chętnie wychodzi na spacery. Pojutrze będzie miał robione USG i profil trzustkowy. dodam tylko, ze piesek jest kastrowany chemicznie przy czym chip powinien przestać już działać, od wszczepienia minęło 13 miesięcy (jednak nie wykazuje zainteresowania suczkami). Czy to może byc powód szybkiego oddechu i drżenia? Oprócz szybkiego oddechu i drżenia piesek wykazywał też dziś wzmożony apetyt i podniecenie. Już sami nie wiemy co myśleć, piesek wygląda ogólnie dobrze, ale te objawy są bardzo niepokojące, a obawiam sie, ze kolejne badania znowu nam niczego nie rozjaśnią
Bedę bardzo wdzięczna za podpowiedzi, w którą stronę kierować uwagę.
Szybki oddech, mlaskanie, drżenie
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Zmień karmę , moja suczka tak miała przez smakołyki jakie dostawała, typu łapki, froliki, suszone uszy świńskie.I źle znosiła pokarm gotowany, za tłusty był dla niej. I objawy były identyczne, mlaskanie, szybki oddech, wymioty, jedzenie trawy i lizanie podłogi. Wyniki miała zawsze dobre, a każdy wet zaczynał od leczenia gardła. Każdy wet bagatelizuje mlaskanie.
Dopiero ścisła dieta i karma Purin Gastroenteric wszystko uspokoiła. I BioProtect. Teraz idealnie nie jest , ale to 10 procent co było kiedyś . Dostaje teraz Ulgastran , ponieważ jest na antybiotyku a to osłania jej żołądek. Dużo cierpliwości życzę ,ja byłam u 4 wetów i każdy zaczynał od gardła a kończyło się na tabletkach Luminal -na uspokojenie.
Dopiero ścisła dieta i karma Purin Gastroenteric wszystko uspokoiła. I BioProtect. Teraz idealnie nie jest , ale to 10 procent co było kiedyś . Dostaje teraz Ulgastran , ponieważ jest na antybiotyku a to osłania jej żołądek. Dużo cierpliwości życzę ,ja byłam u 4 wetów i każdy zaczynał od gardła a kończyło się na tabletkach Luminal -na uspokojenie.
Dzięki za odpowiedź. Mój Edward jest na ścisłej diecie, nie dajemy Mu smaczków, je karmę weterynaryjną niskotłuszczową, tyle, że z Hillsa Już nie wiem co mam robić, dzisiaj niby z tym oddechem przyspieszonym jest lepiej, ale biedny mlaska dużo. Lekarz stwierdził, że jeśli USG i profil trzustkowy wyjdą ok, to trzeba będzie przeprowadzić gastroskopię. Boję się tego badania, bo to pod narkozą, a potem jeszcze czeka Go to ściąganie kamienia z zębów i wyciąganie ołowiu z łapek. Dużo tego usypiania, a to starszy piesek. My z tymi problemami z układem pokarmowym bujaliśmy się przez ponad rok. Nikt nie wpadł na to, że to może być chora trzustka, póki piesek nie dostał ataku, który prawie zakończył się Jego śmiercią.
Wczoraj byliśmy na USG - narządy wewnętrzne w normie, piesek był zagazowany jedynie żołądka nie udało się dobrze uwidocznić z powodu gazów. Ale nie wygląda na to żeby to żołądek czy trzustka tym razem Mu dokuczały. Można Mu 'gmerać' w brzuszku i nie wykazuje objawów bolesności. Problemy z oddechem zniknęły, mlaskanie jak było tak jest, moze trochę mniej. Dodatkowo przy badaniu okazało się, że ma dziurę w trzeciej powiece, musiało się to stać wczoraj lub przedwczoraj jak grzebał w krzakach:/ - ale u nas takie urazy to niestety norma, to bardzo ciekawski zwierz. Więc oprócz zebów i wyciągania kul będzie miał jeszcze szyta powiekę.
Zrobimy Mu najpierw te zęby, lekarz ma podejrzenia, że mlaskanie wynika z jakiś problemów w mordce - nie da sobie za nic w świecie tam zaglądnąć niestety. A jak nic to nie wyjaśni, to wtedy gastroskopia pewnie.
Zrobimy Mu najpierw te zęby, lekarz ma podejrzenia, że mlaskanie wynika z jakiś problemów w mordce - nie da sobie za nic w świecie tam zaglądnąć niestety. A jak nic to nie wyjaśni, to wtedy gastroskopia pewnie.
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
U nas niestety wszystko się pogorszyło, przez to że pies jest na lekach od 3 tygodni, nie ma apetytu.
A jak coś zje to 1.5 h po jedzeniu zaczyna się mlaskanie i dyszenie, przelewanie.
Leki odstawiłam bo jest z żołądkiem coraz gorzej , jak nic nie je jest ok. dziś idę do weta, ale pies znowu się meczy, ewidentnie leki rozwaliły jej żołądek i niestety Ulgastran nie wystarcza już.
Podawałaś przed USG Esspumisan?
Daj znać proszę jak coś się wyjaśni,
A jak coś zje to 1.5 h po jedzeniu zaczyna się mlaskanie i dyszenie, przelewanie.
Leki odstawiłam bo jest z żołądkiem coraz gorzej , jak nic nie je jest ok. dziś idę do weta, ale pies znowu się meczy, ewidentnie leki rozwaliły jej żołądek i niestety Ulgastran nie wystarcza już.
Podawałaś przed USG Esspumisan?
Daj znać proszę jak coś się wyjaśni,
Witam! Podłączam się do dyskusji, bo moja 4-letnia mopsica ma też problem z mlaskaniem od ok.dwóch miesięcy. Takie oblizywanie i ciumkanie potrafi trwać nawet kilkadziesiąt minut. Wet bagatelizuje i twierdzi, że to od problemów gastrycznych. Sunia ma bardzo złe wyniki wątrobowe i leukocyty przekroczone czterokrotnie! Podejrzewane jest zapalenie bakteryjne wątroby Dostała leki i jeśli się nie poprawi czeka ją USG. Póki co po trwających ok. tydzień wymiotach (bez biegunki) nastąpiła poprawa. Psica zaczyna jeść i jest bardziej żywotna, choć nadal osłabiona wymiotami (była na pograniczu odwodnienia i dostała dwie kroplówki podskórne). Bardziej martwią mnie obecnie wyniki krwi no i to ciumcianie..Poniżej zamieszczam link do filmiku. Licze na pomoc bo moja suńka jest już wymęczona tymi chorobami Ok. 8 miesięcy temu miała operowane dwie łapki z uwagi na wypadające rzepki. Tak więc miała podawane sterydy i inne leki. Może to jest przyczyną jej problemów z wątrobą...?
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... 9OtrAFM4oS
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... 9OtrAFM4oS
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Byłam dziś u weta Maja dostała Ranigast w zastrzyku co 8 g. Jak się nie poprawi to konieczna gastroskopia, nie bardzo bym chciała i jest to ostateczność, bo 6 dni temu usunęliśmy śledzionę. Ale Ranigast jak na razie uspokoił jej mlaskanie, zobaczymy po jedzeniu, bo wtedy dopiero się zaczyna,
SuczkaMaja i jak u Was? Ja u swojego 14letniego psiaka zauważylam te same objawy. Mlaskanie nasila nam się po każdym posiłku oraz codziennie ok 3 w nocy. Zawsze zaczyna sie pomiędzy 3 a 3:30! W nocy mlaskanie trwa najdłużej, czasami pies meczy się nawet i 3h :( podaje mu przed każdym posiłkiem Ulgastran, co 8h Metoclopramid i dwa razy dziennie Omeprazol. Efekty są bardzo słabe. Nadal się odbija, unosi, przelewa w jelitach i pies głośno mlaska. Czy Ranigast Wam pomógł? Zrobiliście w końcu gastroskopię? Coś Wam pomogło? Błagam o odpowiedz. Jestem już bezradna, a wet mnie spławia :(
suczkaMaja i jak sytuacja? Robiliście gastroskopię? Coś pomogło? Jestem w takiej samej sytuacji. Już mi rece opadają z bezradności :(
-
- Posty:2
- Rejestracja:27 grudnia 2020, 19:23
Dziewczyny dołączam się Czy już wiadomo co to U mnie była gastro i nic nie wyszło Mlaskanie i przelewanie ustępuje ,a za 2 tyg zaczyna się od nowa Już wszystkie badania pies miał prócz badania jelita cienkiego i grubego Ręce mi opadają Od 2 msc mało śpię bo co noc to samo Zaczyna się on 1 i trwa do 3 lub 4 a potem ręką odjąłMonika-monika pisze: ↑20 listopada 2018, 10:55suczkaMaja i jak sytuacja? Robiliście gastroskopię? Coś pomogło? Jestem w takiej samej sytuacji. Już mi rece opadają z bezradności
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Dzień dobry.Ullla pisze: ↑21 października 2017, 23:30Dzień dobry,
Mój około 12 letni Jagdterier, adoptowany dwa lata temu, odkąd go mamy ma problemy z układem pokarmowym.
Ostatecznie po wystąpieniu jednego bardzo poważnego i kolejnego mniej groźnego ataktu, został zdiagnozowany z przewlekłym zapaleniem trzustki. Jest na diecie weterynaryjnej (karma Hills low fat)
Tydzień temu zwymiotował, potem poczuł się lepiej, ale następnego dnia nie chciał jeść i znowu dwukrotnie wymiotował. Brak apetytu utrzymywał się krótko, po pół dnia apetyt wrócił. Wybraliśmy się do lekarza, który wykonał badanie krwi i zdjęcia RTG. Biochemia, morfologia w normie, na zdjęciach zostały uwidocznione dwa ołowiane pociski w obu tylnych łapkach. Brzuch miękki niebolesny, piesek nie wykazywał objawów jak w przypadku ataków trzustki w przeszlości.
Jednak był słaby, odwodniony, pierwszego dnia dostał kroplówkę, kolejne 3 dni leki przeciwwymiotne w zastrzykach.
Naszym problemem od kilku miesięcy (od marca br dokładnie) jest mlaskanie i oblizywanie się. Głównie w nocy piesek siada i mlaska, ewentualnie się oblizuje. Ma niewielki kamień na zębach i niewielkie zapalenie dziąseł (mieliśmy usuwać kamień w zeszłym tygodniu, ale piesek zachorował). Przyjmuje Bioprazol i Metoclopramid (ten drugi lek dostaje od przedwczoraj wieczór dopiero), poza tym sproszkowane enzymy trzustkowe do jedzenia.
Dziś pojawił się kolejny objaw: szybki oddech i drżenie. Szczególnie ten pierwszy zaniepokoił nas. Po konsultacji z lekarzem, który wyjechał akurat niestety, postanowiliśmy poczekać do poniedziałku, chyba, ze zacznie się coś dziać - piesek ma 'napady' szybkiego oddechu i niewielkiego drżenia, przy tym ma apetyt, miękki brzuszek, chętnie wychodzi na spacery. Pojutrze będzie miał robione USG i profil trzustkowy. dodam tylko, ze piesek jest kastrowany chemicznie przy czym chip powinien przestać już działać, od wszczepienia minęło 13 miesięcy (jednak nie wykazuje zainteresowania suczkami). Czy to może byc powód szybkiego oddechu i drżenia? Oprócz szybkiego oddechu i drżenia piesek wykazywał też dziś wzmożony apetyt i podniecenie. Już sami nie wiemy co myśleć, piesek wygląda ogólnie dobrze, ale te objawy są bardzo niepokojące, a obawiam sie, ze kolejne badania znowu nam niczego nie rozjaśnią
Bedę bardzo wdzięczna za podpowiedzi, w którą stronę kierować uwagę.
Jeśli wykluczone zostaną przyczyny gastryczne to należy rozważyć też ewentualne stany zapalne w jamie ustnej i tło behawioralne objawów.
lek. wet. Karolina Miechowska
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Witaj!
W każdym przypadku niesamowicie ważne jest, żeby dobrze dobrać sposób żywienia do wymagań zwierzęcia. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak powinno wyglądać codzienne żywienie Twojego pupila, jakie produkty powinny, a jakie kategorycznie nie, znaleźć się w codziennym jadłospisie, koniecznie zajrzyj na naszego bloga.
https://www.krakvet.pl/artykuly/karmien ... ty-i-mity/
W każdym przypadku niesamowicie ważne jest, żeby dobrze dobrać sposób żywienia do wymagań zwierzęcia. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak powinno wyglądać codzienne żywienie Twojego pupila, jakie produkty powinny, a jakie kategorycznie nie, znaleźć się w codziennym jadłospisie, koniecznie zajrzyj na naszego bloga.
https://www.krakvet.pl/artykuly/karmien ... ty-i-mity/