Mam duży kłopot ze swoim westem.
W czwartek zauważyliśmy że ma kłopot z gardłem szczekał całkiem inaczej jakby zachrypniety.
Oprócz tego żadnych innych negatywnych objawów-pies biegał, po schodach chodził, jadł i pił.
W piątek poszliśmy do weterynarza, ten osłuchał go i dał antybiotyk i Dexafort
W sobotę pies wyraźnie słabszy ale jeszcze chodził, ponowna wizyta i ponownie antybiotyk i Dexafort.
W niedzielę rano pies tylko leżał, dyszał. Pił jadł.
W niedzielę pies nie mógł ustać na nogach, w pełni świadomy, jadł i pił ale na nogach ustać nie mógł.
Poniedziałek kolejna wizyta u weterynarza(tym razem innego bo ten poprzedni przyjmuje wieczorami a my jechaliśmy z rana) który zalecił badanie krwi.
Dał kroplówkę, antybiotyk. We wtorek przyszły badania krwi i podobno nic niepokojącego tam nie ma- (zaraz wkleję wyniki)
Pies świadomy, patrzy reaguje wzrokiem ale jakby sparaliżowany.Od niedzieli nie załatwił się mocz raz oddał w poniedziałek, później we wtorek i w środę wieczorem.
Dzisiaj(środa) kolejna wizyta u weta- kroplówka antybiotyk i parafina do odbytu aby pomóc w wypróżnieniu.
Delikatnie kończynami porusza ale nie mamowy aby na nogach ustał.
Niestety żadnej poparwy nie widać
Co to może byc, jak pomóc psu?
http://pokazywarka.pl/wynikikrwi/
West terrier sparaliżowany?
należy dokładnie przebadać go neurologicznie i po opisie badania neurologicznego zadecydować o dalszej diagnostyce, przyjrzeć się też powinno wątrobie . Za mało danych i za mało szczegółowy opis aby wysnuwać jakieś wnioski, co z apetytem, pragnieniem , jak wygląda mocz, kał, jak wygląda pobieranie pokarmu , ile pies ma lat , czy wcześniej przechodził jakieś ciężkie choroby, jak odrobaczanie , co z kleszczami . Każdy najmniejszy szczegół jest bardzo ważny. Dokładne badanie tego psa na wylot.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości