Uśpienie psa

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Kluseczka12345

07 stycznia 2014, 11:49

Witam,
Wczoraj uśpiłam swojego piesia ale mam wyrzuty sumienia, ze nie zrobiłam wszystkiego aby go leczyć.
Miał 14 lat mały kundelek, lekarz jakieś 5 lat temu stwierdził u niego prostatę i przepuklinę nie był operowany tylko na tabletkach.
Od 2 tygodni pies robił się osowiały myślałam, że to z powodu nadchodzącego sylwestra. Często sikał nawet w trakcie snu, brzuszek miał mocno powiększony z prawej strony wypukły, ciężko podnosił się na tylnych łapkach, miał problemy z oddawaniem stolca.
Pojechałam z nim do weterynarza który stwierdził, że wątroba jest powiększona a przepuklina nie nadaje się już do operacji. Stwierdził również cukrzycę. Powiedział że spróbujemy zbić cukier jednak jak w ciągu tygodnia się nie poprawi będzie trzeba go uśpić.
Insulinę dostawał 3 dni ale cukier wzrastał stwierdzono, ze insulina nie pomaga.
Lekarz jednoznacznie nie powiedział mi ze psa trzeba już teraz uśpić ale stwierdził ze to będzie musiało niedługo nastąpić.
Zdecydowałam się od razu nie chciałam patrzeć jak cierpi....
Teraz się zastanawiam czy gdyby wypróbować inną insulinę czy to by coś dało. Czy przy tak wyniszczonym organizmie pożył by jeszcze bez bólu.
Czy warto go było utrzymywać przy życiu czy lepiej że odszedł.....?
ania005

07 stycznia 2014, 12:29

Nie miej wyrzutów sumienia .Postąpiłabym dokładnie tak samo .Niekiedy nie ma ratunku ,można tylko utrzymywać przy życiu .Nie wiesz czy pies już nie cierpiał a po objawach można sądzić ze tak .Nie można skazywać na cierpienie zwierzęcia tylko po to żeby mieć czyste sumienie ze zrobiło się wszystko .Trzymaj się .I z tego co wiem dla psów nie ma "innej "insuliny .
Gość

12 stycznia 2014, 08:50

Masz racje Twoja insulina mogła na psa nie zadziałać, wtedy stosuje się inną (np wieprzową, wołową itp). U mojego cukrzyka od razu zostałam poinformowana, że są rózne typy cukrzycy, insulinozależne bądź nie. Jeśli insulinozależna to ustalenie dawki czasami trwa.
Mój ma naczczo cukier powyżej 400 więc naprawdę wysoki.
Jeśli u Twojego psiaka zrobiono dokładne badania krwi, USG itp i potwierdziło to diagnozę weta to nie możesz mieć do siebie pretensji. Rozumiem, że nie był kastrowany i nie miał robionych badań w czasie od zdiagnozowania prostaty itp. Więc jeśli dobrze rozumiem, że tak to szkoda, że wcześniej nie zrobiono badań.
Psiak jest uśpiony i nie ma co dywagować.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 117 gości