uporczywe lizanie odbytu

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

zmartwiona

15 maja 2011, 18:55

Bardzo proszę o poradę . Jestem właścicielką podrzuconej suni w wieku 2-3 mies . Przebywa u mnie już rok .Od początku była nadpobudliwa i strachliwa wobec obcych ludzi . W stosunku do mnie i całej rodziny jest bardzo przyjazna . Największy problem to uporczywe lizanie odbytu i wewnętrznej nasady ogona . Od października miała oczyszczane gruczoły okołoodbytowe 15 razy/ tak/ !!! została odrobaczona 5 razy . Ostatni raz tydzień temu . I znów zaczyna się lizanie . Byłam już u kilku /5/ weterynarzy , jeden stwierdził ,że może to być alergia . Początkowo karmiłam ją mięsem kurczaka ,później indyka a teraz zgodnie z zaleceniem wet. mięsem wołowym. Karmy nie chce jeść . Trochę się drapie , ale nie bardzo . Sierść ma ładną , lśniącą , wet. stwierdził ,że jest psem zadbanym . Jest bardzo ruchliwa i cały czas goni po ogrodzie , i wtedy nie interesuje się odbytem , Natomiast wieczór lub rano zaczyna się lizanie . Jestem już bezsilna , wydałam kupę kasy , a problem pozostał . Bardzo chcę jej pomóc i nie wiem jak . Jakie jej zrobić badanie ??? w jakim kierunku diagnozować ???
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 maja 2011, 23:29

a przy tym opróżnianiu tych gruczołów były zmiany? Czy na odbycie też są jkieś zmiany?
zmartwiona

17 maja 2011, 09:32

Nie stwierdzono żadnych zmian . Niepokoi mnie to ,że odchody często są rzadkie i o nieprzyjemnej woni i być może to jest przyczyną zatykania gruczołów . Był okres ,że przy zmianie diety na wołowinę odchody były normalne , ale teraz znów powrócił problem . Zaznaczam , że nie zmieniłam diety .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 maja 2011, 01:15

zrób zdjęcie obytu i tego ogona jak wyglądaja i wyślij lub wklej je,
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 maja 2011, 00:47

trzeba jeszcze raz sprawdzić gruczoły i ustalić przyczynę rozwolnień
zmartwiona

19 maja 2011, 01:05

Gruczoły były sprawdzane 1,5 tyg. temu i były w porządku . W jaki sposób ustalić przyczynę rozwolnień ,to jest właśnie problem z którym się borykam już prawie rok i nie uzyskuję rozwiązania od lekarzy . Dlatego jeszcze raz pytam czy należy wykonać jakieś badania i jakie ??? to co ja mogłam zrobić , to tylko zmiana diety , która nie przyniosła skutków . Jestem już bezsilna i bardzo żal mi psinki .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

25 maja 2011, 01:23

co do rozwolnieniń wykonaj porządne badanie biochemiczne krwi. Zwłaszcza profil watrobowy i trzustkowy, Jełśi ok to badanie kału na pasożyty i posiew kału.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 93 gości