Uśpienie zdrowego psa
Od wielu lat sporą część roku spędzam w Danii i tam to dopiero mają zwierzęta za zabawki. Prawnie możesz uśpić psa kiedy ci się podoba, nieważne czy jest zdrowy czy chory. Pies czy kot się nudzi, ok nie ma sprawy, pozbywamy się problemu. Nie spotkałem się tam ze schroniskami. Mentalna znieczulica spowodowała, że zrezygnowałem z życia tam na stałe
Nie wolno usypiac ! Dlaczego ? Czy wyrzucenie psa, wywiezienie do lasu, uwiazanie, topienie i inne metody pozbycia sie niechcianego zwierzaka sa - bardziej humanitarne !!! Poniewierka, umieszczanie w schroniskach przepelnionych, bieda z nedza i koniec " uspienie " jednak - jest wg. was lepszym wyborem.
Jestem psiara i kociara od urodzenia, obecnie mam 2 psy i gdyby nie daj boze mi sie cos stalo, moim zyczeniem, jesli nikt z bliskich nie wzial by ich, jest ich uspanie ........ i co jestem niedobra. Trzeba zejsc na ziemie, nie myslec ze mozemy zbawic swiat, nie ma takiej opcji. Widzac okrucienstwo w stosunku do naszych braci mniejszych, jestem za.
Dodajac do tego mozliwosci robienia kasy , wylapywanie psow, przetrzymywanie za ktore dostaja osoby sie tym zajmujace ladne pieniadze , weterynarze rowniez nie maja problemow z kasowaniem za ratowanie psich wrakow .... i tak inters sie kreci...... tragedie, ktorym mozna by bylo zaradzic, poprzez usypianie - ile tragedi mniej. Kolko mamony by sie troszke zatrzymalo a i mniej byloby cierpienia naszych czworonogow ......
Jestem psiara i kociara od urodzenia, obecnie mam 2 psy i gdyby nie daj boze mi sie cos stalo, moim zyczeniem, jesli nikt z bliskich nie wzial by ich, jest ich uspanie ........ i co jestem niedobra. Trzeba zejsc na ziemie, nie myslec ze mozemy zbawic swiat, nie ma takiej opcji. Widzac okrucienstwo w stosunku do naszych braci mniejszych, jestem za.
Dodajac do tego mozliwosci robienia kasy , wylapywanie psow, przetrzymywanie za ktore dostaja osoby sie tym zajmujace ladne pieniadze , weterynarze rowniez nie maja problemow z kasowaniem za ratowanie psich wrakow .... i tak inters sie kreci...... tragedie, ktorym mozna by bylo zaradzic, poprzez usypianie - ile tragedi mniej. Kolko mamony by sie troszke zatrzymalo a i mniej byloby cierpienia naszych czworonogow ......
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Nie jesteś niedobra. Jesteś idiotką. Widocznie przeczytanie postu autorki tematu ze zrozumieniem sytuacji, którą opisała jest zwyczajnie ponad twoje możliwości umysłowe.
Ot chamstwo wylazi, sytuacje opisana doskonale zrozumialam. Starsza pani po prostu sobie juz nie radzila ....
Wiecej empatii i zrozumienia.
Nie zycze sobie abys mnie obrazala, kazdy ma prawo do wlasnych opini, nikt nie ma prawa obrazac. Moglabym zreszta zanizajac sie do twojego poziomu, napisac nawet troche lepiej o ciebie Mam nadzieje, ze kiedys zrozumiesz to..... a moze nigdy.
Wiecej empatii i zrozumienia.
Nie zycze sobie abys mnie obrazala, kazdy ma prawo do wlasnych opini, nikt nie ma prawa obrazac. Moglabym zreszta zanizajac sie do twojego poziomu, napisac nawet troche lepiej o ciebie Mam nadzieje, ze kiedys zrozumiesz to..... a moze nigdy.
Zanim coś napiszesz , przeczytaj ze zrozumieniem post , bo z tym masz duży problem !Gość pisze:Ot chamstwo wylazi, sytuacje opisana doskonale zrozumialam. Starsza pani po prostu sobie juz nie radzila ....
Wiecej empatii i zrozumienia.
.
.............. w Polsce.Krystyna 123 pisze:Nie wolno usypiac zdrowych psow.
W bardziej oswieconych panstwach, sie usypia. Wlasnie jak pisalam z powodu, nie radzenia sobie, czy to z powodu psa czy dana osoba nie moze. Nie ma bezdomnosci, nie ma walesajacych sie zwierzat pozbawionych opieki i kontroli .Schroniska sa male, nie przepelnione, warunki bardzo dobre. Ot, takie proste, aby uniknac tragedi, cierpienia i co zawsze pokreslam - koniunktury.
Warte przeczytania.....
http://bialyjack.blogspot.ch/2013/10/po ... ienia.html
Po co iść i płacić. Na wsi to normalka, że bierze się psa za stodołę i albo siekierą albo łopatą. Nawet w mieście kociaki w workach to norma. Moja babcia też mnie kiedyś zrobiła. Przyniosła, jak byłam mała, szczeniaka do domu (sama miała już psa). Rodzice nie chcieli psa więc babcia powiedziała mi, że dała szczenię jakimś dziewczynkom na przystanku. Po 22 latach wygadała się, że zaniosła go do bloku i zostawiła na klatce. Starsi ludzie... To zwykli ludzie, tyle że starzy. A twoja babcia? Schronisk nie ma? Wolała zapłacić za uśpienie niż oddać psa do schroniska? No K! Prawo prawem a my sami mamy problem z dochodzeniem swojego prawa a co dopiero pies. Tak jak gdzieś pisałam mój pies dostawał steryd na łapę a kulał, bo miał chore serce. Odwiedziłam masę weterynarzy. Kasy wydaliśmy nie wspomnę ile. Biznes to biznes. Człowiek to człowiek.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Jagoda, a mnie mało interesuje czego sobie życzysz a czego nie.
agatakami dokładnie opisała co, po co i dlaczego i jakie miała rozwiązanie sytuacji. Ale najwyraźniej nie umiałaś zrozumieć i się do tego odnieść.
to, o czym w tym temacie jest mowa to brak szacunku do życia i zwierząt a nie wybieranie mniejszego zła. Zanim coś napiszesz to lepiej się zastanów, czy piszesz w odpowiednim temacie bo naprawdę możesz wyjść na głupa.
Tu było wprost napisane, że pani psa nie chce bo nie chce i dlatego go uśpiła a nie, że sobie nie radzi. Jeżeli wg ciebie takie zachowanie jest dobre i normalne to ja nie mam o czym z tobą rozmawiać.
agatakami dokładnie opisała co, po co i dlaczego i jakie miała rozwiązanie sytuacji. Ale najwyraźniej nie umiałaś zrozumieć i się do tego odnieść.
to, o czym w tym temacie jest mowa to brak szacunku do życia i zwierząt a nie wybieranie mniejszego zła. Zanim coś napiszesz to lepiej się zastanów, czy piszesz w odpowiednim temacie bo naprawdę możesz wyjść na głupa.
Tu było wprost napisane, że pani psa nie chce bo nie chce i dlatego go uśpiła a nie, że sobie nie radzi. Jeżeli wg ciebie takie zachowanie jest dobre i normalne to ja nie mam o czym z tobą rozmawiać.
A tak na marginesie tej dyskusji - są dwie fundacje i jedno stowarzyszenie pomagające właśnie bokserom . Wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę "pomoc bezdomnym psom rasy bokser" i na pewno psinka by dziś żyła. Absolutnie nie godzę się z usypianiem psiaka gdy nie cierpi lub jest szansa na ulgę w cierpieniu i wyleczenie . Takie zachowanie jest nie tylko nieetyczne , ale i niezgodne z prawem
Dopóki psiak żyje - zawsze jest szansa na znalezienie pomocy. Nawet dla psa z dużymi problemami ! NA szczęście są WSPANIALI LEKARZE , którzy pomagają takim psom !!!
Dopóki psiak żyje - zawsze jest szansa na znalezienie pomocy. Nawet dla psa z dużymi problemami ! NA szczęście są WSPANIALI LEKARZE , którzy pomagają takim psom !!!
-
- Posty:1
- Rejestracja:22 stycznia 2014, 10:33
czasami można zacząć żałować, że tak po prostu nie można przeprowadzić eutanazji na człowieku.. bo znudził się już społeczeństwu ;O takie sytuacje jak przytoczona przez autorkę tematu przyprawiają mnie o dreszcze. sama mam dwa boksery, jeden właśnie z fundacji pomagającej psom tej rasy, drugi - najbardziej chorowity pies na świecie. mogłabym stwierdzić, że nie stać mnie na drugiego, że znudziło mi się bieganie po weterynarzach, ale do cholery to żywe stworzenie! czuje i rozumie czy jest szanowane.. mnie rodzice uczyli od dziecka, że pies to członek rodziny, taki mały człowieczek. nigdy nie zrozumiem przedmiotowego podejścia do zwierząt. dla mnie ludzie z takim podejściem nie powinni dostawać pod opiekę jakiejkolwiek żywej istoty, od rośliny przez zwierzę, po dziecko, bo właśnie stąd się biorą przepełnione schroniska, psy przywiązywane do drzew, zostawiane na stacjach benzynowych i wrzucane w workach z kamieniami do wody. dopóki ludzie nie uświadomią sobie, że zwierze to nie zabawka, którą się odłoży na strych jak się znudzi, nie powinni mieć do czynienia z psami/kotami/myszami/czymkolwiek
co do starszej osoby + zwierzę, tym bardziej psa pokroju boksera - nie powinno się na to pozwalać, starsi ludzie podobnie jak dzieci (oczywiście nie wszyscy!) nie są w moim przekonaniu odpowiednimi opiekunami dla psów. piszę też tak biorąc pod uwagę moją babcię, która nie potrafiła sobie poradzić ze swoim pupilem. niestety piesek niedopilnowany przez babcię wpadł pod samochód..
co do weterynarzy rzeźników nie chcę się wypowiadać.. na szczęście nigdy jeszcze na takiego nie trafiłam
co do starszej osoby + zwierzę, tym bardziej psa pokroju boksera - nie powinno się na to pozwalać, starsi ludzie podobnie jak dzieci (oczywiście nie wszyscy!) nie są w moim przekonaniu odpowiednimi opiekunami dla psów. piszę też tak biorąc pod uwagę moją babcię, która nie potrafiła sobie poradzić ze swoim pupilem. niestety piesek niedopilnowany przez babcię wpadł pod samochód..
co do weterynarzy rzeźników nie chcę się wypowiadać.. na szczęście nigdy jeszcze na takiego nie trafiłam
Starszy człowiek jest niereformowalny ,prawo tylko na papierze i chyba minimum dwa pokolenia muszą zejść z tego świata żeby zmieniła się mentalność i podejście do zwierząt.A w niedziele w kościele człowiek miłosierny!
-
- Posty:1
- Rejestracja:18 listopada 2011, 09:37
jak dla mnie takie zachowanie weta jest po prostu niedopuszczalne i karygodne, postępowania babci tez nie umiem pojąć- mogła go przecież chocby do schronu oddac lub zgłosić którejś z organizacji prozwierzęcych
Takie praktyki są u nas normą.Lekarz pisze że pies był agresywny i w świetle prawa jest czysty.A babcia cóż wnuki ,dzieci obserwują.Jak zacznie niedomagać ......niewiadomo?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości