Uporczywy kaszel

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

grachagc2

10 kwietnia 2012, 02:02

Po okresie miesięcznej stabilizacji kaszlu na poziomie około 30% od rozpoczęcia leczenia u weta homeo, kaszel trochę zaczął się nasilać pomimo podawania leków. Podczas mojej kilkudniowej nieobecności do nowej miejscowej wetki poszedł z Fruzią kolega. Nie pokazywał jej żadnych badań. Z opowiadania wiem, że osłuchała ją dokładnie, w płucach i oskrzelach nic niepokojącego nie było więc stwierdziła że przyczyną kaszlu jest serce. Dała jej antybiotyk , lek przeciwzapalny niesterydowy i furosemid drugiego dnia powtórzyła a trzeciego dodała vetmedin i tak przez tydzień.
Po kilku dniach kaszel ustąpił prawie całkowicie. Sunia nie kasłała ale ziała często , dyszała, piła dużo wody, dużo sikała miała strach w oczach, nie chciała wychodzić na dwór, wyglądało jakby źle się czuła. Po tygodniu tego leczenia , kiedy nie kasłała ale w widoczny sposób czuła się źle, ledwo wchodziła po siedmiu schodkach do domu, zaprzestaliśmy tego leczenia. To działo się pod koniec marca. Po odstawieniu leków (antybiotyk, przeciwzapalny,furosemid, vetmedin ) pies zaczął wracać do względnej stabilizacji, nie ziała, nie dyszała z wywieszonym ozorkiem , była weselsza, picie i sikanie też wróciło do normy.
Ale ... wrócił też kaszel...na początku niewielki jednak z tendencją rosnącą.
Na początku kwietnia umówiłam się na zrobienie jej ekg i echa serca. Wyszło wszystko ok. Doktor robiąca te badanie była za umiejscowieniem przyczyny kaszlu w krtani lub tchawicy.
Wetka homeo utrzymała dotychczasowe leki, dodala Hepar na wątrobę.
Tymczasem kaszel nasila się , jest coraz bardziej intensywny, rzężący w gardle, okropny.
Jutro jedziemy znowu do homeo, ale myślę, że bronchoskopia będzie konieczna.
Panie Doktorze jakie badania mogę lub powinnam jej wykonać przy tej bronchoskopi.
Czy to jest bezpieczne badanie dla psa?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 kwietnia 2012, 13:11

należy zacząć od badania rtg górnych i dolnych dróg oddechowych. Jesli nie wykażą nic wykonałbym bronchoskopie z ewentualnymi posiewami z dróg oddechowych.
grachagc2

12 kwietnia 2012, 11:00

Prześwietlenie nie wiem czy wystarczające było zrobione 31 stycznia przez dr Siedlickiego.
Taki był opis:" Rtg cechy powiększenia sylwetki serca w zakresie praweo i lewego przedsionka z nieznacznie zaznaczonym uniesieniem tchawicy. Rysunek naczyniowy płuc nieznacznie poszerzony. Powiększenie cienia wątroby."

2 kwietnia było zrobione echo serca i taki jest opis badania: " Morfologia mięśnia sercowego prawidłowa, objętość skurczowa i rozkurczowa lewej komory prawidłowa, prawidłowy stosunek wielkości aorty do lewego przedsionka, Przepływy przez zastawki przedsionkowo-komorowe i przez zastawki głównych naczyń prawidłowe. Niewielkiego stopnia nieistotny hemodynamicznie przepływ zwrotny trójdzielny.
Niewielki przerost objętościowy prawego przedsionka typowy dla przewlekłej niewydolności oddechowej. Napływ mitralny o charakterze zmienionej relaksacji.
Wnioski: wynik badania kardiologicznego prawidłowy.
Zalecenia : podejrzenie przewlekłego nieżytu tchawicy/zapadalności tchawicy. Wskazane badanie bronchoskopowe z wykonaniem popłuczyn. Wskazane badanie kału w kierunku robaków płucnych.Rp:teovent 100mg1/2 tabl co 12h "
Co Doktor myśli o tych wynikach badań?

Wczoraj i dziś kaszle mniej , noce spokojnie przespane, ale coraz bardziej czarno to widzę.
grachagc2

15 kwietnia 2012, 23:26

Od kilku godzin sunia ma jakby opuchnięty prawy policzek, ale jest to miękkie. Bardzo mnie to niepokoi.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 kwietnia 2012, 22:31

no przecież na dole tego wyniku masz dokładnie napisane co należy zrobić i to jest powtórzone co napisałem wcześniej, bronchoskopia i wymazy lub posiewy popłuczyn.
grachagc2

05 maja 2012, 02:28

Minęły prawie trzy miesiące leczenia u wetki homeopatki - kaszel co prawda nie zniknął, ale jest znacznie rzadszy (coś około 10 czasami 20% tego co było na początku leczenia).
Sunia jest żwawa (stosownie do wieku), chętnie wychodzi na dwór, rządzi na podwórku...
Leki homeo zostały nieco zmienione, nadal ma stosowaną autohemoterapię, dostaje też codziennie kawałek galaretki z nóżek wieprzowych.
Bronchoskopii na razie nie zrobiłam. Umówiłam się pod koniec kwietnia na zrobienie jej, ale kiedy okazało się w lecznicy ,że nie można zarejestrować badania - zrezygnowałam (wobec znacznego polepszenia nie miałam noża na gardle ).
Cieszę się ,że trafiłam na tę Panią Doktor.....
grachagc2

05 maja 2012, 02:34

Cieszę się, że trafiłam na Panią Doktor homeopatkę - oczywiście.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

15 maja 2012, 23:54

dobrze , że się psu poprawiło.
Beti80

13 sierpnia 2018, 15:05

Witam
Ja walczę z kaszlem u mojej suczki (3 lata). Zaczęło się w styczniu, ja miałam wtedy krztusiec lub coś pokrewnego.
Ja się wyleczyłam a pies mi nadal kaszle.
Czy możesz mi powiedzieć jak się zakończyła Twoja historia z kaszlem? I do jakiego weta homeopaty trafiłaś? może jakieś namiary.

Będę wdzięczna za info. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 60 gości